Piotr Sukiennik

Rozmowa z Piotrem Sukiennikiem, dyrektorem generalnym FM Logistic w Polsce

– FM Logistic jest w swojej branży jednym z trzech liderów polskiego rynku.
– Warto podkreślić, że nasza firma odniosła szybki sukces nie tylko na rynku polskim. Powstała w 1967 roku we Francji i do dziś pozostaje firmą rodzinną. Utworzyli ją Claude i Edmond Faure oraz ich szwagier Jean-Marie Machet. Co ciekawe, spółka zaczynała od transportu drewna, a dziś obecna jest już w 12 krajach w Europie, w Chinach i Brazylii. Zatrudnia ponad 17 tys. pracowników.

– A jak przebiegał rozwój firmy w naszym kraju?
– 19 lat temu zatrudnialiśmy kilkadziesiąt osób, obecnie mamy  2,8 tys. pracowników.  Należy podkreślić, że kluczowymi z punktu widzenia rozwoju biznesu są dla firmy trzy kraje: Francja, Rosja i właśnie Polska. Na stabilny rozwój wielki wpływ ma wieloletnia współpraca z klientami, z którymi  w większości przypadków kontynuujemy ją od  początku istnienia firmy w Polsce do dnia dzisiejszego. To potwierdzenie zaufania jakim nas obdarzyli, ale i ogromne wyzwanie dla nas jako operatora, aby sprostać ciągle rosnącym  wymaganiom.

Jak pan wspomniał, jesteśmy jedną z trzech największych w kraju firm logistycznych, a w ciągu kilku najbliższych lat chcemy wywalczyć pozycję lidera. Mamy do tego pełen potencjał – dziś jesteśmy już liderem w magazynowaniu, świadcząc usługi na ponad 0,5 mln metrów kwadratowych w 8 lokalizacjach na terenie Polski, rozwijamy stale flotę transportową krajową, jak i międzynarodową. Centrala firmy mieści się w Mszczonowie k.Warszawy. Nasze usługi kierujemy do wielu sektorów. Między innymi jesteśmy jednym z pionierów logistyki dopasowanej do potrzeb farmacji; w tym celu utworzyliśmy specjalistyczną strefę na platformie w Błoniu pod Warszawą. W maju tego roku zostanie oddany kolejny moduł, dzięki któremu magazyn ten stanie się liderem, zarówno powierzchniowo, jak i spełniającym wszelkie wymogi klientów farmaceutycznych w Polsce. W tym roku także wchodzimy na rynek Fresh i Ultrafresh, oferując pełen pakiet usług dla tego sektora.

– Co jest waszą specjalnością?
– Logistyka kontraktowa, kompleksowe usługi dystrybucyjne i zaawansowane, jak co-manufacturing i co-packing. Rozwiązania idealnie dopasowane do potrzeb klientów, elastyczność, stabilność, ale przede wszystkim dotrzymywanie zobowiązań. Naszym fundamentalnym zadaniem jest optymalizowanie globalnego łańcucha dostaw naszych klientów, bycie doradcą i integratorem między producentami i dystrybutorami.

– Rynek emocjonuje się rozwojem e-commerce.
– Tak to prawda, my również nie pozostajemy obojętni na to zjawisko.  Jest to teraz jeden z głównych obszarów, nad którym pracujemy i jestem przekonany, że jeszcze w tym roku będziemy w stanie zaproponować pakiet rozwiązań dla tej grupy klientów.

– A w przyszłości?
– Generalnie rzecz biorąc, przy tak dużej dynamice i zmienności rynku nikt nie jest w stanie precyzyjnie przewidzieć tego, co zdarzy się w perspektywie 5 lat. Mówi się, że nasza branża jest barometrem gospodarki. Rzeczywiście, operatorzy logistyczni są w stanie trochę wcześniej przewidzieć nadchodzący kryzys czy ożywienie. Prognozy przepływu wolumenów w kolejnych miesiącach pozwalają nam zawczasu ocenić tredny rynkowe. Najważniejszy jest optymizm. Do tej pory nasze obroty zwiększały się w tempie średnio 10 proc. rok do roku, a plany, jakie zakładamy na kolejne lata, to 15-20 proc. Będziemy podążać z kierunkami oczekiwań rynkowych, proponując innowacyjne i optymalne rozwiązania. W ramach naszej strategii do 2022 roku stawiamy na dalszy globalny rozwój biznesu, nowe kraje, sektory i lokalizacje.

– Wróćmy jeszcze do planów na najbliższe lata. 
– Poza tym, o czym mówiłem przed chwilą, kontynuujemy rozwój usług przeznaczonych dla klientów regionalnych w rozumieniu Europa Centralna, której częścią jest Polska i które same w sobie mogą przynosić korzyści na drodze optymalizacji zapasów, stoku przy centralizacji magazynu przeznaczonego dla kilku krajów. To już z powodzeniem działa: z jednej z platform zlokalizowanych na Górnym Śląsku zaopatrujemy Polskę, Czechy, Słowację i Węgry. Niewykluczone też, że przy obecnej relacji kosztów logistycznych Polska zostanie hubem dla Rosji. Udało nam się wdrożyć jeden tego typu projekt w tym roku i pracujemy teraz nad kolejnymi. Jednocześnie
zamierzamy pogłębić permanentne działania usprawniające w naszej firmie.

– Na czym mają one polegać?
– Wdrożyliśmy długofalowy program lean management, dzięki czemu odczuwamy wymierne efekty usprawnienia poszczególnych procesów. Jak się nietrudno domyślić, wzrost efektywności jest szczególne odczuwalny w pierwszym okresie, ale nie poprzestajemy na tym, realizując kolejne złożone etapy. Wiele uwagi poświęcamy ekologii. Każdy nowo wybudowany moduł platformy spełnia najnowsze wymagania norm, poza tym lepsza optymalizacja planowania tras naszych samochodów oznacza nie tylko oszczędności, ale powoduje jednocześnie mniejszą emisję szkodliwych substancji do atmosfery. W magazynach testujemy wózki na baterie wodorowe. Ale to rozwiązanie, pomimo bardzo wielu zalet, bez dotacji stanowi koszt, który uniemożlliwia powszechne stosowanie.

– Co wyróżnia prawdziwego managera?
– Sukcesy jego zespołu. Szef nie może działać jak samotna wyspa. Naturalne predyspozycje pomagają, ale to tylko jeden z kilku elementów.  Determinacja i odpowiedzialność to kluczowa część powodzenia misji. Bycie ze swoim zespołem w czasie sukcesów i porażek. Skutecznie zarządzając musimy gwarantować stabilny balans pomiędzy pracą zawodową a życiem prywatnym. Każdy z pracowników musi znać strategię firmy, jak i zadania, które są przed nim stawiane do jej realizacji. Mam tę ogromną przyjemność i satysfakcję z pracy ze wspaniałymi ludźmi, bez których firma niebez wątpienia nie byłaby dziś tu, gdzie jest. Bardzo wielu managerów dostaje możliwość rozwoju wewnątrz organizacji. Średni staż pracy managera przekracza 6 lat. To namacalne  potwierdzenie zasad zarządzania, które obowiązują w naszej firmie. A dla klientów to gwarancja stabilizacji i kontynuacji działań i ustaleń.

– Kiedy jest pan skłonny pożegnać się z pracownikiem?
– To nie jest proste i szybkie. Tak jak mówiłem, dobrze się czuję współpracując z tymi samymi osobami przez wiele lat. Znam ich zalety i słabe punkty. Przyczynę zwolnienia może stanowić utrata zaufania do danej osoby lub działania destrukcyjne, które szkodzą firmie albo zespołowi.

– Jak przebiegała pańska kariera managerska?
– Wykorzystałem szansę, jaką FM Logistic zapewnia wszystkim zainteresowanym rozwojem zawodowym. Pojawiłem się w firmie w rok po jej debiucie w Polsce, w kwietniu 1996 roku. Warto przypomnieć, że 20 lat temu właściwie nie było w naszym kraju specjalistów w tej dziedzinie i każdy z nas uczył się profesji od początku, czerpiąc doświadczenia od francuskich kolegów. Samo słowo logistyka kojarzyło się wtedy… z armią. Zaczynałem w Mszczonowie w dziale transportu, którego w krótkim czasie zostałem szefem.

Potem zaproponowano mi stanowisko szefa całej dywizji transportowej, składającej się z kilku jednostek. W 2002 roku zmieniłem profil przechodząc na stanowisko dyrektora centrum dystrybucyjnego (platformy). Dwa lata później powierzono mi funkcję dyrektora operacyjnego, a od grudnia 2011 roku jestem dyrektorem generalnym, notabene, jako pierwszy Polak na tym stanowisku. Na marginesie – FM Logistic była jedną z pierwszych firm logistycznych powstałych na rynku polskim. Przez te wszystkie lata udało nam się wyedukować bardzo wielu managerów, którzy pracują w innych strukturach firmy poza Polską, ale też, niestety, w innych firmach na rynku.

– Wspomniał pan o tym, że firma pomaga w planowaniu kariery.
– Szanse rozwoju stojące przed pracownikami są takie same, jak 15 lat temu. Nic się w tej kwestii nie zmieniło. Doszły za to nowe możliwości. Przywiązujemy ogromną wagę do doboru kadry. Dlatego też m.in. wdrożyliśmy program pod nazwą FM University – wewnętrzną szkołę dla pracowników z potencjałem oraz studentów, którzy mogą zostać naszymi potencjalnymi pracownikami. Łączy się z tym program organizacji staży pracy. Ostatnio ogłosiliśmy pierwszą edycję konkursu „Twój talent w dobrych rękach”, którego uczestnicy w tej edycji mają za zadanie w ciekawy, nietuzinkowy sposób pokazać,  jak wyobrażają sobie naszą firmę.

Co lubi Piotr Sukiennik?

Zegarki – Tag Heuer, Rado
Ubrania – Hugo Boss, JOOP
Sprzęt IT – ulubiona marka: Apple
Wypoczynek – Francja i Włochy
Kuchnia – francuska i japońska
Restauracja – „Izumi Sushi” w Warszawie, „Chez Olivier” niewielki lokal w Bordeaux zasługujący na gwiazdkę Michelin
Samochód – Audi A6
Hobby – podróże z rodziną, ale nie z biurem podroży.
Jak żartuje: „jestem logistykiem również w życiu prywatnym i planowanie nie stanowi dla mnie problemu.”