Wiele razy wyobrażam sobie podobną sytuację na boisku. Jest ostatnia minuta finałowego meczu o mistrzostwo świata w ampfutbolu. Mecz rozgrywamy z naszym odwiecznym
Sędzia dyktuje rzut karny po faulu na naszym zawodniku. Po decyzji sędziego wielkie zamieszanie na boisku. Zawodnicy tureccy nie zgadzają się z decyzją. Krzyki, przepychanki, prowokacje, w konsekwencji arbiter pokazuje kilka żółtych kartek. Nadchodzi moment wykonania rzutu karnego. Jako kapi- tan zespołu podchodzę i decyduję się na oddanie strzału. W czasie tych kilku sekund dzielących mnie od strzału w głowie następuję wizualizacja, wyrównanie oddechu i powrót do pełnej koncentracji. Słyszę gwizdek, podbiegam do piłki, oddaję strzał i jest! Pada bramka. Cel osiągnięty.
Działanie pod presją
Co w takiej trudnej chwili pomaga mi osiągnąć pełne skupienie i być skutecznym przy rzucie karnym? To poziom mojej odporności psychicznej. To przykład sytuacji z boiska. A jak jest w świecie biznesu? W miejscu ciągłych negocjacji, ustalania celów i działania pod presją? W sytuacjach ciągłej zmiany, dużego ryzyka i decyzjami pod wpływem stresu. Pa- trząc na te dwa światy okiem trenera mentalnego i sportowca, ampfutbolisty, widzę wiele podobieństw. Sukcesy, niepowodzenia, emocje, relacje i wspólne dążenie do celu. Świat sportu i biznesu mogą się od siebie uczyć, dzielić do- świadczeniem i przenosić działania na własne obszary. A jednym z takich aspektów jest odporność psychiczna. Słysząc odporność psychiczna jakie myśli przychodzą do głowy? Co tak naprawdę kryję się pod tym sformułowaniem i jak je definiujesz?
Drogi Czytelniku – zanim przejdziesz do dalszej części artykułu, odpowiedz sobie sam na te pytania. Twoje prze- myślenia i refleksje są bardzo ważne w kontekście budowania obrazu samej odporności. Dla wielu z nas odporność psychiczna może kojarzyć się z stresem. To jak sobie z nim radzimy i jak często występuje w naszym życiu. Jednak umiejętność radzenia sobie ze stresem jest jedną z kilku składowych odporności psychicznej, ale go nie definiuje. W literaturze naukowej istnieje wiele definicji odporności psychicznej. Z mojej perspektywy, optymalną definicję przedstawił Graham Jones:
„Odporność psychiczna to naturalna lub wypracowana umiejętność umożliwia- jąca: ogólnie – radzenie sobie lepiej od konkurentów z różnymi wyzwaniami (rywalizacja, trening, styl życia), jakie sport stawia przed uprawiającymi go osobami; bardziej szczegółowo – działanie pod presją w zdeterminowany, skoncentrowany, pewny siebie i kontrolowany sposób lepiej i konsekwentniej niż rywale.”
Rozwój osobowości
Skoro poznaliśmy już odpowiedź na pytanie co to jest ta odporność psychiczna to teraz zastanówmy się przez chwilę czy warto nad nią pracować i poświęcać jej swoją uwagę?
Manager, lider, szef to nie tylko wiedza i doświadczenie, chociaż i z tym bywa różnie. Aby prowadzić ludzi przez codzienne wyzwania, pomagać w biznesowych realiach warto pracować nad rozwojem swojej osobowości. Poznać samego siebie. Dlaczego w określonych sytuacjach reaguje tak a nie inaczej? Co sprawia, że podejmuje wyzwania? Jak radzę sobie z emocjami? Co wpływa na moje poczucie pewności siebie? Odpowiedzi na te i inne pytania pozwolą nam określić, które obszary są na wysokim poziomie oraz które jeszcze warto rozwinąć. Z mojego doświadczenia wiem, że koncentracja i praca na obszarach odporności psychicznej pomoże mi w trudnych sytuacjach na boisku ale i poza nim. Będzie wsparciem w trakcie treningu oraz meczu. Da mi siłę do budowania siebie jako jednostki w zespole ale również całej drużyny. Świadomość poziomu odporności poprowadzi mnie przez drogę sportowca zarówno w momentach, kiedy wszystko się układa zgodnie z planem jak i wtedy, kiedy spada poziom motywacji a po drodze spotykam wiele wyzwań. Podobnie jest w biznesie. Świadomy lider będzie wiedział, jak zachować się w trudnych, codziennych wyzwaniach. Będzie wiedział co może dać od siebie swoim współpracownikom, aby być dla nich pomocą i oparciem. Będzie umiał kontrolować swoje emocje i okazywać je w zależności od zaistniałej sytuacji.
Co jeszcze daje nam praca nad odpornością? Po pierwsze budujemy świadomość o samym o sobie. Poznajemy siebie i akceptujemy. Po drugie optymalny poziom odporności psychicznej daje nam większą kontrolę nad swoim życiem i postrzeganiem życiowych sytuacji. A warto pamiętać, że to czego jesteśmy świadomi, możemy kontrolo- wać. A to czego nie jesteśmy świadomi, kontroluje nas.
Cztery ważne obszary
Doug Strycharczyk i Peter Clough w swojej książce ,,Odporność psychiczna. Strategie i narzędzia rozwoju” wskazują na cztery główne obszary definiujące odporność u sportowca:
KONTROLA
Jeśli wierzę w to, że mogę kształtować swoją rzeczywistość to chętnie podejmuję działania do zmiany swojego życia i osiągania wyznaczonych celów. Mam kontrolę nad tym co mnie otacza. W tym zagadnieniu możemy wyróżnić dwa komponenty: kontrola nad życiem (poczucie wpływu na własne życie) oraz kontrola emocji (umiejętność zarządzania emocjami). Co to oznacza w praktyce? Osoba z wysokim poziomem kontroli nad swoim życiem będzie miała przekonanie, że ma wpływ na to co ją spotyka w życiu. Podchodzi do wyzwań z wiarą i nastawieniem, że da radę. Używa pozytywnego języka. To typ osoby, dla której zazwyczaj ,,szklanka jest do połowy pełna”.
Na drugim biegunie skali jest osoba z niskim poziomem poczucia wpływu na swoje życie. Po czym możemy ją poznać? Często żyje w chaosie i wykorzystuje go do szukania wymówek, że coś się nie udało. Raczej czeka aż coś się wydarzy niż kreuję nowe działania. Osoba z wysokim poziomem kontroli emocji rozumie swoje emocje i uczucia. Jest ich świadoma a dzięki temu dostrzega i akceptuje emocje i uczucia drugiego człowieka. Pokazuje swoje emocje adekwatne do sytuacji, potrafi je kontrolować. Osoba z niskim poziomem zarządzania emocjami często chce dać wszystkim do zrozumienia jak się czuje w danej chwili. Może dać się łatwo sprowokować i często ma przekonanie o sobie, że jest winna wszelkich zdarzeń.
ZAANGAŻOWANIE
Na tej skali, w odporności psychicznej, mówimy o postrzeganiu naszych celów i zadań d wykonania. Ile możemy obiecać sobie i innym? Jak podchodzimy do realizacji tych obietnic? Ile jesteśmy w stanie wytrwać i ile poświęcić w skupieniu na swoich celach? Tak jak w przypadku kontroli, tak i w tej skali wyróżniamy dwie podskale: zorientowanie na osiąganie celu (tu możemy mówić o składaniu obietnic sobie i drugiej osobie i wytyczaniu sobie celu) i zorientowanie na ukończenie zadania ( czyli dotrzymywanie tych obietnic pomimo przeciwności ). Managera o wysokim stopniu zorientowania na osiąganie celu możemy poznać po tym, że najzwyczajniej w świecie lubi wyznaczać sobie cele. Przekłada je sobie w głowie na coś osiągalnego. Wyznacza przede wszystkim sobie ale też członkom zespołu wysokie standardy. W działaniach chętnie bierze odpowiedzialność za siebie i zespół i nie boi się oceny swoich decyzji. Menadżer o niskim stopniu na skali niechętnie podchodzi do wyznaczania celów. Może to spowodować u niego paraliż. Może szukać wymówek podczas realizacji już przydzielonego zadania. Nie lubi być oceniany a przez zespół może być postrzegany jako nieodpowiedzialny. Na osi zorientowania na ukończenia zadania z jednej strony będziemy mieli pracownika gotowego do pracy tyle ile będzie potrzeba. Często będzie szukał okazji do doskonalenia swoich umiejętności. Drogę do celu dzieli sobie na mniejsze i łatwiejsze odcinki. A po przeciwnej stronie będzie osoba niechętnie podejmująca wysiłek, często może pozwalać sobie na rozproszenie a do realizacji zdań będzie podchodziła minimalistycznie.
WYZWANIE
Ten komponent odporności psychicznej mówi nam jak podchodzimy do tego co nas spotyka w życiu. Czy widzimy w tym szansę na rozwój czy raczej zagrożenie. Porusza on aspekt podejmowania ryzyka oraz nauki przez doświadczenie. Wyzwanie wymaga od nas pewnej elastyczności ale też jest okazją do nauki radzenia sobie z lekiem i stresem.
Lider z wysokim wynikiem w obszarze wyzwania będzie chętnie podejmował wszelkie nowe zadania stawiane przed nim. Będzie ciężko pracować aby rozwiązać konkretny problem.
Z drugiej strony rutyna może go szybko nudzić i będzie szukał zmian w swoim otoczeniu co nie zawsze może być korzystne. Menadżer z niskim wynikiem na skali wyzwania może unikać nowych sytuacji i wyzwań. Bedzie cenił sobie rutynę i powtarzalność. Każdą porażkę i przeszkodę może bardzo mocno przeżywać nawet do tego stopnia, że potraktuję ją jako ostateczną.
PEWNOŚĆ SIEBIE
To czwarty element całej układanki, który możemy zdefiniować słowami Michaela Nolana:
,, Hamuje nas nie to, kim jesteśmy, lecz to, kim naszym zdaniem nie jesteśmy.” Ten obszar pokazuje nam jak osoba funkcjonuje w sytuacji niepowodzeń lub wyzwań, które mogą zakończyć się porażką. Pewna siebie, akceptuje niepowodzenia jako stały element uczenia się. Wszelkie niepowodzenia na drodze do sukcesu, traktuje jako ważny element tej drogi. Coś niezbędnego, co musi się wydarzyć aby na końcu cieszyć się sukcesem. Szef z niskim wskaźnikiem poczucia pewności siebie będzie odmiennie podchodził do niepowodzeń. Może potraktować je jako koniec swoich marzeń, że cała praca poszła na marne. Może zniechęcać się do podejmowania kolejnego wysiłku oraz stracić wiarę w swoje możliwości. W obszarze pewności siebie wyróżniamy dwa komponenty: wiara we własne umiejętności (przekonanie, że mamy wiedzę, wykształcenie, doświadczenie i umiejętności do podjęcia się i ukończenia zdania, które może być trudne a po drodze napotkamy wyzwania i niepowodzenia) oraz pewność siebie w relacjach interpersonalnych ( przekonanie, że poradzę sobie w relacji z drugim człowiekiem, będę umiał przyjąć werbalne wyzwania, np. krytyka, jak również będę umiał przedstawić swoje poglądy i i trwać przy nich pomimo odmiennych poglądów drugiego człowieka).
Rezyliencja czyli prężność
Dyskutując o odporności psychicznej nie sposób jest wspomnieć o rezyliencji czyli prężności. Aby zobrazować to pojęcie wyobraźmy sobie sprężynę. W chwili, kiedy ją rozciągniemy i puści- my ona wraca do swojego pierwotnego stanu. W funkcjonowaniu człowieka, rezyliencja to umiejętność dochodze- nia do siebie po niepowodzeniu, wła- śnie po takim rozciągnięciu sprężyny. Ten termin został zdefiniowany jako działanie człowieka mające na celu zmianę reakcji na sytuacje zawierające element ryzyka psychospołecznego (Rutter, 1985). W świecie sportowca, piłkarza jest wiele czynników, zdarzeń, które wytrącają nas z pewnej strefy komfortu. Powodują, że tak jak ta sprężyna, zostajemy
rozciągnięci często do granic swoich możliwości. I wtedy nie możemy się poddać, nie dać się przerwać tyko wy- korzystać naszą umiejętność radzenia sobie z trudnymi sytuacjami. Nauczyć się traktować jako doświadczenie, cen- ną lekcję, z której wyciągniemy naukę i wnioski. Nieudane treningi, ciężkie mecze, przegrane turnieje, kontuzje, oddalające się cele to wszystko jest częścią naszej drogi do celu i wspólnych marzeń. Świat biznesu jest również miejscem ciągłych prób, wyrzeczeń, podejmowania ryzykownych i nieszablonowych decyzji. Często po dniu spędzonym w biurze, u klientów czy negocjacjach czujemy, że jesteśmy na granicy naszej wytrzymałości. I w takim momencie, świadomość o naszym poziomie odporności może przyjść nam z pomocą. Będziemy wiedzieć jak wrócić do stanu przed rozciągnięciem. Będziemy umieć zadbać o siebie i odnawiać swoją energię do kolejnych działań.
Kontrola impulsów
W budowaniu swojej rezyliencji i całej odporności psychicznej pomoże nam regulacja własnych emocji i kontrola impulsów. Umiejętność analizowania przyczyn tego co nas spotyka a co za tym idzie znalezienie rozwiązań. Budo- wanie własnego poczucia skuteczności co otworzy nam większe możliwości i szanse na sukces. Warto też kierować się realistycznym optymizmem, czyli wcześniej wspomnianym określeniem ,,szklanka do połowy pełna” oczywiście z zachowaniem realne- go spojrzenia na przyszłość. Kieruj się empatią i otwartością na siebie i drugiego człowieka. Nasz wpływ na innych ludzi zawsze ma swój początek w naszym wnętrzu. Jeśli jesteś świadom uczuć swojego serca i jesteś czuły na człowieczeństwo w sobie to zawsze będziesz miał prawdziwy kontakt z drugim człowiekiem. Pielęgnuj w sobie dobro, empatię i otwartość. Zacznij od rozmowy z samym sobą. Zwróć uwagę jak traktujesz samego siebie bo to przekłada się na to jak traktujesz drugą osobę. Jak już pisałem wcześniej praca nad odpornością psychiczną daje nam szereg korzyści dla samego managera, jak i całego zespołu. Oczywiście to nie chodzi o to , żeby teraz wszyscy charakteryzowali się wysokim poziomem odporności psychicznej. Nie w tym rzecz. Każdy z nas jest inny i dzięki tej różnorodności nasze zespoły są wyjątkowe. Ale celem pracy nad odpornością jest dążenie do rozwoju, do stawania się lepszym. Budowanie świadomości lidera i jego zespołu. Jak mówi Kamil Michniewicz, były II trener reprezentacji Polski w amp- futbolu: ,,Po pierwsze, świadomość. Po drugie: świadomość. Po trzecie: …. świadomość.” Warto mieć wiedzę jaką odpornością psychiczną charakteryzują się nasi współpracownicy i my sami. I czy są obszary, w których oni sami czują i chcą się wzmocnić? To sprawi, że oni sami rozwiną się i staną się lepsi jako managerowie ale przede wszystkim jako ludzie. Pamiętajmy, że praca w tej czy innej firmie kiedyś się skończy a nasze życie będzie trwało dalej. To co, jako liderzy, damy naszym podopiecznym, będą mogli wykorzystać jako rodzice, małżonkowie…. Jako ludzie. Spośród wielu cennych lekcji jakie możemy im dać, nie mniej ważna jest ta, że w życiu wszyscy możemy być zwycięzcami i spełniać swoje marzenia.