Wzmacniamy markę Polska

Edyta Żyła, dyrektor Biura Public Relations i Marketingu w Agencji Rozwoju Przemysłu S.A., o swoich doświadczeniach dziennikarskich, pracy w administracji i wzmacnianiu szeroko rozumianej polskiej marki na arenie światowej

Skończyła pani psychologię. Nie chciała pani pracować w tym zawodzie?

Raczej tego nie planowałam, to dziennikarstwo stawiałam zawsze na pierwszym miejscu, a psychologia miała mi tę pracę ułatwić. I tak się stało, bo dziennikarską karierę rozpoczęłam jeszcze w trakcie studiów. Moją pierwszą redakcją było „Życie Warszawy”, w którym specjalizowałam się w dziennikarstwie samorządowym. Wiedza z tego obszaru dała mi podstawę do zajęcia się również dziennikarstwem śledczym.

Czy zaczynając pracę w redakcji, miała pani swojego mentora, dziennikarza, który był wzorem dla młodszych kolegów i koleżanek?

Oczywiście miałam swojego mistrza – był nim Marek Zagórski, ówczesny redaktor naczelny „Życia Warszawy”. Wszystkim pracownikom redakcji, a młodym w szczególności, stawiał poprzeczkę bardzo wysoko i to nie tylko pod względem umiejętności dziennikarskich, lecz także – co najważniejsze – etyki zawodowej, niezależności i rzetelności. Ceniłam wolność, którą nam dawał, mając jednocześnie świadomość ogromnej odpowiedzialności, która się z nią wiąże.

Dzisiaj chyba coraz trudniej o takie doświadczenia.

Niestety, współczesne dziennikarstwo to przede wszystkim szybkie newsy i tabloidyzacja. W przestrzeni medialnej pojawia się też coraz więcej niesprawdzonych informacji, których jedynym celem jest zniszczenie wizerunku osoby, która staje się niechlubnym bohaterem publikacji. Trudno też o rzetelne dziennikarstwo śledcze, które rodzi się z myśli propaństwowej, dążenia do poprawy jakości życia publicznego. Dziennikarstwo zbyt często staje się narzędziem do niszczenia przeciwnika politycznego czy biznesowego. Na szczęście jest też wielu dziennikarzy, którzy pracują sumiennie, wierzą w swoją misję.

Po sześciu latach pracy w dziennikarstwie postanowiła pani zmienić coś w swoim życiu. Przyszedł czas na pracę w administracji.

Była to moja świadoma decyzja – z entuzjazmem rozpoczęłam pracę w Ministerstwie Sprawiedliwości, gdzie przez prawie dwa lata kierowałam biurem prasowym.

I tak stanęła pani po drugiej stronie barykady.

Chciałam wówczas na miarę swoich możliwości włączyć się w proces zmian w wymiarze sprawiedliwości. Jako dziennikarka często uczestniczyłam w rozprawach sądowych, czy to relacjonując prowadzone tam sprawy, czy występując jako pozwana. Widziałam z bliska, jakimi słabościami obciążone jest nasze sądownictwo, jak wiele patologii go dotyka. Wdrażane wówczas zmiany miały na celu poprawę tej sytuacji, ogromnie w to wierzyłam. Praca w Ministerstwie Sprawiedliwości była ciekawym i ważnym doświadczeniem zawodowym. Warto przypomnieć, że to wówczas otwarto dostęp do zawodów prawniczych, ograniczono kastowość w zawodach adwokata czy notariusza. Z bliska mogłam zobaczyć, z jaką determinacją ówczesny rząd Jarosława Kaczyńskiego walczy z patologiami i wprowadza niezbędne reformy. Polska wspaniale się wówczas zmieniała, ale niestety proces ten przerwały wybory jesienią 2007 r.

Po pracy w Ministerstwie Sprawiedliwości wróciła pani do dziennikarstwa, tym razem telewizyjnego.

W TVP na początku zajmowałam się wyłącznie pracą administracyjną, później natomiast współpracowałam z redakcją programu „Misja specjalna”.
Życie jednak lubi zmiany i zaprowadziło panią do pracy w Parlamencie Europejskim.
Było to bardzo ciekawe doświadczenie – z bliska obserwowałam, jak wykuwają się decyzje na szczeblu europejskim i jak ważne jest, aby europosłowie, dbając o interes Unii, dbali też o interes swoich państw, budując ich pozycję gospodarczą i polityczną. Wówczas wiele dyskutowano o polityce klimatycznej, a także perspektywach wydobycia gazu łupkowego w Polsce.

Po etapie pracy w dziennikarstwie i administracji na podstawie doświadczenia i wiedzy postanowiła pani spróbować sił we własnym biznesie.

Kilka lat temu z wiarą w sukces utworzyłam własną firmę. Oczywiście wielu rzeczy musiałam się uczyć od nowa, zwłaszcza pracy z klientem i mechanizmów rynkowych. Zaczęłam się specjalizować w przygotowywaniu wniosków o dotacje unijne. Mój pomysł na biznes okazał się strzałem w dziesiątkę. Jednym z moich największych sukcesów było zdobycie funduszy dla Stowarzyszenia Dziennikarzy Polskich na projekt polegający na wszechstronnym wsparciu dziennikarzy mediów lokalnych. Koordynując ten projekt, poznałam wielu wspaniałych przedstawicieli mediów, wyróżniających się znakomitym warsztatem dziennikarskim, odwagą i niezależnością.

Po czterech latach rozpoczęła pani pracę w dużych korporacjach.

Lubię wyzwania, więc z przyjemnością się tego podjęłam. Kierowanie biurem marketingu w spółce Skarbu Państwa to nie tylko budowanie pozycji danego przedsiębiorstwa, lecz także wzmacnianie wizerunku Polski za granicą. Pracując w Agencji Rozwoju Przemysłu, a wcześniej w PGNiG, staram się podejmować działania przyczyniające się do kreowania polskiej marki. A jest o co walczyć; w jednym ze światowych rankingów Polska Marka Narodowa lokowana jest na 23. miejscu. To bardzo dobry wynik, ale naszą ambicją powinno być osiągnięcie jeszcze wyższej pozycji w latach kolejnych.

W ARP kieruje pani Biurem PR i Marketingu – to kilka bardzo szerokich obszarów.

To prawda, od przemysłu stoczniowego przez kolejnictwo i produkty finansowe dla przedsiębiorstw do branży kosmicznej i gier wideo. Wspieramy także wdrażanie innowacji.

Na jaką formę wsparcia mogą liczyć przedsiębiorstwa, które planują realizację innowacyjnych projektów?

Firmy, które poszukują środków na sfinansowanie transferu technologii lub usług doradczych mających na celu wdrożenie nowatorskich rozwiązań, powinny zainteresować się naszym unijnym projektem Sieci Otwartych Innowacji. Przedsiębiorcy mogą liczyć na otrzymanie grantów m.in. na zwrot kosztów zakupu patentu albo know-how, które przyczyniają się do wzrostu konkurencyjności przedsiębiorstwa.

A gry wideo? Na czym może polegać wsparcie ARP?

ARP powołała spółkę celową, której zadaniem jest wspieranie pasjonatów i twórców gier wideo. Polska ma w tym segmencie światowe osiągnięcia. Młodym ludziom często mimo ambicji i umiejętności brakuje kapitału i doświadczonego mentora, kogoś, kto poprowadzi i wesprze przy komercjalizacji konkretnych projektów. To właśnie jest zadanie ARP Games, by dać im szanse wejścia na rynek. A jak się to odbywa? W ramach cyklicznie ogłaszanych konkursów powstają drużyny projektujące gry wideo, otrzymują one nie tylko wsparcie finansowe, lecz także dostęp do infrastruktury – odpowiedniego sprzętu, miejsca, a przede wszystkim ludzi, którzy znają się na prowadzeniu biznesu. Końcowym efektem jest założenie spółki i wprowadzenie na rynek nowych gier. Wspieramy również branżę kosmiczną, m.in. organizując staże w ramach konkursu „Rozwój kadr sektora kosmicznego”. Na uwagę zasługuje to, że większość uczestników staży (średnio 85 proc.) kontynuuje swoją ścieżkę kariery już w oparciu o umowę o pracę. W tej dziedzinie zwłaszcza pod kątem myśli technicznej jako kraj jesteśmy notowani bardzo wysoko i dlatego my, jako spółka Skarbu Państwa, chcemy przyczyniać się do jeszcze większych sukcesów w innowacyjnych branżach. Tylko w ten sposób zdobędziemy przewagi konkurencyjne.

Agencja Rozwoju Przemysłu to nie tylko twardy biznes, lecz także działanie z obszaru CSR. Niedawno została powołana Fundacja Agencji Rozwoju Przemysłu. Jakie projekty realizuje?

Fundacja powstała na początku 2019 r., w krótkim czasie wsparła wiele wartościowych projektów kulturalnych, sportowych czy naukowych. Jednym z ważniejszych działań było włączenie się do akcji „Dołóż się do łóżka”, realizowanej przez Fundację Instytutu Matki i Dziecka. Pieniądze, które przekazała Fundacja ARP, zostaną wydane na zakup łóżek szpitalnych oraz prace remontowe. Fundacja pomogła także innej placówce – wsparła zakup specjalistycznych łóżek dla Oddziału Anestezjologii i Intensywnej Terapii w Sanoku. Ważnym celem działalności fundacji jest także upowszechnianie tradycji narodowej oraz rozwój świadomości narodowej i kulturowej. Jesienią tego roku fundacja zaangażowała się w realizację projektu Ministerstwa Bohaterów, w ramach którego gromadzone są informacje o bohaterach z okresu drugiej wojny światowej, zarówno tych znanych, jak i tych, o których wiadomo wciąż bardzo mało. Patronat nad tym przedsięwzięciem objął premier Mateusz Morawiecki. Ponadto Fundacja ARP wsparła promocję akcji „Opowiadamy Polskę światu”, w ramach której opublikowano w najważniejszych gazetach na świecie okładki z 1 września 1939 r. oraz teksty autorstwa polskich intelektualistów przybliżające polską historię. Dzięki tym działaniom informacje o wydarzeniach z 1 września 1939 r. obiegły świat, a czytelnicy wiodących zagranicznych gazet mogli poznać ten jakże ważny rozdział naszych dziejów.

Na koniec pytanie o przyszłość: Jakie najważniejsze cele stawia sobie pani na kolejny rok jako dyrektor Biura Public Relations i Marketingu?

Wśród wielu priorytetów wymienię promocję oferty finansowej ARP, która zaspokaja potrzeby przedsiębiorców, zwłaszcza z sektora MŚP. W ofercie znajdują się nie tylko pożyczki na planowane przedsięwzięcia lub procesy restrukturyzacji, lecz także leasing urządzeń, specjalistycznego sprzętu lub linii technologicznych oraz faktoring. Wsparcie w korzystaniu z tych instrumentów finansowych gwarantują Centra Obsługi Przedsiębiorców, funkcjonujące już w kilku miastach w Polsce. Innym ważnym obszarem będzie promocja narzędzi wspierających rozwój innowacji, branży gier wideo czy Polskiej Strefy Inwestycji, dzięki której przedsiębiorcy mogą liczyć na ulgi podatkowe. O niektórych działaniach za wcześnie dziś mówić – mogę tylko zapewnić, że Agencja Rozwoju Przemysłu ma wiele ciekawych projektów, a ja dołożę starań, by zapewnić im niebanalną oprawę marketingową. Praca w spółkach Skarbu Państwa to dla mnie ciekawe wyzwanie zawodowe, ale przede wszystkim zobowiązanie do twórczego i sumiennego wykonywania obowiązków.

Rozmawiał Jarek Dotka