Tworzywa sztuczne w szklanej kuli

Przed nami kolejny trudny rok – powtarzają zgodnie moi rozmówcy, kiedy przygotowuję materiał do kolejnego odcinka podcastu Radioplastica. Jakie są jednak przewidywania? Do tego potrzebna byłaby szklana kula – pada zwykle odpowiedź

Jaki będzie rok 2024 w tworzywach sztucznych? – to pytanie z pewnością nie znika z ust coraz bardziej zatroskanych przetwórców. Z jednej strony, otoczenie rynkowe jest niepewne i chociaż istnieją przesłanki, że ten rok będzie lepszy od poprzedniego, większość uczestników rynku podziela co najwyżej umiarkowany optymizm. Niedawne ogłoszenia „siły wyższej” na kilku instalacjach polipropylenu przypomniały najgorsze popandemiczne koszmary. Czy będziemy mieli powtórkę? Z drugiej strony, do Polski właśnie docierają miliardy euro w ramach KPO. Może jednak ten rok nie będzie stracony?

Trudny rok 2023

Rok 2023 zapisze się w historii branży jako rok spadków, przy czym nie chodzi tylko o spadające w połowie roku oraz w czwartym kwartale ceny sporej części tworzyw, ale przede wszystkim o spadający popyt. Według danych GUS, produkcja podstawowych tworzyw w Polsce zmniejszyła się rok do roku o 15,7 proc. (dane na wrzesień 2023 r.). Dla polietylenu było to „zaledwie” 7 proc., ale już produkcja polipropylenu spadła o blisko 18 proc.! Na niechlubne pierwsze miejsce wysforował się PVC, osiągając niemal 29 proc. spadek, co możemy uznać za prawdziwą katastrofę.

Rok 2023 to również pierwszy rok obowiązywania krajowych przepisów wdrażających dyrektywę SUP. I chociaż sporo podmiotów już wcześniej dostosowało się do nowej legislacji – w końcu wdrożenie dyrektywy nastąpiło u nas dwa lata po jej oficjalnym starcie i cztery lata po uchwaleniu – to jednak część krajowego przetwórstwa musiała zmierzyć się z nową rzeczywistością prawną, a w konsekwencji rynkową, co nie pozostało bez wpływu na ogólną rentowność całego biznesu.

Co nas czeka w 2024 roku?

Uczestnicy rynku nie mają złudzeń: nie powinniśmy spodziewać się wielkiego przełomu. Przemysł polimerowy zmaga się z dużą zmiennością, a królową rynku wciąż jest niepewność. Dobrą ilustracją sytuacji jest wypowiedź jednego z dystrybutorów dla ChemCouriera: spadek popytu może spowodować zarówno spadek, jak i wzrost cen tworzyw. Do wyboru, do koloru branżowa wróżko, chciałoby się powiedzieć.

Mimo to analitycy kreślą ostrożnie optymistyczne scenariusze, w których istotną rolę odgrywa m.in. spodziewany zastrzyk środków z Krajowego Planu Odbudowy. Pieniądze z KPO mogłyby nie tylko pobudzić inwestycje, ale też spowodować większy ruch w krajowej konsumpcji. Scenariusze te przewidują odbicie w drugiej połowie roku, jednak warto pamiętać, że sytuacja nie jest jednoznaczna, zwłaszcza że globalna gospodarka daleka jest od rozgrzania.

Według OECD, globalny wzrost PKB w 2024 roku wyniesie 2,9 proc. Motorem wzrostów już tradycyjnie będzie Azja, a tegorocznym liderem mają okazać się Indie (nawet 6,8 proc.). Chiny wciąż zmagają się z czkawką wywołaną rynkiem nieruchomości i spadkiem konsumpcji, a najnowsze dane wskazują na nieco większe spowolnienie, niż zakładano (wzrost chińskiej produkcji przemysłowej wyhamował z 7 proc. w lutym do 4,6 proc. w marcu). Ewentualne ożywienie w Kraju Środka, Zichun Huang – ekonomista z firmy badawczej Capital Economics, określił jako „kruche”.

Z kolei na wzrost na poziomie 2,4 proc. mogą liczyć Stany Zjednoczone, a według American Chemistry Council, eksport produktów chemicznych z USA po spadku o 7,5 proc. w 2023 r. ma wzrosnąć w 2024 r. o 3,1 proc.

Wielkim hamulcowym ponownie okazuje się strefa euro ze słabnącą gospodarką Niemiec na czele. Nasi zachodni sąsiedzi z prognozowanym ostatnio wzrostem PKB na poziomie 0,1 proc.  znaleźli się na granicy recesji, co może bardzo niekorzystnie odbić się na polskiej gospodarce. Kłopoty za Odrą już teraz odczuwa nasz rodzimy przemysł, w tym oczywiście przemysł polimerowy.

Na globalne rynki wpływa niepewna sytuacja polityczna związana z wojną w Ukrainie, konfliktem w Strefie Gazy, rosnącym napięciem na linii Izrael-Iran, czy potencjalnymi konfliktami na Kaukazie, w Azji Środkowej (niedawno rosyjski deputowany gen. Andriej Gurulow zapewniał, że po Ukrainie Rosja zaatakuje Kazachstan) oraz na Dalekim Wschodzie (Tajwan i Kuryle). Dziś świat to bardzo niespokojne miejsce, a od branży polimerowej znacznie ważniejszą może okazać się branża żelaza i stali.

PPWR głupcze!

Z pewnością jednym z najważniejszych obszarów – obok sytuacji rynkowej – jakie w najbliższej przyszłości będą miały wpływ na europejską branżę tworzyw, są uchwalone w kwietniu br. przepisy dotyczące opakowań. Polska to europejski potentat tego sektora, dlatego rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady UE zwane PPWR (ang. Packaging and Packaging Waste Regulation), które wprowadza nowe wymogi, może znacząco wpłynąć na krajowe przetwórstwo tworzyw.

Warto tu zaznaczyć, że rozporządzenie PPWR (które wyrosło na gruncie projektu dyrektywy PPWD), jest w odróżnieniu od dyrektywy wiążącym aktem ustawodawczym, który musi być stosowany na całym obszarze UE w całości, mając pierwszeństwo nad prawem krajowym.

Oczywiście wprowadzenie w życie tych przepisów nie może odbyć się bez dodatkowych obciążeń dla samej branży – niesie za sobą szereg konsekwencji, które obejmują zarówno dodatkowe koszty, jak i wyzwania operacyjne związane chociażby ze zwiększaniem udziału recyklatu.

Produkty spełniające nowe kryteria będą musiały być wyraźnie oznaczone, a producenci będą zobowiązani do regularnego raportowania o stopniu wykorzystania materiałów z recyklingu. Ponadto rozporządzenie nakłada na producentów obowiązek partycypacji w systemach zwrotnych za odpady z tworzyw sztucznych, co ma na celu zwiększenie wskaźników recyklingu.

Organizacje branżowe wyrażają obawy, że zwiększone koszty mogą wpłynąć na cenę końcową produktów z tworzyw sztucznych, co może zmienić dynamikę rynkową, faworyzując większe podmioty zdolne do szybszej adaptacji. Zbyt restrykcyjne ramy legislacyjne mogą też znacząco ograniczyć konkurencyjność i tak już słabnącego europejskiego sektora przetwórstwa tworzyw sztucznych.

Osobną kwestią jest ocena prawna, przedstawiona m.in. przez European Plastics Converters, zgodnie z którą nowe zasady dotyczące opakowań plastikowych zawarte w PPWR mogą być niezgodne z prawem UE. Chodzi o naruszenie zasady równego traktowania materiałów, w sytuacji gdy nie istnieją obiektywne ku temu powody – a te nie istnieją, jeśli uwzględnimy realny wpływ materiałów opakowaniowych na środowisko (biorąc pod uwagę cały cykl życia produktu, tzw. LCA). Prowadzi to nie tylko do dyskryminacji opakowań plastikowych, np. kosztem opakowań z papieru powlekanego, ale również przeczy podstawowej idei przyświecającej nowym przepisom, jaką miała być troska o środowisko.

Recykling, recykling, recykling…

Niezależnie od sytuacji rynkowej, w jakiej przyjdzie działać branży, jeden kierunek jest pewny: droga ku cyrkularności. Pod tym względem rok 2024 nie będzie różnił się od lat ubiegłych – główne hasła to projektowanie pod recykling i coraz większy udział recyklatów w końcowych produktach.

Niedawny raport Plastics Europe wskazuje, że aktualny udział cyrkularnych tworzyw w nowych wyrobach w Europie stanowi 13,5 proc. wykorzystanego do produkcji materiału. Cel wyznaczony na mapie drogowej The Plastics Transition to osiągnięcie poziomu 25 proc. do roku 2030, branża jest więc ewidentnie w połowie tej drogi.

Raport potwierdza wzrost poziomu recyklingu także w Polsce, chociaż ciągle jesteśmy poniżej europejskiej średniej. Jeśli jednak weźmiemy pod uwagę, że jeszcze niedawno recyklat traktowany był u nas jak śmieciowy materiał pozwalający obniżyć koszty produkcji tam, gdzie jakość nie jest priorytetem, nie sposób nie zauważyć pewnej jakościowej zmiany u samych przetwórców.

Dziś tworzywa z recyklingu w wielu zastosowaniach wyrastają na realną, ustandaryzowaną alternatywę dla tworzyw pierwotnych. I chociaż branża recyklingowa zmaga się z wieloma problemami, wśród których istotną rolę odgrywa brak wysokiej jakości surowca (co jest pochodną m.in. niskich poziomów selektywnej zbiórki odpadów), to chyba wszyscy zdają sobie sprawę, że z tej drogi nie ma już dziś powrotu.

A szklana kula, w której dziś z troską przegląda się branża tworzyw, może okazać się wykonana z wysokiej jakości poliwęglanu z odzysku.

Remigiusz Gałązka

redaktor podcastu Radioplastica.pl,

współtwórca portalu tworzywa.online.