Przełomowy rozwój agrotechnologii

    W branży agro nadchodzi era robotyzacji i automatyzacji, która nie tylko ma wpływać na zrównoważony rozwój gospodarstw, zwiększyć wydajność pracy, ale przede wszystkim przynieść korzyści ekonomiczne. Eksperci szacują, że autonomiczne ciągniki na polskich polach mogą być rzeczywistością mniej więcej za sześć, siedem lat

    Przeszkodami w powszechnym stosowaniu tych technologii są brak wystarczającej wiedzy i ograniczone środki finansowe. Te kwestie mocno wybrzmiały podczas ostatnich targów techniki rolniczej Agrotech w Kielcach i zapewne będą priorytetowymi podczas kolejnej edycji w połowie marca 2025 roku.

    Rolnictwo stało się tematem numerem jeden w ostatnich miesiącach. Protesty obserwowaliśmy w całej Europie. To największe poruszenie rolników w historii dowodzi, jak bardzo chcą utrzymywać swoje gospodarstwa. Dążą do tego, by ich problemy zostały rozwiązane przez władze stanowiące prawo, a więc rząd i Unię Europejską.

    W dobie kryzysu w naszych targach Agrotech udział wzięło blisko 71 tysięcy zwiedzających z całego kraju – mówi dr Andrzej Mochoń, prezes zarządu Targów Kielce. – Ta rekordowa dla wydarzenia liczba świadczy o ogromnej potrzebie rozwoju. Gospodarze szukali rozwiązań, które pomogą im prowadzić gospodarstwa, oszczędzając na kosztach, środkach produkcji i sile roboczej, ograniczając wpływ na środowisko. Co ważne, podejmowane były decyzje zakupowe, także w przypadku ciągników czy maszyn z rozwiązaniami rolnictwa 4.0. Mimo niestabilności i niepewnej przyszłości, rolnicy rozwijają, usprawniają, udoskonalają produkcję żywności.

    Podczas 29. edycji Międzynarodowych Targów Techniki Rolniczej AGROTECH w marcu 2024 roku ofertę zaprezentowało 520 firm z 17 krajów. Wydarzenie po raz kolejny okazało się największą w kraju i Europie Środkowej imprezą targową branży agro w halach. Kluczowe miejsca na większości stoisk zajmowały premiery i nowości.

    Przemysł 4.0 w branży rolniczej

    Gros z nich wyróżniały rozwiązania precyzyjne. Do tej pory na kieleckim wydarzeniu nie było tak wielu nowatorskich rozwiązań 4.0, jak np. ciągniki autonomiczne sterowane za pomocą GPS, roboty siejące, nawożące, pielące napędzane energią z paneli fotowoltaicznych, nawigacje rolnicze umożliwiające prowadzenie równolegle, drony do zbierania danych o stanie upraw i do oprysków. Po raz pierwszy pojawiły się pielniki optyczne wykorzystujące sztuczną inteligencję – uczą się nowych roślin w ciągu kilku godzin. Są w stanie odróżnić 99 proc. roślin od chwastów. Zamiast stosować środki chemiczne, rolnik pozbywa się chwastów mechanicznie, co jest zdrowsze i dla produktu, i dla środowiska. – Przybywa nowych firm wchodzących na rynek, a te już obecne poszerzają swoją ofertę o dodatkowe opcje – mówi Kamil Perz, dyrektor targów Agrotech. – Dla przykładu, funkcja zmiennego dawkowania nawozów i pestycydów przekłada się na zmniejszenie wpływu na środowisko i oszczędności w kosztach produkcji.  Oszczędność pieniędzy na zakup nawozów, zmniejszenie zużycia paliwa dzięki precyzyjności wykonywanych robót oraz ergonomia pracy to główne korzyści nowoczesnego rolnictwa.

    Dla porównania: dron pracuje na bateriach, a paliwo jest potrzebne jedynie do agregatu, który zużywa około 3 litrów na godzinę. Z kolei ciągnik zużywa około 30 litrów na godzinę.

    Stabilizacja produkcji rolnej

    Korzyści z wprowadzania rozwiązań rolnictwa precyzyjnego są ewidentne. – Rolnicy, co widzimy podczas naszych targów, chcą je wdrażać – ocenia prezes kieleckiego ośrodka wystawienniczego. – Brakuje jednak finansowania. Zakup nawigacji dla dużych gospodarstw jest do udźwignięcia, ale zakup maszyny, czy ciągnika to ogromny wysiłek ekonomiczny. Stąd konieczne jest nie tylko ustabilizowanie sytuacji rolników, ale także systematyczne uruchamianie działań dofinansowujących rozwój. – Rokrocznie od 2007 roku obserwujemy podczas targów Agrotech wpływ unijnych dofinansowań i dopłat z programów rozwoju obszarów wiejskich na decyzje dotyczące rozwoju gospodarstw. Rolnicy, a także producenci i dystrybutorzy maszyn podczas ostatniej edycji wystawy techniki rolniczej jasno wskazywali: unijne dofinansowania są w tym momencie jak manna z nieba – zaznacza prezes Andrzej Mochoń. – Rolnictwo to obok przemysłu i usług najważniejszy sektor gospodarki. Dlatego jestem przekonany, że problemy szybko zostaną rozwiązane i rolnicy szybko wrócą do stabilnego rozwijania swoich gospodarstw, tym razem wyposażając je w technologie 4.0. Kolejne zostaną pokazane podczas Agrotechu 2025. Ten trend na pewno zostanie wzmocniony. Już podczas edycji 2024 wiele firm rezerwowało powierzchnię na przyszłoroczne targi Agrotech, które odbędą się w dniach 14-16 marca. Przedsiębiorstwa zapowiadały prezentacje kolejnych nowatorskich rozwiązań.

    Agrotech platformą edukacyjną

    Drugą, poza finansową, ważną kwestią jest zdobywanie wiedzy o tym, jak pracować z takimi urządzeniami. Strach przed nowym dotyczy wielu gospodarzy. – Stąd rosnąca rola edukacyjna targów – podkreśla dyrektor projektu Agrotech Kamil Perz. – Tu poznają oni technologie, robią pierwsze kroki w obsłudze, przekonują się o jej prostocie. Wsparcia technicznego udzielają sami producenci i dystrybutorzy maszyn. Oferują szkolenia, tworzą specjalne strefy rolnictwa precyzyjnego, by zapoznać klienta z możliwościami urządzeń. Wszystko po to, by rolnik efektywnie wykorzystywał technologię. Nowoczesne technologie, takie jak automatyzacja i robotyzacja, są przyszłością polskiego rolnictwa, które stoi w obliczu nieodwracalnej transformacji. One przyczynią się do zrównoważonego rozwoju rolnictwa w Polsce.