Pozytywnie kontra neutralnie

    Kreując prawdziwe zmiany mające zapobiec kryzysowi klimatycznemu, musimy wyjść poza pojęcie neutralności Ziemi i zrobić kolejny krok w kierunku działań, które wzmocnią naszą planetę.

    Po szoku wywołanym przez rosyjską inwazję na Ukrainę łatwo było przeoczyć trzecią część raportu Intergovernmental Panel on Climate Change (IPCC). Został on opublikowany cztery dni po pierwszych atakach rakietowych, kiedy wojna w dramatyczny sposób uświadomiła nam zależność od ropy i gazu i związane z tym fatalne implikacje geopolityczne.

    Wbrew sobie Europa finansuje Rosję, tak jak my na własną szkodę niszczymy naturalne ekosystemy, myśląc, że nie jesteśmy im w stanie zaszkodzić. Kompromisem jest każdy wybór, jakiego dokonujemy – tankowanie samochodu, jedzenie mięsa, kupowanie ubrań, ponieważ zapominamy, że wszystko to ma destrukcyjne konsekwencje dla przyszłości naszej planety.

    Przesłanie raportu jest proste – ograniczenie emisji gazów cieplarnianych jest niewystarczające, by utrzymać w ryzach ocieplenie klimatu. Dotychczasowe wysiłki na rzecz budowy zrównoważonego świata nie powiodły się, o czym świadczą wnioski z konferencji klimatycznej ONZ – COP26, która odbyła się jesienią ub. roku w Glasgow. Uczestnicy tego gremium stwierdzili, że cel polegający na zrównoważonym rozwoju planety jest w zasięgu ręki, co ilustrowały hasła: „Teraz albo nigdy” lub „Ostatni alert klimatyczny”. Szef IPCC Hoesung Lee podsumował to słowami: „Jesteśmy na rozdrożu. Decyzje, które dziś podejmujemy, mogą nam zapewnić znośną przyszłość. Dysponujemy narzędziami i know-how niezbędnymi, by tego dokonać.

    Warto zauważyć, że cel polegający na zrównoważonym rozwoju ma poważną wadę. Opiera się na nierealistycznym oczekiwaniu, że wystarczy ograniczyć produkcję i konsumpcję, żeby uzdrowić planetę. Ludzie są jednak sobą, w ich naturze jest dążenie do rozwoju. Możemy postulować, żeby ograniczyli potrzeby, ale nie jest to realistyczna strategia. Mit zrównoważonego rozwoju uniemożliwia osiągnięcie prawdziwej i znaczącej zmiany, ponieważ proponuje niemożliwy do spełnienia standard zachowań, a co gorsza – buduje fałszywą opozycję między ekonomią a ekologią.

    Wizja lepszej przyszłości oznacza, że efekty tego, co robimy, muszą być mierzalne, a cel, który sobie wyznaczamy, powinien być bardziej ambitny niż zrównoważony rozwój. Dzięki postępom nauki możemy korzystać z dużych zbiorów danych, co umożliwia wizualizację złożonych systemów i tworzenie scenariuszy. Na przykład zasoby Sweep pomagają firmom zrozumieć wpływ ich działalności na emisję dwutlenku węgla, a Sourceful umożliwia poznanie łańcuchów dostaw. Już dziś firmy mają możliwość lepszej oceny zmian, jakich dokonują.

    Zwolennicy zrównoważonego rozwoju często postrzegają biznes jako destrukcyjną siłę. To błąd. Znacznie lepszy jest kierunek wyrażany przez slogan marki odzieżowej Pangaia: „Ziemia pozytywna”, zakładający, że firmy, podobnie jak żywe organizmy, mogą pełnić korzystną funkcję w środowisku, w którym żyją. Pangaia czerpie inspirację z natury, tworząc ubrania z wodorostów, odpadów spożywczych i kwiatów; produkuje barwniki z bakterii, a jej opakowania nadają się na kompost.

    Aleph Farms i Fork & Goode wytwarzają mięso hodowane komórkowo, które biologicznie jest takie samo i w dodatku równie smaczne jak pochodzące od zwierząt. Bowery uprawia warzywa w szklarniach ulokowanych w pobliżu punktów sprzedaży, nie zajmując areałów rolnych i unikając długiego łańcucha dostaw.

    Firmy te stawiają na wartości, dbają o przyszłość planety, nie mówiąc klientom, że muszą zmienić swoje zachowania, i unikając uproszczonej retoryki typu: ekologia kontra ekonomia o sumie zerowej. Zamiast utożsamiać sukces gospodarczy z katastrofą klimatyczną, pokazują, na czym polega innowacyjność i wzrost, który nie tylko nie jest neutralny dla Ziemi, lecz także może mieć na nią pozytywny wpływ. Zrównoważony rozwój stał się imperatywem biznesowym, jednak większość związanych z nim strategii dotyczy redukcji, rekompensaty lub minimalizacji szkodliwego wpływu na otoczenie. Prawdziwie kreatywne marki stawiają sobie za cel pozytywne działania na rzecz planety, podporządkowując temu cały cykl życia produktu – od zaopatrzenia, produkcji i dystrybucji po użytkowanie i wtórne zastosowania, pamiętając o tym, że każdy etap jest ważny.

    Postulaty dotyczące zrównoważonego rozwoju zazwyczaj opierają się na poczuciu winy, obowiązku i poświęceniu; obniżonej jakości, wyższych cenach, i innych niedogodnościach. Pozytywne nastawienie do ratowania Ziemi polega na dostarczaniu lepszych rozwiązań bez oczekiwania, że ludzie zapłacą za ten przywilej. Każda firma, która to robi, stanowi wyzwanie dla innych, aby przejść od zrównoważonego rozwoju do prawdziwie pozytywnych działań.