Zielony smartfon

    Biorąc do ręki smartfon, warto pomyśleć o tym, że ponad 40 proc. elektrośmieci generują nasze ulubione – przynajmniej przez jakiś czas – gadżety. Co więcej, powodują one ponad dwukrotnie większy ślad węglowy niż inne tego rodzaju śmieci.

    Ale to nie wszystko. Do ich produkcji używa się REE, czyli metali ziem rzadkich (rare-earth elements), których bardzo ograniczone zasoby są w posiadaniu Chin i kilku krajów afrykańskich. Niestety, dotychczas nie udało się opracować opłacalnych ekonomicznie procesów odzyskiwania REE.

    Jak rozwiązać ten problem? Producenci smartfonów przekonują nas, że co rok, a najdalej raz na dwa lata, powinniśmy sprawić sobie nowe urządzenie. Nie muszą nawet specjalnie się starać, ponieważ starsze modele pracują zbyt wolno, nie można w nich zainstalować nowych aplikacji, baterie wyczerpują się po kilku godzinach itp.

    Czy tak musi być? Na pewno nie, jeśli przestaniemy ulegać presji wytwórców, domagając się aktualizacji oprogramowania, które pozwolą sprawnie funkcjonować starszym smartfonom. Kolejna kwestia to możliwość łatwej wymiany baterii na nową. Jako jedyna poważnie problem ten potraktowała niszowa marka Fairphone, która namawia użytkowników do konfiguracji urządzenia zgodnego z rzeczywistymi potrzebami, zachęca do samodzielnej zmiany baterii i oferuje łatwe w montażu części zamienne. W dodatku korzysta z ekologicznych materiałów pochodzących z recyklingu. Niestety, przemawia znacznie słabszym głosem niż potężni konkurenci. Relatywnie mały popyt powoduje, że cena Fairphone czwartej generacji jest dość wysoka i wynosi 700 dol. Trudno powiedzieć, czy firma ma szansę na sukces rynkowy, ale niewątpliwie wyznacza właściwy kierunek. Cóż, innowatorzy zwykle mają pod górkę…

    Jak łatwo się domyśleć, kolejne wersje aplikacji czy przeglądarek internetowych wcale nie muszą być tak zasobożerne, żeby nie działały sprawnie na starszych urządzeniach. Obowiązujący trend wynika ze strategii producentów, dla których najważniejszy jest wzrost sprzedaży, a nie budowanie zrównoważonego świata. A to, że generują tym samym gigantyczne ilości elektrośmieci, to drugorzędna sprawa. Sama tylko Europa eksportuje do Azji co roku 1,5 mln ton tego rodzaju odpadów. Nietrudno sobie wyobrazić, w jakich warunkach są przechowywane…

    Strategie zgodne z zasadami Sustainable Brands powinny przewidywać regularne dostarczanie aktualizacji, które pozwolą na dłuższe użytkowanie smartfonów. Może to stanowić nowe źródło przychodów dla marek. Kolejny krok to możliwość modułowego budowania urządzeń, a w następnym etapie – udoskonalania ich bez konieczności wymiany.

    Wprawdzie głównymi miłośnikami nowych smartfonów są nastolatki, ale i w tej grupie wiekowej coś się zaczęło zmieniać. Miłość do marek zastępuje moda na drugie życie ubrań. Firmy, które wyczuły tę koniunkturę, rosną w błyskawicznym tempie. Może więc za niedługi czas także stare telefony zaczną być modne w tej grupie wiekowej?