Family Office wspiera sukcesję

Krystian Drzał, dyrektor biura Family Office w Banku Pekao S.A., mówi o możliwościach, jakie stwarza ustawa o fundacji rodzinnej oraz o roli banku w procesie sukcesji

Jesteśmy niemal pół roku od wejścia w życie ustawy o fundacji rodzinnej. W podobnym czasie Bank Pekao S.A. ogłosił wprowadzenie do swojej oferty Family Office. Jak pan ocenia ten czas? Czy podejście do sukcesji wśród przedsiębiorców się zmieniło?

Zdecydowanie tak. Przedsiębiorcy, którzy rozpoczynali działalność w okresie przemiany ustrojowej, dziś naturalnie myślą o przekazaniu swoich firm w ręce następców. Długo czekali na wiążącą prawnie możliwość, która pomoże im rozwiązać część problemów stojących przed dokonaniem procesów sukcesyjnych. Reguluje to właśnie ustawa o fundacji rodzinnej, która stanowi bardzo dobrą odpowiedź na potrzeby wyrażane przez założycieli średnich i dużych przedsiębiorstw. Głównym celem fundacji jest pomoc zarówno w sukcesji, jak i w zachowaniu majątku firmowego w rękach rodziny. Dodatkowo to rozwiązanie zawiera najlepsze elementy wypracowane wcześniej np. w Austrii czy w Niemczech. Uwzględnia też aspekt podatkowy w taki sposób, że nie zniechęca on do sukcesji przeprowadzanej z wykorzystaniem właśnie fundacji. Oczywiście nie są to proste działania, zwłaszcza w sferze emocjonalnej, i zwykle niezbędna jest pomoc specjalistów – nie tylko prawników i finansistów, lecz także mediatorów i wyspecjalizowanych pracowników banku.

W tym miejscu chciałbym zapytać o rolę banków w procesie sukcesji. Na jakim etapie powinno się przyjść do banku z tym zagadnieniem?

Najlepiej jeszcze przed zaplanowaniem poszczególnych kroków sukcesji. Banki mają doświadczenie w obsłudze dużych przedsiębiorstw i korporacji. W Banku Pekao dysponujemy Biurem Maklerskim i jedną z najstarszych bankowości prywatnych na rodzimym rynku, obsługujemy ponad połowę dużych firm. Potrafimy zarówno zarządzić majątkiem prywatnym, jak i sprostać nawet najbardziej wysublimowanym oczekiwaniom firm rodzinnych w zakresie obsługi przedsiębiorstw. Krótko mówiąc – jesteśmy bardzo dobrze przygotowani, żeby wspierać sukcesję w biznesie.

 Stąd pierwsze Family Office w banku?

Tak. Jako największy bank korporacyjny w Polsce wyraźnie dostrzegaliśmy potrzebę uporządkowania kwestii sukcesji. Było to szczególnie widoczne podczas pandemii, gdy wielu przedsiębiorców zaczęło mówić o potrzebie oddania sterów w ręce kolejnego pokolenia. Nie tylko w ręce potomków, lecz także wynajętych zewnętrznych managerów, ponieważ dzieci nie zawsze są zainteresowane prowadzeniem rodzinnego biznesu. Dlatego zaczęliśmy budować produkt na podstawie Family Office. Czerpaliśmy wiedzę, analizując modele zagraniczne, zwłaszcza Single-Family Office. Rynek polski porównywalny jest z rynkiem azjatyckim, gdzie odbywają się sukcesje w pierwszym lub drugim pokoleniu – inaczej niż w Europie Zachodniej czy USA. I tak pod koniec maja tego roku w Pekao powstało pierwsze w Polsce bankowe Family Office.

Co w ramach tej usługi proponujecie klientom?

Przyświeca nam idea holistycznego zarządzania majątkiem firmowym i prywatnym, uwzględniająca obszar sukcesji i dziedziczenia, ale też filantropii. Wiele uwagi poświęciliśmy tej ostatniej kwestii, czyli usystematyzowaniu działalności filantropijnej w firmach rodzinnych i nadaniu jej przemyślanego, profesjonalnego, ale i zarazem nowoczesnego charakteru.

W samym procesie sukcesji pełnimy kilka funkcji. Przede wszystkim edukujemy i wspieramy klientów w zarządzaniu tym bardzo rozbudowanym i wieloletnim procesem. Tłumaczymy, na czym polega prawidłowo skonstruowany proces sukcesji, jak funkcjonują fundacje rodzinne, omawiamy najlepsze przykłady z rynku. Jeśli potrzeby klientów dotyczą kwestii prawno-podatkowych, oferujemy pomoc współpracujących z nami specjalistycznych kancelarii. Biorąc pod uwagę fakt, że mieliśmy wiele razy do czynienia z tego rodzaju przedsięwzięciami, pozwala nam to w sposób przekrojowy patrzeć na rynek i stwierdzić, czy dany proces przebiega prawidłowo.

Jaką pewność może mieć właściciel firmy, że sukcesorzy będą działali zgodnie z jego wolą?

Należy tak skonstruować statut fundacji rodzinnej, żeby wszystkie mechanizmy dziedziczenia były w nim opisane. My ze swojej strony możemy pomóc m.in. poprowadzić proces edukacji przyszłych sukcesorów. Kluczowym elementem odpowiednio przygotowanej sukcesji jest na pewno wczesne angażowanie następców w życie firmy, a jeśli nie przyniesie to oczekiwanych efektów – można rozważyć wprowadzenie do firmy kandydatów spoza rodziny. Z badań i obserwacji wynika, że większe prawdopodobieństwo sukcesu występuje w przypadku wyłonienia nowego zarządu spośród wieloletnich pracowników firmy.

 Jak wyglądała pana kariera managerska, zanim trafił pan do Banku Pekao i zajął się tematyką sukcesji?

Pracę zawodową w bankowości zacząłem w 2006 r. w Citibanku w obszarze treasury, a następnie kontynuowałem karierę w Deutsche Banku i Getin Banku. W poprzednich miejscach miałem okazję obserwować różne podejścia i modele biznesowe. Na pewno zdobyłem ogromne doświadczenie w pracy z wymagającymi klientami firmowymi i bankowości prywatnej. Od 2018 r. pracuję w Banku Pekao S.A., gdzie buduję zespoły i tworzę nowe rozwiązania w ofercie banku. Moim najnowszym projektem było wprowadzenie pierwszego w Polsce „bankowego” Family Office. Udało nam się skompletować świetny zespół Senior Family Officerów, a zainteresowanie klientów tym produktem przeszło nasze najśmielsze wyobrażenia i oczekiwania. Na pewno skorzystałem z doświadczenia, jakie zdobyłem, przyglądając się od wewnątrz szwajcarskim Family Office z Genewy czy Zurychu. W ramach naszego Family Office wykorzystuję głównie wiedzę z zakresu Multi-Family Office i Single-Family Office.

 

rozmawiał Piotr Cegłowski

 

Nie tylko praca…

 Krystian Drzał

Wypoczynek › Nieważne gdzie, ważne z kim, czyli z rodziną. Preferujemy pobyt nad morzem.

Kuchnia › Włoska

Hobby › Jazda na rowerze i pływanie.

Gadżety › Lubię nowe rozwiązania technologiczne.

Motoryzacja › Idealny samochód to ten z dużym bagażnikiem.