W magazynie – Lekarz gwiazd

Dr Beata Dethloff, prowadząca dwie specjalistyczne kliniki – w Warszawie i Konstancinie – przedstawia swoją koncepcję rozwoju medycyny estetycznej w naszym kraju.

Zdecydowała się pani uruchomić trzecią klinikę medycyny estetycznej.

Mam świetny zespół i miejsce to tworzymy wspólnie. Znamy się długo, przyświecają nam te same wartości i kierujemy się wypracowaną wspólnie filozofią w biznesie. Podstawą nowego miejsca będzie również medycyna estetyczna, ale uzupełniona o cały wachlarz usług, których w tej chwili ze względu na warunki lokalowe nie możemy oferować.

Co będzie wyróżnikiem tego miejsca? 

Będzie to nowa oferta na rynku. Bardzo szeroka propozycja zabiegów, możliwość pozostania na kilka dni i skorzystania z oferty wykraczającej poza medycynę estetyczną i kosmetologię, ale też atmosfera miejsca i ludzie, którzy je tworzą.

Kiedy przyjmie pani tam pierwsze pacjentki? 

Mam nadzieję, że wczesną wiosną. To dobry czas na start i na rozpoczęcie nowego etapu w biznesie, jakim są kliniki dr Beata Dethloff.

Jaki jest przepis na sukces w tej branży ? 

Wiedza, talent, konsekwencja w działaniu, ale jak w życiu, tak i w biznesie nie są to jedyne składowe. W mojej branży dochodzi jeszcze szereg umiejętności, np. odpowiednie widzenie danej twarzy w przestrzeni, zdolność zaplanowania zabiegów w określonej kolejności tak, byśmy stali się młodszą wersją samego siebie, a nie osobą, która przestała nas fizycznie przypominać. Bardzo lubię swoją pracę, a w niej właśnie zwłaszcza etap prawidłowego zaprojektowania i wykonania wolumetrii twarzy. Kocham naturalne efekty, kiedy moje pacjentki słyszą „jak pięknie wyglądasz”, a nie „o, zrobiłaś sobie policzki”. Moja praca składa się z drobiazgów i znowu tak jak w życiu, to przecież drobiazgi tworzą mozaikę dnia, tygodnia, miesiąca, roku. Praktykuję od jakiegoś czasu także umiejętność zatrzymania się w świecie, który wciąż gna do przodu. To bardzo ważna umiejętność, bo w naszej pracy warto widzieć więcej. To nie jest cecha wybrańców, ale kompetencja, którą każdy może rozwijać. W medycynie estetycznej fascynuje mnie ciągły rozwój i nowe możliwości, które jednak muszą być osadzone w twardej wiedzy medycznej, doświadczeniu, poczuciu piękna i estetyki. Pewnie do tego przepisu warto jeszcze dodać ogromnie ważny składnik, bez którego nic nie istnieje – to ludzie i zespół, którym się otaczasz, dobre relacje z innymi, umiejętność odczuwania i okazywania wdzięczności

Czego wymagają Polki od lekarzy medycyny estetycznej? 

Kompleksowego podejścia, holistycznej opieki ze strony takich miejsc, jak nasze. Uroda to także wynik zdrowia organizmu – moje pacjentki chcą po prostu wyglądać pięknie i młodo, ale ich dieta, tryb życia, samopoczucie stają się ważną składową drogi do tego celu. Polki cenią sobie jakość, doceniają uwagę, jaką ma dla nich lekarz w gabinecie, chcą spersonalizowanej recepty dla siebie i dla swojej skóry. Aby dać im to wszystko w najlepszej możliwej postaci, trzeba się wciąż rozwijać i z bogatej oferty na rynku wybierać to co najlepsze, mądre i dobre dla pacjentek. Kiedy filarem relacji jest zaufanie, bierzemy na siebie ogromną odpowiedzialność za wygląd i samopoczucie danej osoby.

A czego brakuje na tym rynku? 

Konceptu, jaki postanowiłam stworzyć. Tu pacjent i jego bardzo różne potrzeby są w centrum uwagi. Bardzo szeroki zakres medycyny estetycznej i kosmetologii stanowią mocną podstawę, której towarzyszą rozwiązania bardzo dobrze uzupełniające charakter i ofertę tego miejsca. Można skorzystać z zabiegu, spotkać się na lunch, spędzić tam kilka dni i skorzystać z pakietu zabiegów, albo wziąć udział w szkoleniach i warsztatach, które odbywają się w tej samej przestrzeni.

Co jest przyszłością w tej branży? 

Przyszłość dzieje się teraz. Całościowe i kompleksowe patrzenie na organizm człowieka. Zdrowie i uroda idą w parze. Wszyscy pragniemy cofnąć czas i moim przywilejem jest to, że mogę i potrafię to zrobić, ale to wymaga współpracy, a nie chodzenia na skróty. Dyskretne, naturalne działania medycyny estetycznej dają piękno i dobre samopoczucie, które wszyscy kochamy. Ale tylko w parze ze zdrowiem i dobrą kondycją organizmu efekty zabiegu utrzymają się długo. Dlatego tak ważne jest też uświadamianie pacjentom tego, jaką rolę pełni organizm także w kontekście dobrego wyglądu. To istotny element pracy lekarzy. Każdy wiek jest dobry, aby np. zrobić sobie testy nutrigenetyczne – dowiedzieć się, co nam służy, a co nie. Na stronie internetowej moich klinik jest moje zdjęcie sprzed 10 lat i sprzed paru miesięcy. Różnica jest widoczna gołym okiem i nie jestem jedyną osoba, która uważa, że teraz wyglądam lepiej. Ja to czuję, widzę i wiem… Wykonałam badanie Genodiet iGenesis, zastosowałam się do wskazań, do tego, co naukowcy wyczytali na podstawie mojego DNA i konsekwentnie realizuję wskazania. Jestem dobrym przykładem, że można i trzeba zawalczyć o siebie, o lepszy wygląd, samopoczucie i  odhaczanie kolejnych  punktów na mapie marzeń. Czy i jak pomagają w tym badania? Zachęcam do odwiedzenia naszej strony i kanałów w social mediach, gdzie mówię dużo na ten temat.

Jak wyróżnić się na rynku przy tak dużej konkurencji ?

Konsekwentnie i z naciskiem na wysoką jakość należy realizować swoje plany, gromadzić zaufanie pacjentów, pamiętając, że to najcenniejsza nagroda, jaką możemy otrzymać. Zawsze czuję się wyróżniona, kiedy przy tak olbrzymiej konkurencji pacjenci wybierają moje kliniki.

Co pani planuje po otwarciu nowej kliniki? 

Zamierzam napisać książkę o tym, jak starzeć się wolniej i mieć długie i fajne życie. W moich planach jest też trochę więcej czasu na życie prywatne. Czuję się spełniona i otwarcie nowej placówki zaspokaja moje plany zawodowe. Przynajmniej na razie…

Jako ilustrację zamieszczamy zdjęcie z niecodziennej jak na lekarza sesji.

Jestem nie tylko lekarzem, ale też kobietą i ten element postanowiła podkreślić Jola Czaja Przesmycka. Lubię ten rodzaj wyrażania siebie i cieszę się, że w projekcie, w którym wzięłam udział, położono nacisk na kobiecość. Przed nami okres karnawału i każda za nas w tym czasie przynajmniej na jeden wieczór powinna się poczuć niezwykle, niecodziennie i bardzo kobieco – tak jak ja w tej sesji. Jest to dla nas równie ważne, jak praca i sukcesy zawodowe.