Sztuka w przestrzeni miejskiej

Maria Wollenberg-Kluza, wybitna malarka kontynuująca tradycje polskiego koloryzmu, podsumowuje wydarzenia kończącego się roku

Był to dla pani bardzo intensywny rok.

Zaczęłam go dużą wystawą na Zamku Królewskim w Warszawie. Była to kontynuacja poprzedniej wystawy z 2019 r. Dyrektor, prof. Wojciech Fałkowski, po pandemii zaproponował mi powrót na zamek, ponieważ – jak stwierdził – wiele osób miało poczucie niedosytu. Nie kryję, że zgodziłam się z przyjemnością.

Jest pani promotorką twórczości młodych artystów.

To właśnie z myślą o nich powołana została fundacja i konkurs Inspiracje. W kwietniu zorganizowałam wystawę laureatów z covidowego 2022 r. w biurowcu Crido przy ul. Towarowej w Warszawie. Jestem przekonana, że łączenie młodej sztuki z biznesem to dobry pomysł, ponieważ zbliża artystów i potencjalnych odbiorców ich dzieł. Z kolei w maju na Służewcu otwarta została moja wystawa poświęcona Zbigniewowi Jerzynie. Pokazałam obrazy z okresu około 30 lat naszej przyjaźni, tylko te, do których Zbyszek napisał wiersze.

Po wakacjach pojawiła się pani w kilku ważnych miejscach.

Letni pobyt nad Bałtykiem zawsze stanowi dla mnie zastrzyk energii. Na zaproszenie Banku PKO BP zaprezentowałam swe prace w rotundzie przy ul. Marszałkowskiej. Pomysł polegał na tym, że odbędą się trzy wernisaże, na które bank zaprosi swoich ważnych klientów. Od razu zaznaczę, że pokaz nie miał charakteru komercyjnego, ponieważ od 30 lat nie sprzedaję swoich prac. Zależało mi na tym, żeby zaprezentować kontynuację cyklu „Camino” i „Ad infinitum” w przestrzeni miejskiej, co ściśle nawiązuje do tematyki tych prac. Wieczorem, po odsłonięciu okien rotundy, tło wystawy stanowił żywy pejzaż miejski. Miło wspominam też spotkanie w Domu Dziennikarza na Foksal połączone z dyskusją panelową, której byłam bohaterką, i mała retrospekcja obrazów, od lat 90., kiedy zamieszkałam na Ursynowie, aż do dzisiaj. Niedługo potem zaprezentowałam swe prace w Antoninie podczas XLII Festiwalu Muzyki Chopinowskiej w pałacu myśliwskim Radziwiłłów.

Na tym jednak nie koniec…

Po rozstrzygnięciu tegorocznej edycji Inspiracji zdobywca głównej nagrody rzeźbiarz Piotr Sobiesiak miał w listopadzie wystawę we wspomnianym wcześniej Crido. Sam znakomicie ją przygotował i zaaranżował. Inne jego dzieła oraz prace autorów wyróżnionych w konkursie można zobaczyć w SGH. Wernisaż odbył się podczas konferencji poświęconej sztuce i jej dokumentowaniu.