#SiłaKobiet to nie pusty frazes

„Przyznaję, że jestem ogromną szczęściarą, ponieważ zarówno w życiu prywatnym, jak i zawodowym od zawsze otaczałam się wspaniałymi, inspirującymi kobietami” – o sile kobiet i „Kafce z Rogalem opowiada Marzena Rogalska

Współczesne Polki postrzegam jako kobiety silne i jednocześnie wrażliwe, które potrafią dążyć do realizacji własnych celów oraz troszczyć się o swoich bliskich. Każda z nas jest inna, ma inne doświadczenia i może postrzegać otaczającą rzeczywistość na swój sposób. To co na pierwszy rzut oka może wydawać się niezrozumiałe, przy bliższym kontakcie przestaje takie być. Dlatego staram się nie oceniać, tylko poznać, usłyszeć i zrozumieć drugą osobę. Myślę, że to co wspiera nas, kobiety, i pomaga budować trwałe relacje, to uważność, inteligencja emocjonalna, empatia i intuicja – to takie magiczne moce kobiet.

Od zawsze staram się na różne sposoby wspierać kobiety w ich działaniach. Na przykład przez rozmowy, warsztaty, spotkania czy książki. To rodzaj wymiany myśli i doświadczeń. Każda z nas ma jakiś cel, czy cele, inaczej może definiować sukces, z czego innego może czerpać siłę i radość. Właśnie ta różnorodność jest inspirująca, możemy uczyć się od siebie nawzajem i wzajemnie obdarowywać. Jestem pewna, że wybór, akceptacja i zaufanie pozwalają nam się rozwijać i dodają skrzydeł. Mam świadomość, że to co jest dla mnie dobre, niekoniecznie musi takie być dla kogoś innego, i odwrotnie. Ważne, aby się wspierać w rozwoju i starać zrozumieć.

W tysiącach rozmów, które odbyłam z kobietami, wybrzmiało, że kobieta, aby rozkwitać, potrzebuje czuć, że ma prawo wyboru.

Ważnym doświadczeniem dla mnie jest prowadzenie cyklu „Kafka z Rogalem” na moim profilu na Instagramie. To taki magiczny krąg, głównie kobiecy – rozmowy live, do których zapraszam nie tylko zaprzyjaźnione ze mną kobiety czy ekspertki, to miejsce otwarte dla wszystkich. Od marca spotykamy się w każdą środę o godz. 21 i tak powstała nasza kafkowa społeczność – bardzo różnorodna. Jedne z powodzeniem spełniają się w roli partnerek, inne matek, prowadzą swoje biznesy, fundacje, łączą role albo nie. Otwarte, poszukujące i szczere. Imponują mi swoim uporem w dążeniu do celu i pokonywaniu wyzwań. Obserwując je wiem, że hasztagi #SiłaKobiet oraz #siostrzenstwo to nie są puste frazesy. Przykład Marty, aktywnej uczestniczki „kafki”, której wszystkie towarzyszyłyśmy w chorobie i procesie zdrowienia jest tego żywym dowodem.

Wydaje mi się, że kobieca siła tkwi właśnie w wyjątkowej umiejętności słuchania i dążenia do rozwoju, której efektem jest samoświadomość.

Podziwiam kobiety, które odważnie patrzą w przyszłość i czuję, że jestem jedną z nich. Dodatkowo mam asa w rękawie – progresywne szkła JZO. Dlatego bliska jest mi rola ambasadorki tych szkieł oraz aktywność w ramach kampanii „Czas Na Wzrok”. Szansa na bycie częścią tak wartościowego programu edukacyjnego, którego celem jest szerzenie wiedzy w zakresie dbania o wzrok i jego ochrony, ma dla mnie także głębszy wymiar.