Między Wschodem a Zachodem

Zygmunt Berdychowski, przewodniczący Rady Programowej Forum Ekonomicznego, mówi o tym, jak pandemia wpłynęła na organizację największej konferencji w naszej części Europy oraz o nowych przedsięwzięciach Instytutu Studiów Wschodnich

 

W naszej rozmowie sprzed roku wiele uwagi poświęciliśmy kłopotom wyni- kającym z ograniczeń wymuszonych przez COVID-19.

Dla każdego organizatora konferencji, nie tylko w Polsce, lecz także w innych krajach, pandemia była czasem wiel- kiej próby. Oznaczała brak przychodów i konieczność restrukturyzacji. Co gorszastraciła aktualność część naszych kontaktów, które wypracowywaliśmy przez lata. Wymuszona bezczynność miała fatalne konsekwencje. Traciliśmy dotychczasowy dorobek, zmienił się rytm, w jakim wcześniej funkcjonowaliśmy. Musieliśmy dokonać bolesnych, głębokich zmian, takich jak ograniczanie zatrudnienia, obniżanie pensji i wprowadzenie bezpłatnych urlopów. Robiliśmy wszystko, by utrzymać firmę, zawsze jednak staraliśmy się dbać o naszych pracowników. Pomimo to bez pomocy państwa byłoby to bardzo trudne, może nawet niemożliwe. Rok 2022 to czas, w którym zaczęliśmy wracać do poziomu z 2019 r. Co ważne – odbudowaliśmy poziom zatrudnienia. Zależy nam na tym, żeby nowo przyjęci specjaliści byli równie efektywni jak ich poprzednicy, to wymaga jednak trochę czasu, choć w naszych pracownikach drzemie ogromny potencjał. Słowem – chodzi o to, by jakość naszych działań odzwierciedlała obecny poziom zatrudnienia.

Czyli wszystko, co złe, jest już za wami?

Działamy na silnie konkurencyjnym rynku, na którym pojawiają się licznie nowe podmioty. Każdemu wydaje się, że właśnie nastał jego czas. A to nas motywuje do kolejnych przedsięwzięć. Chcemy uruchomić specjalistyczny ośrodek analityczno-badawczy oceniający sytuację za naszą wschodnią granicą. Zależy nam na tym, żeby odgrywał rolę wiodącej instytucji, której analizy będą wykorzystywane w całej Europie.

Co zmieniło się w pracy instytutu?

Zaczęliśmy organizować wydarzenia poza granicami kraju. Nie ma lepszego sposobu na budowanie istotnych part- nerstw niż bezpośrednie, merytoryczne kontakty. Musimy więc wyjeżdżać za granicę, zapraszać do Polski, korespondować i publikować materiały. W tym roku prezentowaliśmy w Londynie ra- port Forum Ekonomicznego dotyczący wojny w Ukrainie. Kolejne prezentacje odbyły się w Brukseli i Rzymie. Spotkania wyglądały podobnie jak seminaria podczas forum. Brało w nich udział czterech lub pięciu uczestników dys- kusji panelowej, której przysłuchiwało się około 50 osób. Zapraszaliśmy przed- stawicieli zachodnioeuropejskich elit. Naszymi partnerami były lokalne instytucje badawcze i wyższe uczelnie. Jeden z naszych celów stanowiło zaproszenie przedstawicieli świata biznesu, nauki i polityki do udziału w tegorocznym forum w Karpaczu, najważniejszym w naszej części Europy miejscu dyskusji Wschodu z Zachodem. Warto dodać, że przygotowujemy też Forum Niemieckie i udało nam się rozwinąć Europejski Kongres Samorządów.

Pomimo tlącej się jeszcze pandemii na zeszłoroczne Forum Ekonomiczne przybyła rekordowa liczba gości.
Na początku roku zapowiadano piątą falę COVID. Wojna w Ukrainie spowodowała, że nowe zagrożenie przyćmiło poprzednie. Pandemia zostawiła jednak silne ślady w psychice wielu osób, które z obawą myślały o wyjeździe do innego kraju i udziale w masowej imprezie. Spowodowało to, że mieliśmy mniej gości z zagranicy, ale za to więcej z kraju. Generalnie – nie warto ekscytować się liczbą uczestników. Ważniejsze są gospodarcze, polityczne i społeczne efekty forum, takie jak np. reformy w Polsce czy znajdowanie kolejnych źródeł pomocy dla Ukrainy. Krótko mówiąc – najistotniejsza jest jakość merytoryczna konferencji. Każdy może powiedzieć, że zorganizował event dla kilku tysięcy osób, ale nie każdy może powiedzieć, że jego wydarzenie wpływa na otaczającą nas rzeczywistość.

Skoro wspomniał pan o jakości – jako jedyni w rzeczywisty sposób weryfikujecie potencjalnych uczestników forum.

Nie każdy, kto chciałby zapłacić za wstęp, zostaje zaakceptowany. Nasz system działa następująco: trzeba przejść dwa etapy weryfikacji. Pierwszy z nich to zgłoszenie chęci udziału w wydarzeniu. Następnie przeprowadzana jest weryfikacja zgłoszenia przez naszych pracowników. Dopiero po otrzymaniu pozytywnej informacji zwrotnej można dokonać rejestracji. Szczególnie ważne jest dla nas bezpieczeństwo samej konferencji, która odbywa się w ściśle strzeżonych obiektach. Nikt przypadkowy nie ma szansy wejść na teren forum. Każdy z uczestników nosi imienny identyfikator, który jest kontrolowany w wielu punktach. Nie kryję, że zależy nam nie tylko na poczuciu bezpieczeństwa, lecz także na utrzymaniu wyjątkowego, elitarnego charakteru konferencji.

Ile aplikacji odrzucacie co roku?

Nawet 15 proc. W ub. roku zakończyliśmy rejestrację 10 dni przed konferencją, odrzucając ponad 700 wniosków.

Jest to niezwykłe zjawisko w branży konferencyjnej. Pokazuje, że nie dążycie do zarabiania za wszelką cenę. Wiele osób chce brać udział w forum, ale nie dla wszystkich jest to możliwe. Chcemy, żeby uczestnicy konferencji czuli się w pełni komfortowo i aby uczestniczyli w niej wyjątkowi goście z biznesu, polityki, nauki, organizacji pozarządowych, kultury.

Kiedy forum odbywało się jeszcze w Krynicy, po jego zakończeniu zaczynał się Festiwal Biegowy wykorzystujący te same obiekty.

Obecnie wygląda to inaczej. Festiwal został przeniesiony do Piwnicznej. Nieco zmieniła się też jego formuła, ponieważ coraz więcej osób jeździ na rowerach. W związku z tym organizujemy równolegle dwa wydarzenia, których uczestnicy, nie przeszkadzając sobie, stanowią wspólną grupę miłośników zdrowego stylu życia. W miasteczku festiwalowym Lachów i Górali można zobaczyć zarówno rowerzystów i biegaczy w strojach sportowych, jak i osoby w kostiumach ludowych. Ta nietypowa forma promocji kultury karpackiej podoba się gościom.

Jest pan promotorem sportu, a jednocześnie biegaczem i himalaistą. Pandemia zdemolowała moje plany wspinaczkowe. Wróciłem do biegania. Po zdobyciu Korony Ziemi postanowiłem wejść na wszystkie ośmiotysięczniki. Zdobyłem cztery z nich, przede mną jeszcze poważne wyzwanie, bo jest ich w sumie 14.