Metaverse podbije cyfrowy świat równoległy

    Cyfrowy wszechświat równoległy Metaverse będzie w przyszłości odgrywać kluczową rolę również w przemyśle. Zwróciła na to uwagę szefowa Microsoftu w Niemczech Marianne Janik na targach w Hanowerze. 

    Pandemia nie tylko ostatecznie pomogła w osiągnięciu przełomu Home Office i innym wariantom nowo zorganizowanej pracy – powiedziała Marianne Janik Niemieckiej Agencji Prasowej.

    – W rezultacie wiele firm musiało radzić sobie z procedurami, w których pewne scenariusze są realizowane wirtualnie, zanim zostaną wdrożone do produkcji lub rozwoju produktu.

    Branża definiuje Metaverse jako świat, w którym rzeczywistość fizyczna łączy się z rzeczywistością rozszerzoną (AR) i rzeczywistością wirtualną (VR) w cyberświecie. Ważnymi komponentami w tym świecie są również waluty cyfrowe, takie jak Bitcoin i Ethereum, za pomocą których można kupić m.in. wirtualne nieruchomości, sztukę cyfrową, przedmioty do gier czy cyfrowe symbole statusu. Termin „metaverse” pochodzi od amerykańskiego pisarza Neala Stephensona, który jako pierwszy użył go w swojej powieści science fiction z 1992 r. pt. „Snow Crash”. W USA założyciel Facebooka Mark Zuckerberg polega w szczególności na metaverse i dlatego zmienił nazwę grupy na Meta. Janik podkreśliła, że w industrialnym Metaverse można znacznie większym wysiłkiem dokonać rzeczy, które kiedyś robiono fizycznie.

    Różne kryzysy, takie jak zmiany klimatyczne czy wojna w Ukrainie, zmuszają gospodarkę do wzmożenia wysiłków w obszarze zrównoważonego rozwoju. Jednak według sondażu przeprowadzonego na zlecenie firmy Microsoft przez analityka rynku YouGov co trzecia firma, czyli 31 proc., nie zainwestowała jeszcze w zrównoważone technologie. To pokazuje, że sama dobra wola już nie wystarcza, naprawdę musimy wdrażać rzeczy, które sprawią, że zrównoważony rozwój stanie się rzeczywistością. Cyfrowe modelowanie produktów i procesów produkcyjnych pomaga osiągnąć te cele w zakresie zrównoważonego rozwoju. Jednocześnie takie procesy, jak „cyfrowy bliźniak” oznaczają, że innowacje mogą być szybciej wdrażane i wprowadzane na rynek.

    – Żyjemy teraz w świecie, w którym zarządzanie ryzykiem odgrywa zupełnie inną rolę i jest znacznie bardziej egzystencjalne niż wcześniej – stwierdziła Marianne Janik. – To sprawa nie tylko lepszej oceny ryzyka, lecz także dalekowzrocznego działania. Dane mogą zdecydowanie pomóc w tym gigantycznym zadaniu. Microsoft uwzględnia również obawy urzędników ds. ochrony danych, którzy odmawiają przechowywania danych poza Europą. Możemy już ograniczyć przechowywanie danych klientów do Europy, jeśli klienci sobie tego życzą.

    Andrzej Mroziński
    (na podstawie DPA)