W 100 proc. duńskie

Znakomita duńska firma produkująca wysokiej klasy głośniki Audiovector, która powstała w 1979 r., początkowo nosiła nazwę F3/LYD i sprzedawała kolumny różnych marek. Międzynarodowe uznanie zyskała jednak dzięki własnym głośnikom. Pierwszy model kupiło 25 tys. Duńczyków

Przedsiębiorstwo zostało założone przez mojego ojca, Ole Klifotha, przy kuchennym stole w centrum Kopenhagi – opowiada Mads Klifoth, CEO firmy Audiovector. – Chciał stworzyć głośnik lepszy od tych dostępnych wówczas na rynku. Jako nauczyciel uniwersytecki, elektryk i inżynier wziął niewielki kredyt i zainwestował w projekt, który wkrótce okazał się wielkim sukcesem, ponieważ w latach 80. sprzętem Hi-Fi i muzyką interesował się prawie każdy Duńczyk. Wielu wspaniałych artystów o różnym kolorze skóry przyjeżdżało w tym czasie do Danii, ponieważ nie było tu rasizmu, a kluby szeroko otwierały przed nimi drzwi. Tradycja zobowiązuje – jesteśmy jedynym krajem na świecie z taką liczbą firm zajmujących się sprzętem Hi-Fi na jednego mieszkańca. Sprzedajemy w 35 krajach, w ciągu najbliższych miesięcy planujemy wzbogacić tę listę o kolejnych pięć. Polski rynek to dla nas ważne wyzwanie, więc kiedy zadzwonił do nas Milan Weber z firmy Voice, odbyliśmy krótkie spotkanie, po którym zdecydowaliśmy się na współpracę. Voice to partner godny zaufania, który poważnie podchodzi do kontrahentów. Audiovector, choć ma wielu dystrybutorów, jest nadal niewielką firmą, na stałe zatrudniającą zaledwie 11 osób. Koncentruje się na wysokiej jakości produktach, a wszystkie elementy składane są ręcznie w Danii. Obudowy lakierowane są na różne kolory przez certyfikowanego lakiernika Porsche. Firma współpracuje z rzemieślnikami w centrum Kopenhagi. Wszystkie prace projektowe odbywają się na miejscu, głośniki według projektu Audiovector wytwarza duński producent.

– Na High End Show w Monachium postanowiliśmy zaprezentować głośniki QR-Series, które chcemy wprowadzić na wiele rynków – podkreśla szef firmy Audiovector. – Jesteśmy firmą rodzinną i nie zmieni się to jeszcze przez wiele lat. Nie potrzebujemy inwestorów, ponieważ dysponujemy wystarczającym kapitałem, żeby wprowadzać do sprzedaży nowe produkty. Jestem dziś jej jedynym właścicielem i planuję, by w przyszłości biznes przejęły moje dzieci… Mój ojciec ma obecnie 67 lat i wciąż razem pracujemy przez pięć dni w tygodniu. Kiedy mówię mu: „Tato, idź do domu i napij się z mamą kawy”, odpowiada: „Nie, tutaj robię to, co kocham”. Mój ojciec projektuje kolejne modele głośników, natomiast QR-Series to mój projekt.

– Praktycznie wychowywałem się w tej firmie – dodaje Mads Klifoth. – Jako 13-latek zajmowałem się pakowaniem głośników, następnie posłano mnie do szkoły, w której nauczyłem się prowadzić interesy. Plan był jasny, chociaż ja sam nie wiedziałem jeszcze, czy chcę pracować w rodzinnej firmie. Wiedziałem tylko, że zajmę się sprzedażą wysokiej jakości produktów. Potem nastąpił krótki okres, kiedy nie miałem pomysłu na przyszłość, więc zacząłem pracę przy produkcji głośników w Audiovector. Później przez pięć–sześć lat pracowałem w nieruchomościach, aż pewnego dnia zapytałem mojego ojca, czy chce ze mną pracować…

Najważniejszy produkt, podstawa produkcji firmy, to SR-Series, głośniki pozwalające na największą indywidualizację. Ich cena waha się między 3 tys. a 8 tys. euro za parę. Audiovector ma w ofercie głośniki kosztujące od 1 tys. do 200 tys. euro