Szampański prezent

Najbardziej popularnym prezentem, zarówno prywatnym, jak i biznesowym, jest butelka dobrej jakości alkoholu. W naszym kraju rolę tę zazwyczaj pełni whisky lub wino

Czasem, wbrew naszym oczekiwaniom, tego rodzaju podarunek może spełnić rolę odwrotną od zamierzonej. Bywa, że w polskich sklepach wino wycenione np. na 100 zł, we Francji kosztuje kilka euro, co zresztą łatwo sprawdzić za pomocą aplikacji typu „Vivino”… Z kolei whisky ma mniej więcej tyle samo amatorów, co przeciwników… Dlatego też w krajach Europy Zachodniej zwykle wręcza się butelkę szampana, który spełnia warunki prestiżowego prezentu. Ceny szampanów zaczynają się od 100 zł. Ale nie to jest najważniejsze; to trunek, który lubią wszyscy, a w dodatku można go podawać do każdej potrawy – od przystawki do deseru. Co więcej, szampan ma wspaniałą historię, a jego odmianom towarzyszą kapitalne historie. Dodatkowy atut stanowią pięknie zdobione butelki i designerskie pudełka.

Myśląc o szampanie dla płci pięknej, warto wziąć pod uwagę Perrier-Jouët „Belle Epoque Rosé” Millésimé 2006. Jest to trunek wysokiej klasy, na którym producent oznaczył rok produkcji. Dzieje się tak tylko w przypadku wyjątkowo udanych zbiorów winorośli. Słowem – szampan „rocznikowy” to z założenia wyższa półka. Z Perrier-Jouët wiąże się ciekawa opowieść – firma powstała dzięki miłości syna winiarza i córki kupca, którzy pobierając się połączyli rodzinne biznesy. Z kolei Ruinart „Blanc de Blancs” to dzieło najstarszej, powstałej w 1729 roku i działającej do dziś, wytwórni najszlachetniejszego z alkoholi, która w dodatku przechowuje butelki w piwnicach z czasów rzymskich, wpisanych na listę UNESCO.

Ukłonem w stronę historii jest też – wytwarzany przez Moët et Chandon – „Dom Pérignon”, nazwany tak na cześć mnicha, który udoskonalił sposób produkcji tak radykalnie, że niektóre źródła przypisują mu wynalezienie tego trunku. Z kolei Gosset może się pochwalić 500-letnią historią firmy, choć szampana wytwarza od połowy XVIII wieku. Jego „Petite Douceur Rosé” nawiązuje do tradycji, a charakteryzuje go nietypowy smak – między „brut” a „demi-sec”.

Trudno sobie wyobrazić lepszy podarunek dla miłośnika muzyki niż Armand de Brignac w stylowej metalizowanej butelce; szampan, który bardzo często pojawia się w amerykańskich teledyskach. Dlaczego? Właścicielem firmy jest… raper Jay Z, który wspólnie z żoną Beyonce w taki właśnie nietypowy sposób promuje swój winiarski interes.

Z kolei znakomitym – dzięki racjonalnej cenie (około 130 zł) – prezentem firmowym mógłby być Alain Bernard Demi-Sec – szampan wytwarzany przez szanowanego, średniej wielkości producenta, którego znakiem rozpoznawalnym jest znakomita relacja jakości do ceny. Wszystkie wspomniane wyżej szampany – a także wiele innych – sprowadza do polski warszawski Dom Szampana, który jest w tej dziedzinie liderem na krajowym rynku.