Polacy pożyczają w Interncie

ManagerOnline

Firmy pożyczkowe „drugim portfelem” Polaków. Co piąty Polak brał już pożyczkę przez Internet – wynika z badań firmy Net Credit. Polacy chętnie korzystają z oferty firm pożyczkowych w nagłych i wyjątkowych sytuacjach lub by realizować spontaniczne zakupy.

Im starsza osoba tym bardziej rozpatruje zadłużenie się z myślą o bliskich niż koncentruje się na własnych potrzebach. Przy wyborze oferty wciąż najważniejsze są koszt całkowity oraz oprocentowanie – to jedne z głównych wniosków wynikających z badania „Pożyczanie pieniędzy – wzorce postępowania w przypadku nagłych potrzeb finansowych” przeprowadzonego przez ARC Rynek i Opinia na zlecenie Net Credit.

Chętnie pożyczamy pieniądze
Z przeprowadzonych badań wynika, że zdecydowanej większość respondentów zdarzyło się kiedykolwiek pożyczyć pieniądze. W tym względzie wiek nie odgrywa większej roli (średnia wyniosła 83 proc.), lecz można zauważyć, że stosunkowo częściej pożyczają ludzie w wieku 39-50 lat (86 proc.), a najrzadziej w wieku 51-55 lat (75 proc.). Ma to miejsce zwykle w sytuacjach nagłych, bądź kiedy wydatek jest „nadprogramowy” (średnio 33 proc. respondentów stwierdziło, że warto się zadłużyć, aby nabyć rzecz lub usługę nie będącą niezbędną). Dzieje się tak, mimo deklarowanych oszczędności średnio przez 65 proc. respondentów oraz deklaracji, że oszczędzanie/zbieranie środków na jakiś cel jest generalnie lepsze niż zapożyczanie się (90 proc. odpowiedzi).

– Te dane w zestawieniu ze sobą pokazują kilka ciekawych rzeczy. Przede wszystkim, i co cieszy, Polacy są coraz lepiej wyedukowani ekonomicznie, co przejawia się w przywiązywaniu większej wagi do oszczędności i budowania poduszki finansowej. Z drugiej jednak strony chętnie również korzystają z usług firm, które na wypadek nagłej potrzeby, są w stanie praktycznie od ręki skredytować dany wydatek. Może być to wyjątkowa okazja czy po prostu brak cierpliwości w czekaniu na pensję. Profesjonalne firmy pożyczkowe zaspokajają tego typu potrzeby, oferując wyspecjalizowany produkt finansowy – można go nazwać „drugim portfelem”, a Polacy coraz umiejętniej z niego korzystają – mówi Piotr Kaczmarski, dyrektor operacyjny Net Credit.

Dla kogo i na co pożyczamy
Badania wykazały, że decyzja o wzięciu pożyczki zapada zwykle samodzielnie (średnio 66 proc. odpowiedzi). Wiek ma tutaj niewielkie znaczenie – bez konsultacji z inną osobą (np. członkiem rodziny), decyzję o pojęciu zobowiązania finansowego relatywnie rzadziej podejmują osoby z grup 39-50 oraz 51-55 (po 64 proc.). Wiek ma większe znaczenie jeśli przyjrzeć się przeznaczeniu pożyczonej kwoty. Generalnie im starsza osoba, tym większe znaczenie mają potrzeby wspólne lub bliskich.

Polacy najczęściej wykorzystują pożyczki na nagłe i nieprzewidziane sytuacje lub związane z potrzebą chwili: naprawę samochodu (średnio 21 proc.), remont mieszkania (21 proc.), lub zakup nowego sprzętu RTV/AGD (20 proc.) lub innych dóbr, prezentów, urlop etc. Wielu klientów stara się wykorzystywać pożyczone pieniądze do spłacania innych zadłużeń (16 proc.), opłat rachunków (20 proc.) czy innych codziennych koniecznych kosztów (23 proc.).

– Osobom, które starają się za pomocą firm pożyczkowych finansować zadłużenie, rachunki czy inne zobowiązania należy się uważnie przyjrzeć. Deklarowane cele wydatkowania pożyczonych środków mogą wskazywać, że są to klienci, którzy mogą sobie nie radzić z własnym budżetem i sytuacją finansową. Przez to mogą popaść jedynie w większe kłopoty. Należy wyraźnie podkreślić, że profesjonalne firmy pożyczkowe, jak te zrzeszone w Związku Firm Pożyczkowych, nie udzielają pożyczek na tego typu cele. Sprawdzamy sytuację klientów tak samo jak banki i mamy podobne kryteria przy podejmowaniu decyzji o udzieleniu pożyczki. Przedstawione w raporcie wyniki pokazują tylko, jak niestety jeszcze duża jest skala działalności firm nieuczciwych oraz, że jest jeszcze przed nami, jako branżą, stoi wyzwanie w postaci potrzeby prowadzenia działalności edukacyjnej i informacyjnej – komentuje Piotr Kaczmarski.

Częstotliwość i źródło pożyczek
Prawie 90 proc. respondentów zdarzyło się pożyczyć pieniądze od kogoś z rodziny – najrzadziej z takiej możliwości korzystają osoby z pokolenia baby boomers (51-55 lat). Drugim najczęściej wskazywanym źródłem jest bank, przy czym bardzo rzadko z tej możliwości korzystają młodzi dorośli (18-25 lat), którzy chętniej korzystają z finansowej pomocy znajomych. W przypadku tradycyjnych firm pożyczkowych (off-line) z ich usług skorzystał co czwarty Polak, a z pożyczek przez Internet co piąty.

– To naturalne, że w pierwszej kolejności szukamy wsparcia finansowego wśród najbliższych. Są jednak sytuacje, kiedy środki są potrzebne „tu i teraz”, kiedy nie ma czasu lub możliwości, aby spotkać się z rodziną czy szukać środków wśród znajomych. Niektóre wydatki są też sprawą osobistą, stąd też w tego typu sytuacjach najlepiej sprawdzają się firmy pożyczkowe. Korzyści płynące z tego typu produktu finansowego zauważa coraz więcej Polaków – mówi Piotr Kaczmarski.

Wyniki dotyczące częstotliwości brania pożyczek potwierdzają wyjątkowość celowości skorzystania z tego typu usługi. W przypadku pożyczek internetowych średnio 49 proc. respondentów sięgnęło po nią raz w ciągu ostatniego roku. Po dwie pożyczki – co czwarty respondent. Trzy pożyczki brało już tylko 13 proc. ogółu. Cztery pożyczki znalazły się na koncie tylko 5 proc. respondentów. W przypadku korzystania z usług tradycyjnych firm pożyczkowych odsetek ten był większy wyłącznie w przypadku jednej pożyczki (65 proc.)  w ostatnim roku. Następnie odpowiednio średnie wyniki kształtowały się następująco: 17 proc., 9 proc. i 3 proc.

Najważniejsze cechy oferty w oczach klientów
Dla konsumentów, w przypadku wyboru oferty firmy pożyczkowej, zdecydowanie najważniejszą są oprocentowanie oraz całkowity jej koszt. Były to cechy wskazane odpowiednio przez 93 proc. i 85 proc. respondentów. Na kolejnych miejscach dla ogółu znalazły się: możliwość wcześniejszej spłaty (61 proc.) oraz marka firmy pożyczkowej (54 proc.).

– Ta różnica jasno pokazuje na czym najczęściej zależy klientom firm pożyczkowych. Jest to dla nas jasny sygnał, który potwierdza nasze wcześniejsze obserwacje. Stąd staramy się dopasowywać z ofertą do potrzeb naszych klientów, a także premiować tych, którzy współpracują z nami dłużej – podsumowuje dyrektor operacyjny Net Credit.
Źródło: Net Credit
[qnt]