Odszedł prezes Sygnity

Jan Maciejewicz, znany manager z bogatą przeszłością zawodową, z Sygnity był związany od roku 2012 jako doradca zarządu, kiedy stery w firmie przejął Janusz Guy, wcześniej szef rady nadzorczej. W lutym ubiegłego roku Jan Maciejewicz został wiceprezesem spółki, a pod koniec maja zasiadł w fotelu prezesa. Przed przejściem do Sygnity był szefem zarządu spółki Infovide-Matrix, później kupionej przez Asseco Poland. Karierę zawodową zaczął od pracy w SGPiS (dziś SGH), tam też uzyskał stopień doktora nauk ekonomicznych. Jan Maciejewicz odszedł, według komunikatu, z ważnych powodów osobistych. Znaczenie może mieć też fakt, że w spółce zmienił się układ sił – w Sygnity zainwestowała spółka Cron i stała się największym akcjonariuszem z ponad 14 proc. akcji. Pozostali znaczący udziałowcy to fundusze inwestycyjne: Legg Mason TFI, Quercus Towarzystwo Funduszy Inwestycyjnych oraz Nationale-Nederlanden Otwarty Fundusz Emerytalny. W takiej sytuacji firmę kontroluje Paweł Zdunek, szef rady nadzorczej i prezes spółki Cron posiadającej m.in. udziały w Simple, także spółce informatycznej. Do rady nadzorczej powołano Romana Rewalda, Piotra Wierzbickiego oraz Ryszarda Wojnowskiego. Zmiany przypominają te, które parę lat temu zaszły w grupie Vistula, kiedy Jerzy Mazgaj przejął kontrolę nad spółką po przekroczeniu 5-procentowego udziału w akcjach. Skorzystał wtedy z pomocy Wojciecha Kruka, którego firmę przejęła wcześniej Vistula & Wólczanka, oraz przychylnych funduszy inwestycyjnych.

fot.: Archiwum