Nie tylko rowery i tulipany

DSC_2464

Historia relacji gospodarczych Polski z Holandią jest bardzo długa i sięga 700 lat wstecz. Holendrzy licznie odwiedzali największy polski port w Gdańsku, gdzie nabywali zboże, skóry, drewno i sól. Towary te były później sprzedawane z ogromnym zyskiem w krajach zachodniej Europy

Niestety, liczne wojny toczone przez oba kraje mocno ograniczyły handel. Na terenie obecnej Holandii podczas II wojny światowej walczyły 1. Dywizja Pancerna gen. Maczka oraz 1. Samodzielna Brygada Spadochronowa gen. Sosabowskiego. Upamiętniają te wydarzenia liczne groby i cmentarze polskich żołnierzy. Obecnie współpraca gospodarcza opiera się głównie na działaniach wewnątrz Unii Europejskiej. Holendrzy uwielbiają jeździć na rowerach. Są one, obok tulipanów, symbolami tego kraju. W roku 2016 w Holandii było blisko 23 mln rowerów na 17 mln obywateli – to jest 1,33 roweru na mieszkańca kraju. W samym Amsterdamie są ich miliony. Spacerując ulicami stolicy Holandii, trzeba być także bardzo ostrożnym, bo pędzące z różnych stron jednoślady na specjalnie dla nich przygotowanych ścieżkach powodują niemałe zagrożenie, szczególnie dla turystów. Mieszkańcy miasta, a zwłaszcza będący w znacznej mniejszości kierowcy, są do wszechobecnych rowerzystów przyzwyczajeni. Miłość do jednośladów zaczęła ostatnio przybierać kolejne formy. W Holandii powstają na przykład podgrzewane ścieżki rowerowe, które umożliwiają jazdę nawet wtedy, gdy pada śnieg. Wielu Polaków Holandię postrzega jako szybko rozwijający się kraj, dający możliwość pracy i spokojnego życia. Aart van der Gaag, dyrektor związku biur pośrednictwa pracy ABU (Algemene Bond Uitzendondernemingen), bardzo docenia pracę Polaków, którzy – według niego – są zdecydowanie najlepszymi pracownikami z zagranicy. Jednakże Holandia to dla wielu naszych rodaków szok kulturowy. Zalegalizowana prostytucja, powszechny dostęp do marihuany, którą pali się w tzw. coffee shopach, aborcja i eutanazja na życzenie to codzienność w tym kraju.

Polsko-holenderskie relacje gospodarcze
Podstawą gospodarki Holandii są usługi. Stanowią one ok. 73 proc. PKB, a do najważniejszych należy transport. Holandia, dzięki bogatej historii, rozbudowała swoje porty i stała się potentatem w transporcie morskim. Port w Rotterdamie, największy w Europie i drugi co do wielkości na świecie, jest jednym z najważniejszych portów, jeśli chodzi o import towarów spoza Europy. W Polsce do najważniejszych holenderskich partnerów należą: Shell, United Pan-Europe Communications, ING Group, Eureko, Heineken, Royal Philips Electronics, LNM Holdings. Obecnie widoczny jest dynamiczny wzrost eksportu do Holandii, co w pewnej mierze spowodowane jest liczną Polonią w tym kraju. Według ostrożnych szacunków portalu Nu.nl mieszka tam około 250 tys. naszych rodaków. Część z nich w Holandii zakłada firmy i prowadzi działalność gospodarczą. Jak to zrobić? Zakładając firmę w Holandii, trzeba pamiętać o kilku kwestiach. Po pierwsze, należy mieć dowód zameldowania, który można uzyskać w urzędzie gminy po trzech miesiącach. Do tego celu potrzebujemy przetłumaczonego na język niderlandzki aktu urodzenia, aktu ślubu oraz umowy najmu lub kupna mieszkania. Kolejnym etapem jest sporządzenie biznesplanu, planu marketingowego oraz planu finansowego. Ważne jest, aby 20 proc. środków przeznaczonych na założenie firmy pochodziło ze środków własnych, nie z pożyczek ani kredytów. Można opierać się na wzorach sporządzonych przez holenderską Izbę Przemysłowo -Handlową (KvK). Należy wyrobić sobie w lokalnym urzędzie podatkowym numer BSN (odpowiednik naszego NIP). Dobrze sporządzone plany dają możliwość uzyskania nisko oprocentowanego kredytu dla nowych firm w wysokości 35 tys. euro.

????????????????????????????????????

Nazwa firmy nie może być wykorzystana wcześniej. Działalność rejestrujemy w Izbie Przemysłowo-Handlowej. Prawo holenderskie nakazuje dokonanie rejestracji maksymalnie tydzień przed rozpoczęciem działalności lub tydzień po. Przy nazwie obowiązkowo dodajemy skrót:
• NV – Naamloze Vennootschap – spółka akcyjna;
• BV – Besloten Vennootschap met beperkte aansprakelijkheid – zbliżona do polskiej spółki z o.o.;
• VOF – Vennootschap onder firma – spółka jawna;
• CV – Commanditaire Vennootschap – spółka komandytowa;
• Mts – Maatschap – spółka partnerska.

Z rejestracją działalności gospodarczej wiążą się określone koszty, ale niewielkie. W przypadku firmy jednoosobowej jednorazowa opłata rejestrowa wynosi około 15 euro. Poza tym trzeba uiszczać opłatę kwartalną – w podobnej wysokości – która jest opłatą składkową z tytułu członkostwa w Izbie Przemysłowo- Handlowej. Koszty związane z założeniem i zarejestrowaniem firmy mogą być ujęte w rozliczeniu podatkowym. Wpisu do rejestru handlowego w Izbie Przemysłowo-Handlowej dokonujemy na specjalnym formularzu. O pomoc w jego wypełnieniu można poprosić pracownika izby. W formularzu należy podać: czy chodzi o nowe przedsiębiorstwo czy o zmiany dotyczące istniejącej firmy, nazwę firmy, formę prawną, opis działalności, adres i dane kontaktowe (telefon, adres e-mailowy, inne), liczbę zatrudnionych w pełnym i skróconym wymiarze godzin, nazwisko i adres właściciela (dla firmy jednoosobowej), nazwiska i adresy wspólników/ partnerów, zarządzających, członków zarządu, pełnomocników (dla spółki).