Ramin Mehmanparast, ambasador Islamskiej Republiki Iranu, o rozwoju współpracy gospodarczej z Polską i szerokiej ofercie inwestycyjnej oraz turystycznej
Historia stosunków między naszymi krajami jest bardzo długa i liczy ponad 540 lat. To dobra podstawa do jeszcze większego zbliżenia.
Wszystko jest gotowe, aby przywrócić nasze stosunki do poziomu, który mieliśmy dwadzieścia kilka lat temu. Mało tego, jest szansa, aby ten poziom znacznie przekroczyć i uzyskać jeszcze wyższą jakość naszych relacji.
Pana droga do dyplomacji otarła się o media, bo był Pan rzecznikiem prasowym Ministerstwa Spraw Zagranicznych.
Rzecznikiem prasowym Ministerstwa Spraw Zagranicznych Islamskiej Republiki Iranu byłem w latach 2009-2013. Wcześniej sprawowałem funkcje ambasadora w Tajlandii i Birmie, Kazachstanie, a od 2014 roku jestem ambasadorem Iranu w Polsce.
Kiedy osiągniemy wymianę handlową między naszymi krajami na poziomie z początku lat 90., kiedy wynosiły one ponad 700 milionów dolarów?
Myślę, że jeśli zrealizujemy umowy, które wynegocjowaliśmy między naszymi rządami, to za 2 lata osiągniemy wymianę handlową w wysokości 1 miliarda euro. Wymiana handlowa i współpraca między Iranem a Polską jest w chwili obecnej bardzo dynamiczna i jest to krzywa rosnąca. W tej chwili dopinane są umowy dotyczące inwestycji na polu energetycznym w Iranie, polskie inwestycje wartości 300-500 mln euro. W bardzo atrakcyjny irański przemysł petrochemiczny polscy partnerzy chcą zainwestować 200 mln euro.
Dobra reputacja Polski w Iranie pomaga w robieniu interesów.
Ta dobra reputacja Polski w Iranie sięga jeszcze czasów PRL, kiedy to polscy inżynierowie współtworzyli irańską infrastrukturę. Ważna jest przeszłość, historia naszych dobrych wzajemnych relacji. Iran nigdy nie uznał rozbiorów Polski, a w czasie ostatniej wojny przyjął polskich uchodźców z ZSRR w liczbie 120 tysięcy.
Program GO Iran nabiera coraz bardziej realnych kształtów i ma coraz większe przełożenie na wolumen wymiany handlowej.
Po zniesieniu sankcji wobec Iranu powstała ogromna szansa dla polskiego biznesu. Dotychczasowa polsko-irańska współpraca gospodarcza nie odpowiada potencjałom gospodarczym obu państw. Irańska gospodarka potrzebuje wsparcia w wielu dziedzinach, a Polska jest krajem atrakcyjnym cenowo. Polski przemysł maszynowy szczególnie cieszy się dużym uznaniem i popularnością w Iranie, ale również docenia się wasze rolnictwo, branżę spożywczą, farmaceutyczną, transportową czy budownictwo. Podczas wizyty w Iranie minister gospodarki Janusz Piechociński podpisał umowę o współpracy gospodarczej, która może stanowić punkt odniesienia do rozwoju współpracy handlowej między dwoma krajami. Iran przewiduje wielki program modernizacji i rozbudowy transportu publicznego. Polskie firmy – takie chociażby jak Solaris – mają na tym polu wiele do zaoferowania.
Iran jest atrakcyjny dla polskich inwestorów ze względu na nienasycony rynek, ale też na znakomite położenie geograficzne.
Iran ma znakomite położenie geograficzne w Azji Centralnej. Mamy granice na ziemi i na morzu z 15 państwami. Czyli poprzez Iran można dotrzeć do rynku liczącego prawie pół miliarda ludzi. Polska zaś ma także wyborne położenie w Europie Środkowo-Wschodniej. W czasach, kiedy wszyscy – firmy, państwa, organizacje – szukają nowych możliwości do robienia interesów, powinniśmy wykorzystać te trendy i zagospodarować nowe pola i rynki. Polska i Iran mogą być pomostem do uzyskania ważnych rynków. Iran jest też atrakcyjny dla polskich firm z kilku innych względów – prawie 80-milionowej populacji i chłonnego, nienasyconego rynku. Ważne też jest, że Iran jest bardzo bezpiecznym i stabilnym państwem.
W jakie dziedziny gospodarki polscy inwestorzy mogą zainwestować w Iranie?
Po latach sankcji Iran ma ogromne zapotrzebowanie na inwestycje w niemal wszystkich obszarach i gałęziach gospodarki. Aby powrócić do czołówki gospodarek światowych będzie potrzebował olbrzymich nakładów finansowych oraz inwestycji w nowoczesne technologie. W pierwszej kolejności w poczekalni znajdują się sektory naftowe i gazowe, dotyczy to także branży samochodowej czy spożywczej. Kolejną istotną dziedziną jest infrastruktura kolejowa. Iran ma w planach wiele projektów, między innymi budowę połączenia kolejowego z Azerbejdżanem, do Gruzji, co umożliwi mu dostęp do Morza Czarnego. Iran potrzebuje maszyn do górnictwa naftowego i gazowego, parku maszynowego dla przemysłu oraz nowoczesnych technologii i know-how. Polskie firmy mogą być także aktywne w sektorze petrochemicznym, energetycznym, metali kolorowych, rolniczym. Chętnie widzielibyśmy także firmy polskie, które znane są z wysokiej jakości produkowanych lokomotyw, wagonów, torów i podkładów. Polska może być aktywnym graczem w tym projekcie. Uważam za bardzo istotne, że dzięki rozbudowie infrastruktury kolejowej Iran może połączyć Wschód z Zachodem i Północ z Południem, stając się korytarzem tranzytowym.
Absolutnym priorytetem polskiej polityki jest bezpieczeństwo energetyczne i dywersyfikacja dostaw. Współpraca w tej dziedzinie to bezpieczeństwo znacznie umocni.
Iran, jako państwo stabilne, bezpieczne i przewidywalne może być gwarantem długoterminowych dostaw gazu i ropy naftowej. Iran ma jedne z największych złóż surowców energetycznych na świecie. Zasoby irańskiego gazu plasują nas na drugim miejscu na świecie. Zasoby złóż ropy naftowej na miejscu czwartym. Ale jak policzymy zasoby tych dwóch surowców razem, to jesteśmy największą potęgą energetyczną świata. Dlatego, moim zdaniem, dla polskich firm, przedsiębiorców Iran powinien kojarzyć się jako ciekawe, bezpieczne miejsce do inwestycji, np. w sektor naftowy i gazowy. Jak wszyscy wiemy, sektor energetyczny jest bardzo zyskowny, to pewny interes. Jednak w dłuższym przedziale czasu trzeba będzie odpowiedzieć sobie na pytanie – jak transportować surowce energetyczne? Nie ulega wątpliwości, że jest potrzebny rurociąg, trzeba też pomyśleć o rafineriach i odpowiedniej infrastrukturze.
Dobrze rozwija się współpraca i wymiana kulturalna między naszymi krajami.
Z radością przyjęliśmy informację, że w zeszłym roku wzrosło na całym świecie zainteresowanie irańską sztuką, filmem, malarstwem. Na tym polu mamy fantastyczne stosunki z polskimi artystami i ludźmi kultury i sztuki. Zostały też przygotowane stosowne umowy w dziedzinie współpracy kulturalnej, naukowej i edukacyjnej między rządami naszych krajów. Rozwija się dobrze wymiana stypendialna między naszymi a polskimi uczelniami. Byłem niedawno we Wrocławiu, gdzie spotkałem się z ludźmi kultury, którzy poinformowali mnie, że mają od lat dobre kontakty z artystami irańskimi i ta współpraca cały czas się rozwija. Chętnie popieramy takie inicjatywy służące wymianie kulturalnej, służącej poznawaniu naszych kultur, sztuki i rozwojowi turystyki.
Naszym wzajemnym kontaktom zapewne pomoże bezpośrednie połączenie lotnicze z Teheranem.
Prowadzone są rozmowy LOT-u i Iran Airlines w sprawie uruchomienia bezpośrednich lotów między Warszawą a Teheranem. Procedury zostały już uruchomione i jak zawsze, tak i w tym przypadku trochę potrwają. Mam dość bliskie kontakty z szefami LOT-u i Iran Airlines. Zapewne bezpośrednie połączenie lotnicze między Warszawą a Teheranem ułatwiłoby handel między naszymi krajami. Myślę, że takie połączenie – 3 loty w tygodniu – zostanie uruchomione w marcu przyszłego roku.
Do Iranu w przyszłości będą udawać się nie tylko biznesmeni, ale przede wszystkim polscy turyści.
Absolutnie tak. Bo Iran to bardzo atrakcyjny kraj dla turystów. Iran to kraj wspaniałych zabytków starożytnej Persji, gór, morza, pustyni, majestatycznych meczetów, orientalnej architektury i największego bogactwa – niezwykle serdecznych i gościnnych ludzi. Miasta irańskie liczą sobie po 3-4 tysiące lat. Na przykład Shiraz, które wpisane jest na listę UNESCO. Nie sposób teraz wymienić wszystkich atrakcji turystycznych Iranu, bo musielibyśmy przeznaczyć na to pół numeru magazynu.
W Warszawie nie mamy irańskiej restauracji, nie znamy też potraw perskich. W Polsce znany jest zwłaszcza zamożnym smakoszom irański kawior, niestety
astronomicznie drogi.
Nasz kawior należy do najdroższych na świecie, bo ma najlepszą jakość. Najczęściej jesiotry, z których otrzymuje się kawior Beluga, żyją w głębokich wodach Morza Kaspijskiego. A te należą do Iranu. I dlatego kawior irański jest unikatowy i bardzo drogi. Często w rozmowach z irańskimi biznesmenami poruszam sprawę otwarcia w Warszawie restauracji, która przybliży Polakom smaki irańskie i irańskie potrawy. Kuchnia irańska jest przebogata, oparta na wspaniałych przyprawach, ryżu, jagnięcinie, lokalnych specjałach, pełna kolorów, warzyw.
Prezentacji możliwości programu GO Iran służą też regularne spotkania polskich organizacji gospodarczych i samorządowych z ich odpowiednikami w Iranie.
Ważna jest popularyzacja tematu, odpowiedni PR wspomagający działania i zabiegi o zdynamizowanie współpracy między naszymi krajami. Służą temu eventy, kongresy i spotkania gospodarcze. Wkrótce, bo już w maju, spodziewamy się w Polsce dostojnej delegacji z Iranu na czele z ministrem spraw zagranicznych dr. Mohammadem Zarifem. W maju też dojdzie do wizyty ministra spraw wewnętrznych Iranu, który podpisze w Warszawie umowę o wspólnym zwalczaniu zorganizowanej przestępczości. Na osi Teheran-Warszawa trwa bardzo ożywiona wymiana delegacji biznesowych. Właśnie do Iranu wybiera się delegacja biznesu śląskiego. Współpracujemy z Krajową Izbą Gospodarczą, marszałkami województw, regionami – m.in. lubelskim, mazowieckim. Jestem przekonany, że ta ożywiona współpraca już wkrótce przyniesie plony w postaci świetnych inwestycji i lukratywnych interesów w obu krajach.
Co lubi Ramin Mehmanparast?
Wypoczynek „Preferuję wypoczynek na łonie przyrody (w Warszawie i poza miastem). Moje ulubione miejsca na świecie to Szwajcaria i Polska (szczególnie Zakopane). A w ojczyźnie – prowincje: Gilan i Mazandaran oraz morze, Kaspijskie, gdzie po jednej stronie drogi rozciąga się morze a po drugiej zielona i piękna dżungla.”
Kuchnia potrawy kuchni irańskiej, dania z barbecue
Hobby sport. Siatkówka, piłka nożna, tenis stołowy,
koszykówka. Ulubiona dyscyplina to pływanie