ESG – konieczność czy potrzeba?

    Od czasu wybuchu pandemii COVID-19 pojęcie ESG stało się tematem, o którym mówi się coraz częściej nie tylko na rynkach finansowych. 

    Akronim ESG odnosi się do trzech grup czynników, na podstawie których dokonywane
    są oceny pozafinansowe różnego rodzaju podmiotów, odzwierciedlane są także istotne dla tych podmiotów wartości i sposoby działania zarówno wobec pracowników, jak i wobec
    dostawców, kontrahentów, podmiotów współpracujących. ESG powstało od słów: „environmental”, „social” i „governance”, które oznaczają symbiozę ochrony środowiska,
    ładu społecznego i korporacyjnego. Są to czynniki, w oparciu o które tworzone są ratingi i oceny pozafinansowe państw, przedsiębiorstw i organizacji.

    Głównym ich zadaniem jest dostarczenie inwestorom odpowiednich narzędzi do porównania na jednej płaszczyźnie alternatywnych kierunków inwestowania. Opierając się na informacjach podanych przez „Financial Timesa”: zrównoważone fundusze zwracające szczególną uwagę na ESG pozyskały rekordową kwotę 20,6 mld dol. w 2019 r. – prawie czterokrotnie więcej niż w 2018 r. Larry Fink, prezes Black Rock, jednego z największych amerykańskich funduszy, w dorocznym liście kierowanym do prezesów firm, których aktywa fundusz posiada, stwierdził, że fundusz koncentruje się na zrównoważonym rozwoju nie dlatego, że jego pracownicy są ekologami, ale dlatego, że są kapitalistami i powiernikami funduszy klientów.

    Jedną z przyczyn prac nad ESG jest Europejski Zielony Ład. UE zobowiązała się do 2050 r. osiągnąć neutralność klimatyczną. Realizacja tego celu będzie wymagała transformacji społeczno-gospodarczej w Europie: racjonalnej kosztowo, sprawiedliwej i zrównoważonej społecznie. W przeciwnym razie dalej będą postępowały niekorzystne zmiany klimatyczne. Nowa strategia rozwoju gospodarczego UE ma zapewnić zrównoważony przemysł i transport, ograniczyć zanieczyszczenia. Można postawić tezę, że od ESG nie ma ucieczki pomimo tego, iż rynek regulacji prawnych dopiero się w tym obszarze kształtuje. Obecnie dostępnymi narzędziami pozwalającymi na ocenę zgodności z ESG, także na rynku polskim, są raporty niefinansowe, do których corocznego przygotowywania zobowiązane są spółki notowane na GPW, duże spółki interesu publicznego zatrudniające ponad 500 pracowników, uczestnicy rynku finansowego udostępniający produkty finansowe. Już wkrótce treść
    tych raportów, podobnie jak obecnie raportów finansowych, będzie weryfikowana przez niezależnych audytorów. Teraz raportowanie niefinansowe jest przygotowane według pewnych założeń kierunkowych, które ulegają uszczegółowieniu zgodnie z Taksonomią UE, określającą kryteria, jakie należy spełnić, aby działalność gospodarczą uznać za zrównoważoną środowiskowo. Firmy będą musiały wykazać, że ich działalność w istotnym stopniu przyczynia się do realizacji jednego z sześciu celów środowiskowych, bez jednoczesnego negatywnego wpływu na inne wymienione cele. Komisja Europejska
    wskazała jako najistotniejsze: łagodzenie skutków zmian klimatu, adaptację do zmian klimatu, zrównoważone wykorzystanie i ochronę zasobów wodnych i morskich, przejście na gospodarkę o obiegu zamkniętym, zapobieganie zanieczyszczeniu i jego kontrola, ochronę i odbudowę bioróżnorodności ekosystemów.

    Taksonomia będzie miała istotny wpływ na kształtowanie rynku i funkcjonujących na nim przedsiębiorstw, ponieważ przekazywane informacje o oddziaływaniu na otoczenie będą istotnie wpływać na przepływ kapitału i strategię inwestycyjną. Banki, przykładowo, powinny nauczyć się przez taksonomię inaczej klasyfikować klientów, zwracając uwagę nie tylko na ich rozmiar, ale przede wszystkim na rodzaj prowadzonej przez nich działalności. Bez wątpienia wdrożenie ESG krótkoterminowo będzie wiązało się z dodatkowymi nakładami i, co ważniejsze, ze zmianą sposobu myślenia zarządzających. Zdecydowanie jednak korzyści z tego wynikające zrównoważą nakład sił i środków. Wdrożenie ESG będzie prowadziło do zgodności z regulacjami prawnymi, a jednocześnie będzie wywierało silny wpływ na reputację i wiarygodność firm wobec inwestorów, pozwoli również w sposób optymalny zarządzać ryzykiem społecznym i środowiskowym, co finalnie doprowadzi do uzyskania przewagi konkurencyjnej.

    Autor:

    Maciej Rudnicki – prof. nadzw. dr hab. nauk prawnych, specjalista z zakresu prawa finansowego, absolwent UAM w Poznaniu (prawo) oraz Akademii Ekonomicznej w Poznaniu (bankowość), w latach 1997–2019 pracownik naukowy KUL, obecnie prorektor Akademii Polonijnej, były poseł (1997–2001) i były wiceminister środowiska (2000–2001)