Dzięki komu pijemy sok pomarańczowy?

    Na profilu agencji FCB ukazał się niezwykły post. Jak się okazuje to, że dziś cały świat pije sok pomarańczowy, stanowi efekt genialnej kampanii reklamowej zainicjowanej w 1916 roku przez Alberta Lakera, jednego z twórców agencji, znanej dziś jako FCB. Gdyby na początku XX wieku zaproponowano komuś szklankę zimnego soku pomarańczowego do talerza z sadzonymi jajkami i bekonem, byłoby równie zdziwiony jakby miał je zastąpić modnym dziś awokado…

    Dlaczego? To proste, sok pomarańczowy nie został jeszcze wynaleziony. Wymyślił go Albert Lasker. Kiedy dowiedział się, że Kalifornijska Giełda Producentów Owoców (California Fruit Growers Exchange) wycina drzewa pomarańczowe, sprowokował burzę mózgów na temat sposobów zwiększenia konsumpcji pomarańczy. W tamtym okresie w USA mało kto zjadał więcej niż jedną pomarańczę dziennie. Lasker stwierdził, że zamiast jeść pomarańcze lepiej pić ich sok, który jednak wcześniej trzeba wycisnąć. A do tego potrzebny był odpowiedni sprzęt. Zespół pracowników agencji zaprojektował prosty wyciskacz, który oferowano za 10 centów osobom kupującym pomarańcze. I tak w ten sposób narodziła się jedna z najsłynniejszych i najbardziej skutecznych kampanii w historii reklamy – „Drink an Orange”.