Co manager powinien wiedzieć o ESG

    W Unii Europejskiej pojawia się coraz więcej regulacji, które uzależniają przyznanie przedsiębiorcom finansowania od wykazania przez nich m.in. odpowiedniego poziomu zrównoważenia środowiskowego.

    Dotychczas, przykładowo, starając się w banku o kredyt, przedsiębiorca musiał pokazać wyniki finansowe, biznesplan, mieć odpowiednią zdolność kredytową, dobry pomysł na biznes etc. Obecnie poza tym wszystkim duże firmy już muszą, a mniejsze będą musiały za chwilę, podawać instytucjom finansowym informacje o tym, w jakim stopniu prowadzona działalność gospodarcza jest zrównoważona środowiskowo, a w jakim stopniu nie jest. Pozyskanie tych informacji to wymóg nałożony na instytucje finansowe przepisami prawa, będą ich używały przy podejmowaniu decyzji, w jakie projekty inwestować i komu udzielić kredytu, a komu nie.

    Trzy przesłanki

    Aby działalność została uznana za zrównoważoną, musi spełnić łącznie trzy przesłanki. Po pierwsze: istotnie przyczyniać się do realizacji jednego z sześciu celów środowiskowych określonych w Taksonomii (Rozporządzeniu Parlamentu Europejskiego i Rady UE nr 2020/852 w sprawie ustanowienia ram ułatwiających zrównoważone inwestycje). Do celów tych zaliczono: łagodzenie skutków zmian klimatu, adaptację do zmian klimatu, zrównoważone wykorzystanie i ochronę zasobów wodnych i morskich, przejście na gospodarkę o obiegu zamkniętym, zapobieganie zanieczyszczeniu i jego kontrolę, ochronę i odbudowę bioróżnorodności ekosystemów. Po drugie: nie może wyrządzać poważnych szkód dla żadnego z ww. celów środowiskowych. Po trzecie: musi zapewniać spełnienie tzw. minimalnych gwarancji dotyczących zabezpieczenia społecznego i zarządzania. Wystarczy nie spełnić choć jednej z tych trzech przesłanek, a prowadzona przez firmę działalność
    nie będzie zrównoważona. Techniczne kryteria kwalifikacji, które pozwalają określić wpływ danej działalności na realizację celu, ustanawia Komisja Europejska (KE) w postaci odrębnych aktów delegowanych. Pierwszy zestaw kryteriów technicznych, pozwalających na wskazanie działalności wnoszących znaczący wkład w realizację pierwszych dwóch celów środowiskowych – dotyczących kwestii klimatu – został opracowany przez Komisję Europejską w czerwcu 2021 r. Stopniowo przyjmowane są akty delegowane dla pozostałych celów.

    Minimalne gwarancje

    Największy problem pojawi się z właściwym wypełnieniem tzw. minimalnych gwarancji określonych w art. 18 rozporządzenia, a w szczególności problematyczna będzie ocena, czy przedsiębiorca w sposób właściwy wdrożył i stosuje procedury związane z należytą starannością w stosunku do praw człowieka, tzn. w jaki sposób zapewnia, że nie przyczynia i nie przyczyni się do naruszenia praw człowieka w całym swoim łańcuchu wartości. A jeśli do takiego naruszenia dojdzie, co zrobi, aby naprawić i uchronić się przed nimi na przyszłość. Łańcuch wartości to pojęcie z obszaru zarządzania strategicznego, obejmujące wszelkie aktywności firmy we wszystkich obszarach jej działania, które na koniec prowadzą do wytworzenia wartości dla nabywcy i osiągnięcia przewagi na rynku. W jaki sposób firma może taki łańcuch wartości zidentyfikować? Pewną pomocą może służyć Greenhouse Gas Protocol „Scope 3 Standard”, który pomaga firmom w identyfikowaniu emisji pojawiających się w całym łańcuchu wartości. Firmy identyfikują emisję gazów cieplarnianych związanych z pozyskaniem surowców, transportem, przetworzeniem produktu i dostawą go do spółki, odpadami, które powstają przy produkcji, a także np. zakupionymi towarami i usługami, podróżami służbowymi pracowników, ale też z emisjami związanymi z użytkowaniem produktu. W całym takim łańcuchu wartości firma będzie musiała zidentyfikować kwestie związane z ryzykiem wystąpienia negatywnego wpływu mającego znaczenie dla prawa człowieka. Zbieranie takich informacji jest czasochłonne i pracochłonne. Nawet jeśli obowiązkiem raportowania objęte są tylko spółki giełdowe (od momentu wejścia wżycie dyrektywy CSRD, tj. od 2024 r., opinię w tym zakresie będzie wystawiał audytor weryfikujący raport spółki), to informacje będą musiały do nich płynąć od wszystkich dostawców towarów i usług.

    Kultura zaznaczania pola

    Procesem należy zacząć zarządzać już dzisiaj, tym bardziej że nie da się napisać jednej uniwersalnej procedury dotyczącej należytej staranności i zaraportować, że kryterium zostało spełnione. Należy spróbować ustrzec się przed tzw. kulturą zaznaczania pola, która może polegać na wysłaniu do dostawców towarów, usług i odbiorców produktów ankiety z pytaniem, czy i na ile przestrzegają praw człowieka, czy wystąpiły jakiekolwiek incydenty u nich w tym obszarze etc., a następnie bez weryfikacji „odhaczenie”, że nic takiego nie miało miejsca i wszyscy zobowiązują się, że nic takiego nigdy nie nastąpi. Zgodność typu check the-box nie pokryje nikomu ryzyka związanego z należytą starannością. Już dzisiaj zarządy spółek powinny zwrócić szczególną uwagę na przeprowadzenie oceny ryzyka łańcucha dostaw w celu zidentyfikowania jego kluczowych słabych punktów. Przede wszystkim może w tym pomóc tzw. ESG due diligence dostawców wraz z ciągłym tego monitoringiem, a także prawdziwe, a nie tylko z nazwy procedury compliance. Abstrahując od tego, że zgodnie z amerykańską maksymą doing good means doing well (rmy działające na rzecz swoich interesariuszy osiągają lepsze wyniki finansowe, zarządy spółek działających w Unii Europejskiej powinny z dużą starannością podejść do zastosowania kolejnych regulacji i aktów delegowanych w swoim łańcuchu wartości. Ich wejście w życie, biorąc pod uwagę kierunek transformacji klimatycznej Unii Europejskiej, zdaje się nieuchronne.

     

    Maciej Rudnicki
    prof. nadzw. dr hab. nauk prawnych, radca prawny, specjalista z zakresu prawa finansowego, prorektor Akademii Polonijnej, w latach 1997–2001 poseł i wiceminister środowiska.

    Luiza Wyrębkowska
    dr nauk prawnych, radca prawny w kancelarii B2RLaw Jankowski, Stroiński, Zięba i Partnerzy. Kieruje praktyką compliance kancelarii. Adiunkt na Wydziale Nauk Społecznych Mazowieckiej Uczelni Publicznej.