Świat się zmienia, czyli po co firmie menedżer innowacji?

Sidney Polak śpiewał: „Niebezpiecznie jest wierzyć w to, że coś trwa wiecznie” i wystarczyłoby dodać wyrażenie „w niezmienionej formie”, aby odnieść ten fragment zgrabnie do świata biznesu.

Przedsiębiorcy powinni zapamiętać powyższe słowa, gdyż każda, nawet najdoskonalsza formuła biznesowa ma swój cykl życia i niemodernizowana z pewnością kiedyś się wyczerpie. Aby temu zapobiec, trzeba nauczyć się wykorzystywać okazje, łamać schematy, nie pozwalając sobie jednocześnie na wdarcie się chaosu w działania. Niezbędna jest zatem odwaga do zmian i zerwanie z balsamowaniem wypracowanego statusu quo. Rzeczywistość nie jest stała, dlatego motorem działań są dziś innowacje.

Słowo „innowacja” posiada wiele interpretacji i odmieniane jest przez wszystkie przypadki, co zaciera istotę tego, z czym rzeczywiście ona się wiąże. W przedsiębiorstwie w praktyce definiowana jako „zmiana”, gdyż rezultatem jej wdrożenia jest coś nowego na rynku. Na popularność rozwiązań o znamionach pewnej wynalazczości ma wpływ obecna rzeczywistość biznesowa, która wymusza na graczach rynkowych zastosowanie ich w wielu aspektach życia biznesowego. Wyraża się to w poszukiwaniu okazji do ulepszania struktur i modelu działania firmy, oferowanych przez nią produktów czy usług, stosowanych technologii – zgodnie z duchem czasu. Utrzymanie odpowiedniego tempa zmian w przedsiębiorstwach wymaga kompetencji i umiejętności poszukiwania oraz analizowania szans, okazji, powodów płynących z wewnątrz jego struktur, a także otoczenia. Dlatego na znaczeniu zyskuje obecnie funkcja menedżera innowacji.  

Innowacje siłą napędową

Wzrost konkurencyjności firmy w bardzo zmiennym współcześnie środowisku rynkowym jest możliwy dzięki innowacjom. Dlatego tak cennym zasobem dla przedsiębiorców jest posiadanie u swego boku skutecznego menedżera innowacji, który dysponuje interdyscyplinarną wiedzą i praktycznymi umiejętnościami z zakresu zarządzania zmianą. – Osoba, która piastuje takie stanowisko, powinna inicjować tworzenie w firmie kultury organizacyjnej zorientowanej na poszukiwanie okazji, wzbudzać w pracownikach ideę rozwoju i zachęcać do kreatywności – wiele zmian bazuje bowiem na wyjątkowych talentach i kompetencjach ludzi. Musi być otwarta na informacje płynące z rynku, bywać w różnych środowiskach i stamtąd czerpać doświadczenia, śledzić trendy oraz umieć wchodzić w relacje z instytucjami, które mogą być źródłem wiedzy bądź pośrednikiem w dostępie do niej. Bez wątpienia jest to zawód przyszłości – tłumaczy dr Michał Klepka, wykładowca na studiach podyplomowych „Menedżer Innowacji” w Akademii Leona Koźmińskiego. Rola menedżera innowacji jest związana z umiejętnością patrzenia na firmę z pewnego dystansu – w szerszym kontekście, uwzględniając tworzone przez nią relacje, łańcuchy wartości, w których uczestniczy, czy konkurencję, z jaką mierzy się na rynku. Poszukiwanie okazji do zmiany jest szczególnie ważne w branżach, gdzie cykl życia produktów się skraca, a więc na szczytach rankingów można znaleźć chociażby farmację czy telekomunikację. Nowatorstwo nie jest jednak dla nikogo zarezerwowane, każde przedsiębiorstwo, niezależnie od profilu działalności, może i powinno w nim zasmakować – bez takich ambicji trudno zbudować trwałą przewagę konkurencyjną.

Nie każdy jednak może zostać menadżerem innowacji i nie we wszystkich firmach czy instytucjach taki pracownik będzie mógł skutecznie prowadzić projekty. W praktyce osoby na takim stanowisku muszą mieć w sobie pewną elastyczność w działaniu, bazującą na dużej otwartości na wiedzę i kreatywności. Postępując w oparciu o sztywne procedury w organizacji, można łatwo przegapić wiele sprzyjających okoliczności biznesowych bądź zareagować na nie zbyt późno. Łamania utartych schematów nie wolno jednak mylić z działaniami chaotycznych – one z pewnością nie przyniosą pożądanych rezultatów.

Bez ryzyka nie ma zysku

Każdy, kto chce wziąć na warsztat innowacje, musi pamiętać, że wiąże się z nimi zawsze pewne ryzyko. Są to bowiem z reguły rzeczy nowe, nieprzetestowane na rynku, wymagające pracy w fazie pomysłu i wdrażania oraz niekiedy kosztownego udoskonalania. – Z tego też względu działalność innowacyjna firm polega często na wykorzystywaniu najnowszych rozwiązań już dostępnych na rynku, przyjmując tym samem pozycję tzw. followersa, nie zaś innowatora. Wyniki badań pokazują, iż w Polsce dominuje właśnie ten model biznesowy, przykładem którego może być np. „lokalizacja” nowoczesnych rozwiązań, pomysłów, produktów bądź usług do realiów lokalnego rynku, czy zgodnie z nimi udoskonalanie procesów w oparciu o nowe półprodukty czy technologie – mówi dr Michał Klepka z Akademii Leona Koźmińskiego. – Mimo mniejszej skali działania, wprowadzanie takich zmian w firmach nie jest zadaniem dużo prostszym. Często trzeba precyzyjnie przeanalizować, ile przestrzeni mamy do dyspozycji obok rozwiązania lub trendu, które pojawiły się już na rynku – dodaje. Mniejsze ryzyko i przyjęcie pozycji followera może się jednakże nadal opłacać.

Optyka na nowe wartości i wiedzę

Myśląc o innowacjach w swojej organizacji, warto mieć na uwadze nie tylko walory użytkowe produktu czy usługi, lecz także postarać się przyporządkować je do jakiegoś systemu wartości. – Korzystając z przykładu Firmy Philips – jak sięgniemy pamięcią dostarczała ona na rynek żarówki – i nadal to robi… To co jednak różni jej obecną sytuację od dawnej to fakt, że do sprzedaży używa katalogu wartości, które zawierają takie kategorie jak: skuteczny odpoczynek oraz efektywna praca. Jako konsumenci zwracamy bowiem uwagę na dodatkowe aspekty produktu czy usługi typu: ekologia, produktywność, łatwość użycia, trwałość czy bezpieczeństwo – i te wszystkie cechy ukryte w naszych rozwiązaniach mogą stać się właśnie innowacją – podpowiada ekspert.

Ponadto okazją do zmiany w organizacji może być wykorzystanie wyników badań naukowych. – Takie budowanie pomostów pomiędzy sektorem nauki i gospodarką jest bardzo cenne, ale należy w tej kwestii wykazać się też dużą dozą ostrożności. Naukowcy są często oderwani od rzeczywistości, a więc mogą wykreować coś, co jest naukowo doskonałe, ale trudne do zastosowania w praktyce lub wymagające zasobów niedostępnych na rynku – tłumaczy dr Michał Klepka. W Polsce to nadal obszar o dużym potencjale, o czym przekonuje dostępność środków publicznych, niemniej jednak wymagający specyficznych kompetencji, aby mógł być wykorzystany w praktyce.  

 

Menedżer Innowacji w biznesie

Menedżer innowacji jest osobą wyjątkową w organizacji. Należy przy tym pamiętać, że decydując się na podejmowanie ryzyka i wdrażanie nowych rozwiązań jesteśmy aktywnie analizowani przez otoczenie biznesowe, które w sposób naturalny dąży do wyprzedzenia nas w wyścigu o pozycję lidera. Aby sprostać temu wyzwaniu i odnaleźć się w gąszczu nadarzających się okazji do zmian, warto zainwestować w bycie menadżerem innowacji. Pomóc w tym mogą studia podyplomowe, np. „Menedżer innowacji” w Akademii Leona Koźmińskiego, które w sposób praktyczny przekazują wiedzę i uczą umiejętności w zakresie procesu przeprowadzania zmian.

Zarządzanie przedsiębiorstwami w sposób niestandardowy zyskuje na popularności. To szansa dla osób kreatywnych, które potrafią śmiało patrzeć w przyszłość, lubią stale się kształcić, gromadzić know-how z zewnętrznego otoczenia organizacji, równocześnie czerpiąc wiedzę z jej struktur, a ponad wszytko nie obawiają się zmian. Taki menedżer innowacji z pewnością nie będzie narzekał na brak pracy.