Polskie fundacje rodzinne

    Opóźnione procesy sukcesyjne

    Znaczna część polskim firm powstała na przełomie lat 80. i 90. XX wieku. Jeżeli weźmiemy pod uwagę, że średni czas istnienia firmy rodzinnej na świecie to 24 lata, to powinny one być już po pierwszym transferze pokoleniowym. Jednak wiele z nich nawet nie rozpoczęło tego procesu.

    Jak wynika z prowadzonych badań, co najwyżej kilkanaście procent firm rodzinnych ma strategię sukcesyjną. Przy czym nie są to spisane rozwiązania, lecz najczęściej pewne idee czy pomysły. Jeszcze mniej realizuje te strategie. Warto zresztą zauważyć, że są to najczęściej procesy związane z prostą sukcesją biznesu. Niestety, wielu polskich przedsiębiorców myśli, że przekazanie władzy i majątku dziecku (dzieciom) jest oczywiste i proste. Jednak już taka prosta sukcesja nie jest pewna. Po pierwsze, większość dzieci nie jest zainteresowana kontynuowaniem firmy rodziców, zwłaszcza jej zarządzaniem. Tym samym podstawowe założenie może zostać obalone już podczas pierwszych poważnych rozmów na temat sukcesji. Po drugie, sukcesja biznesu to tylko odroczenie problemu, co najwyżej do kolejnych pokoleń. Potrzebne jest bowiem zaplanowanie procesu budowy firmy wielopokoleniowej.I tutaj dochodzimy do jądra problemu. Nie da się zbudować firmy na pokolenia bez fundacji rodzinnej.

    Długo oczekiwane regulacje prawne

    Polscy przedsiębiorcy doczekali się w końcu rozwiązania, które ma ułatwić spadkobranie prowadzonego biznesu. Ustawa o zarządzie sukcesyjnym przedsiębiorstwem osoby fizycznej stanowiła pierwszy wyraźny sygnał wskazujący na świadomość ustawodawcy potrzeby zwrócenia uwagi na komunikaty płyną- ce ze strony środowiska przedsiębiorców o konieczności uregulowania zasad związanych ze spadkobraniem firm rodzinnych. Regulacja ta dotyczy jedy- nie jednoosobowych przedsiębiorstw osób fizycznych.Dlatego istniała konieczność nie tyle wprowadzania regulacji dostosowa- nych do konkretnych form działalności, co potrzeba przygotowania komplek- sowych rozwiązań prawnych sukce- sji biznesu, a zwłaszcza niezbędnych w procesie budowania firmy wielopo- koleniowej. Brak zasadniczych zmian prawa wymuszał poszukiwanie insty- tucji, które występują w innych kra- jach. Nie dziwi więc obserwowane od dłuższego czasu duże zainteresowanie zagranicznymi trustami i fundacjami prywatnymi. Niestety, polskie przepisy dopuszczały funkcjonowanie wyłącznie fundacji publicznych.

    Cele ustawy

    Zasadniczy cel uchwalonej 14 grudnia 2022 r. ustawy o fundacjach rodzin- nych to wprowadzenie do polskiego porządku prawnego instytucji fundacji rodzinnej jako odrębnego typu osoby prawnej. Fundacja rodzinna ma ułatwić procesy transferów pokoleniowych w firmach rodzinnych oraz ochronić majątek przed jego rozdrobnieniem. Z założenia ma być to podmiot odpo- wiedzialny za zarządzanie majątkiem przedsiębiorstwa rodzinnego, ale za- bezpieczający jednocześnie interesy majątkowe członków rodziny. Ustawa określa zasady tworzenia i funkcjonowania fundacji. Jednak to statut fundacji regulować będzie wie- le zagadnień, takich jak cel fundacji, sposób określenia beneficjenta i zakres jego uprawnień, czy też czas trwania fundacji rodzinnej i zasady jej likwidacji. W statucie fundator może również wprowadzić dodatkowe wytyczne do- tyczące inwestowania majątku fundacji rodzinnej. Nie ma zatem jednego wzorca statutu dla wszystkich rodzin. Ustawa pozostawia zatem do decyzji fundatora w jaki sposób określać zasady zarządzania majątkiem rodzinnym, ale także kto może zostać beneficjentem i jakie może otrzymywać świadczenia. Można nawet określać zasady przyznawania świadczeń pod warunkiem lub z zastrzeżeniem terminu. Jest to zasadnicze odstępstwo od zasad dziedziczenia określonych w kodeksie cywilnym.

    TRZEBA JEDNAK PAMIĘTAĆ, ŻE FUNDACJA RODZINNA TO NIE JEST ANI PIERWSZY, ANI OSTATNI ETAP PLANOWANIA BUDOWY FIRMY WIELOPOKOLENIOWEJ. NIE MOŻNA JEJ TRAKTOWAĆ JAKO REMEDIUM NA WSZYSTKIE PROBLEMY

    Fundator może odstąpić od zwykłych zasad dziedziczenia. Beneficjent bę- dzie musiał spełnić warunki określone w statucie fundacji. Fundator może wprowadzać różnorakie warunki dla nabycia statusu beneficjenta: ukoń- czenie określonych studiów; etyczne zachowanie, także względem innych członków rodziny i jej biznesów; udział w organach fundacji, czy nawet osią- gnięcie określonego wieku. Na etapie prac legislacyjnych postulowałem wyłączenie prawa do zachowku. Postulat ten zrealizowano częściowo, ale w stopniu, który pozwala zabezpieczać interesy przedsiębiorstwa rodzinnego. W pierwszym pokoleniu spadkobierców uprawnionych do spadku zgodnie z prawem spadkowym, będą oni posiadali prawo do dochodzenia zapłaty zachowku, także od fundacji rodzinnej. Jednak w myśl nowego art. 9941 § 1 k.c., przy obliczaniu zachowku nie będzie się doliczać do spadku funduszu założycielskiego fundacji rodzinnej wniesionego przed więcej niż dziesięciu laty, licząc wstecz od otwarcia spadku, chyba że fundacja rodzinna jest spadkobiercą. Tym samym po dziesięciu latach od wniesienia aktywów do fundacji rodzinnej przestają obowiązywać zwykłe zasady dziedziczenia.

    Zmiana zasad dziedziczenia, w tym zwłaszcza ograniczenie lub wyłączenie prawa do zachowku, ma na celu ochro- nę majątku przedsiębiorstwa rodzin- nego nie tylko przed rozdrobnieniem, ale przede wszystkim przed paraliżem jego funkcjonowania. W kolejnych po- koleniach mamy bowiem do czynienia z firmą coraz to dalszych kuzynów. Tylko nieliczni będą zainteresowani pracą w firmach rodzinnych, a wręcz standardem światowym jest pozosta- wienie ich zarządu w rękach profesjo- nalnych managerów. W ich interesie będzie wypłata jak największej dywi- dendy, a w przypadku jej braku mogą nawet zbyć udziały np. konkurencji. W sytuacji gdy właścicielem udziałów (akcji) jest fundacja, nie mogą one być zbyte na podstawie woli jednego z beneficjentów. Pomnażany majątek jest inwestowany w nowe przedsięwzięcia, także na zasadzie wspólnika mniejszościowego.

    FUNDACJA MOŻE
    STAĆ SIĘ ATRAKCYJNYM FUNDUSZEM UMOŻLIWIAJĄCYM NEUTRALNE PODATKOWE POMNAŻANIE MAJĄTKU RODZINNEGO

    Fundacja rodzinna – optymalny podatkowo wehikuł inwestycyjny

    Fundacje rodzinne, podlegać będą za- sadom opodatkowania dochodów osób prawnych. Założenie fundacji będzie neutralne podatkowo, tym samym tak- że wniesienie wkładów na pokrycie funduszu założycielskiego.

    Fundacje rodzinne będą zwolnione podmiotowo od podatku dochodowego od osób prawnych. Zwolnienie będzie dotyczyło wyłącznie dozwolonej dzia- łalności gospodarczej określonej w art. 6 ustawy, tj.:

    1) zbywania mienia, o ile mienie to nie zostało nabyte wyłącznie w celu dalszego zbycia;

    2) najmu, dzierżawy lub udostępnia- nia mienia do korzystania na innej podstawie;

    3) przystępowania do spółek handlo- wych, funduszy inwestycyjnych, spółdzielni oraz podmiotów o po- dobnym charakterze, mających swo- ją siedzibę w kraju lub zagranicą, a także uczestnictwa w tych spół- kach, funduszach, spółdzielniach oraz podmiotach;

    4) nabywania i zbywania papierów wartościowych, instrumentów po- chodnych i praw o podobnym cha- rakterze;

    5) udzielania pożyczek:
    a) spółkom kapitałowym, w których fundacja rodzinna posiada udziały lub   akcje,

    b) spółkom osobowym, w których fundacja rodzinna uczestniczy jako wspólnik,

    c) beneficjentom;

    6) obrotu zagranicznymi środkami płatniczymi należącymi do funda- cji rodzinnej w celu dokonywania płatności związanych z działalnością fundacji rodzinnej;

    7) prowadzenia przedsiębiorstwa w ra- mach gospodarstwa rolnego.

    Fundacja rodzinna nie będzie zatem zobowiązana do zapłaty podatku od np. dywidend i innych zysków kapitałowych otrzymywanych od spółek, których będzie właścicielem lub udziałowcem, aż do czasu wypłaty beneficjentom. Zasadniczo opodatkowanie dochodu z dozwolonej działalności gospodarczej następuje dopiero w momencie wypłaty świadczeń dla beneficjentów. Po pierwsze, fundacja uiszcza jako podat- nik podatek dochodowy od osób praw- nych w wysokości 15 proc. Po drugie, co do zasady beneficjenci rozpoznają obowiązek w podatku dochodowym od osób fizycznych w wysokości 15 proc. przychodu. Jednak są oni zwolnieni od tegoż podatku, jeżeli beneficjentem jest osoba najbliższa, czyli zaliczana do tzw. grupy 0 w podatku od spadków i daro- wizn (art. 4a ust. 1 ustawy o podatku od spadków i darowizn). Nie powstaje także obowiązek z tytułu składki zdrowotnej oraz daniny solidarnościowej. Z tych przyczyn fundacja może stać się atrakcyjnym funduszem umożliwiającym neutralne podatkowe pomnażanie majątku rodzinnego. Wypłata zysku do wspólników spółek będących podatnikami podatku dochodowego od osób prawnych związana jest bowiem z podwójnym opodatkowaniem. Z kolei w przypadku działalności indywidualnej oraz spółek jawnych i cywilnych, mamy wysokie opodatkowanie bieżących dochodów (19 proc. PIT, 4,9 proc. składka zdrowotna, 4 proc. danina soli- darnościowa). Dlatego lepszym rozwią- zaniem jest ich neutralny podatkowo transfer ze spółek do fundacji, która może te środki dalej inwestować (przy- stępować do nowych spółek, nabywać i zbywać papiery wartościowe czy też udzielać pożyczek). W ten sposób spełnia ona swoiste funkcje spółki holdingowej czy też funduszu inwestycyjnego. Przed wniesieniem udziałów (akcji) do fundacji warto rozważyć reorganizację struktury firmy rodzinnej. Dopiero odpowiednia strukturyzacja bizne- su pozwoli na optymalne rozłożenie akcentów między zabezpieczeniem majątku rodzinnego a wysokością obciążeń podatkowych.

    ZMIANA ZASAD DZIEDZICZENIA,
    W TYM ZWŁASZCZA OGRANICZENIE LUB WYŁĄCZENIE PRAWA DO ZACHOWKU,
    MA NA CELU OCHRONĘ MAJĄTKU PRZEDSIĘBIORSTWA RODZINNEGO
    NIE TYLKO PRZED ROZDROBNIENIEM, ALE PRZEDE WSZYSTKIM PRZED PARALIŻEM JEGO FUNKCJONOWANIA

    Prof. dr hab. Adam Mariański dyrektor Centrum
    Myśli Podatkowej Uczelni Łazarskiego, doradca firm rodzinnych w kancelarii Mariański Group

    Fundacja to ratunek dla wielu polskich firm rodzinnych

    Trzeba jednak pamiętać, że fundacja rodzinna to nie jest ani pierwszy, ani ostatni etap planowania budowy firmy wielopokoleniowej. Nie można jej traktować jako remedium na wszystkie problemy rodziny i jej biznesu. Odpowiednio zbudowana struktura biznesowa oraz statut fundacji powinny być milowymi krokami całego zaplanowanego procesu transferów pokoleniowych oraz pomnażania majątku rodzinnego. Pojawiło się już wielu doradców, którzy sprzedają produkty typu fundacja prywatna. Jednak to osoby znające specyfikę przedsiębiorczości rodzinnej nie będą nastawione na szybki zysk z takiego doradztwa. Wiedzą one, że fundacja bez fundamentów w postaci zaplanowanego procesu budowy firmy na pokolenia jest jak domek z kart. Rozsypie się najpóźniej po śmierci fundatora. Dlatego zawsze warto rozpoczynać od przygotowania strategii rodzinnej, czyli jak zbudować firmę na pokolenia. Założenie fundacji powinno zatem poprzedzać przygotowanie Konstytucji rodzinnej.

    Rzecz jasna założenie fundacji jako szybkie zabezpieczenie majątku, a następnie praca nad ładem rodzinnym i zmiana statutu fundacji są także możliwe. Jednak nie kończmy tego procesu tylko na założeniu fundacji. To może jest wygodne, bo nie trzeba rozstrzygać trudnych dylematów rodzinnych, ale nie zapewnia fundamentu dla budo- wy firmy na pokolenia. Nie planujmy zatem zwykłej sukcesji biznesu, czyli przekazania majątku następcom, ale pracujmy nad zbudowaniem wielopokoleniowego przedsiębiorstwa rodzinnego.