Niesłuszne pomówienie o przestępstwo seksualne

Opinią publiczną niejednokrotnie wstrząsały doniesienia medialne o głośnych sprawach dotyczących przestępstw przeciwko wolności seksualnej, w których oskarżonymi stawali się znani przedstawiciele świata kultury, czy też prominentne postacie sceny politycznej. Sprawy takie dotyczyły reżysera Romana Polańskiego, a nawet byłego Prezydenta Republiki Francuskiej Valérego Giscard d’Estaing.

Niejednokrotnie w wyniku wieloletnich postępowań i drobiazgowego wyjaśnienia okoliczności spraw, w tym mechanizmu powstania oskarżenia – okazywało się, że pomówienia nie były zasadne.

Przykładem instrumentalnego działania może być sprawa z 2011 roku, w której Dominique Strauss-Kahn – były minister, dyrektor Międzynarodowego Funduszu Walutowego został pomówiony przez pokojówkę o napaść seksualną. Sprawa ta pociągnęła za sobą daleko idące konsekwencje w postaci zatrzymania polityka w Nowym Jorku na pokładzie samolotu linii Air France, następnie tymczasowego aresztowania i rezygnacji z pełnienia obowiązków dyrektora MFW. Ostatecznie zarzuty wobec byłego już szefa MFW w tej sprawie zostały wycofane wobec uznania przez oskarżycieli zeznań pokojówki za niewiarygodne.

Groźba stygmatyzacji

Niemniej jednak powyższy przykład ilustruje, że samo oskarżenie o tego rodzaju czyn niesie ze sobą olbrzymi ciężar gatunkowy dla osoby podejrzanej o dopuszczenie się takiego przestępstwa. Niejednokrotnie efektem oskarżenia jest stygmatyzacja osoby pomówionej i jej eliminacja z normalnej aktywności życiowej na bardzo długi czas. W tym kontekście zarzuty odnoszące się do naruszenia sfery seksualności ofiary, siłą rzeczy dotyczą wyjątkowo newralgicznych i wrażliwych kwestii dla każdego człowieka.

Niemniej jednak nie każde pomówienie jest prawdziwe. Do fałszywego oskarżenia bardzo często dochodzi właśnie z powodu istnienia interesu pomawiającego, który nie musi wynikać z rzeczywistego czynu osoby o niego oskarżanej. W dorobku orzecznictwa wynika wprost: „Interes ten nie musi być podyktowany rzeczywistą krzywdą wynikłą z przestępstwa i dążeniem do sprawiedliwego ukarania sprawcy, ale może być formą odwetu, zemsty, załatwienia konfliktu rodzinnego, finansowego czy procesowego poprzez postawienie przeciwnika w stan oskarżenia, związany co najmniej ze stygmatyzacją. Może zmierzać też wprost do czasowego wyeliminowania przeciwnika życiowego czy procesowego ze sfery życia społecznego w przypadku, gdy dojdzie do tymczasowego aresztowania i skazania na długoletnią karę pozbawienia wolności za podżeganie do najcięższej zbrodni.” (por. wyrok Sądu Apelacyjnego w Warszawie – II Wydział Karny z dnia 26 września 2012 r., sygn. II AKa 147/12, opubl. Legalis Nr 739531)[1]

Dowód z zeznania świadka w tym pokrzywdzonego, w którym pomawia inną osobę wiąże się z wysokim ryzykiem błędnego ukierunkowania postępowania karnego, którego efektem może być pomyłka sądowa i skazanie niewinnej osoby.

Dlatego w orzecznictwie sądów, w tym Sądu Najwyższego, wskazuje się na pewne zasady, których zastosowanie zwiększa prawdopodobieństwo prawidłowej oceny materiału i wydania trafnego rozstrzygnięcia sprawy wynikającej z pomówienia.

Mianowicie dowód z pomówienia należy oceniać ze szczególną wnikliwością i ostrożnością, mając na uwadze: 1) czy informacje tak uzyskane są przyznane przez pomówionego, 2) czy są potwierdzone innymi dowodami, choćby w części, 3) czy są spontaniczne, złożone wkrótce po przeżyciu objętych nimi zaszłości, czy też po upływie czasu umożliwiającego uknucie intrygi, 4) czy pochodzą od osoby bezstronnej, czy też zainteresowanej obciążeniem pomówionego, 5) czy są konsekwentne i zgodne co do zasady oraz szczegółów w kolejnych relacjach składanych w różnych fazach postępowania, czy też zawierają informacje sprzeczne, wzajemnie się wykluczające bądź inne niekonsekwencje, 6) czy pochodzą od osoby nieposzlakowanej czy też przestępcy, zwłaszcza obeznanego z mechanizmami procesu karnego, 7) czy udzielający informacji sam siebie również obciąża, czy też tylko przerzuca odpowiedzialność na inną osobę, by siebie uchronić przed odpowiedzialnością (por. wyrok Sądu Najwyższego – Izba Karna z dnia 07.07.2021r., sygn. IV KK 573/20, opubl. Prok. i Pr. 2021 nr 12, poz. 16, Prok. i Pr. 2021 nr 12, poz. 28, Legalis).

Opinie biegłych psychologów

W tym miejscu należy wskazać, że jeżeli chodzi o specyfikę postępowania dowodowego w zakresie przestępstw dotyczących naruszenia wolności seksualnej, w postępowaniach tych ze względu na konieczność ochrony dóbr osób, które mogły zostać pokrzywdzone takim czynem bardzo silną pozycję posiada „osoba pomawiająca”, która uzyska status pokrzywdzonej.

Powyższe z kolei powoduje, że taka osoba jest co do zasady przesłuchiwana jednokrotnie z udziałem psychologa. Dodatkowo osoba pomawiana o taki czyn nie może uczestniczyć w czynności przesłuchania pokrzywdzonego. Prawo do wzięcia udziału w przesłuchaniu pokrzywdzonego, na etapie postępowania przygotowawczego może realizować jedynie obrońca ustanowiony przez pomówionego.

Czynność przesłuchania utrwalana jest na nośniku umożliwiającym odtworzenie dźwięku i obrazu na rozprawie głównej, która będzie miała miejsce w dalszym toku postępowania, na etapie rozpoznania sprawy przez sąd.

Na podstawie zeznania wydawana jest następnie opinia przez biegłego psychologa. Opinia psychologiczna stanowi bardzo ważny element w zakresie oceny wiarygodności osoby pokrzywdzonej.

Dowód z opinii biegłego psychologa powinien wykluczyć albo potwierdzić istnienie zaburzeń lub innych wewnętrznych przyczyn, które mogłyby mieć wpływ na ocenę wiarygodność zeznań osoby pokrzywdzonej. Dowód ten w praktyce waży o postawieniu zarzutów albo umorzeniu postępowania.

W tym miejscu należy wskazać, że najczęstszą przyczyną pomyłek, występujących zarówno na etapie postępowania przygotowawczego i sądowego, są dowody osobowe, w tym zeznania świadków. Zeznanie świadka jak już wskazywano powyżej jako dowód ma szereg słabości, m.in. ślad pamięciowy może ulegać deformacji.

Natomiast nawet, jeżeli część z przyczyn deformacji śladu pamięciowego i przekazywania nieprawdziwych, niepełnych lub nierzetelnych informacji wynika z obiektywnych trudności w postrzeganiu, zapamiętywaniu lub przekazie zdarzenia, to znaczną grupę stanowią świadkowie, w tym występujący w roli pokrzywdzonych, którzy świadomie składają fałszywe depozycje w procesie karnym.

Niestety należy stwierdzić, że w postępowaniach tego typu również dowód w postaci opinii biegłego psychologa wydany na podstawie zeznań pokrzywdzonego, nader często bywa wadliwie opracowany metodologicznie, a nadto powoduje po stronie organów postępowania bierność i brak należytej aktywności w zakresie gromadzenia innych dowodów potrzebnych dla wszechstronnej i wnikliwej oceny okoliczności sprawy.

Dowody rzeczowe

Należy pamiętać, że istotnym nośnikiem informacji dla sprawy – często mogą być dowody rzeczowe, bilingi połączeń, fotografie, nagrania, dokumenty w tym medyczne – które wstępnie nie wydają się w oczywisty sposób być istotnymi dla sprawy. Natomiast może okazać się, że dowody są nośnikami istotnych informacji pozwalających podważyć nieprawdziwe pomówienie.

Niemniej jednak można zaobserwować w praktyce organów ścigania – brak właściwej inicjatywy w zakresie zabezpieczenia dowodów na początkowym etapie postępowania przygotowawczego. Braki te często będą bardzo trudne do uzupełnienia w miarę upływu czasu utrudniając obronę osobie dotkniętej niesłusznym pomówieniem, ale i należyte rozpoznanie sprawy. Tak samo dowody osobowe nie zawsze będą mogły być podstawą prawidłowych, a przede wszystkim zgodnych z zasadą prawdy materialnej prawdziwych ustaleń faktycznych (art. 2 kpk).

Osobie fałszywie pomówionej o przestępstwo przeciwko wolności seksualnej, służą oczywiście środki ochrony prawnej w postaci cywilnoprawnego roszczenia o ochronę dóbr osobistych, odszkodowanie i  zadośćuczynienie (art. 24 k.c. oraz art. 448 k.c.), a nawet możliwość złożenia zawiadomienia o podejrzeniu popełnienia przestępstwa zniesławienia (art. 212 k.k.). Pomówiony może również wystąpić o zabezpieczenie roszczenia o zaprzestanie naruszania dóbr osobistych (art. 730 i n k.p.c.)[2]

Niemniej jednak w interesie osoby pomawianej leży, aby na jak najwcześniejszym etapie sprawy zabezpieczyć nawet samodzielnie, a najlepiej z udziałem podmiotu fachowego wszelkie rzeczy lub nośniki informacji, które mogą w przyszłości mieć znaczenie dla obrony przed zarzutem wynikającym niesłusznego pomówienia.

Warto w tym miejscu wspomnieć, że na początkowym etapie postępowania zdarzają się sytuacje nieprawidłowego prowadzenia postępowania, gdzie organy postępowania, zamiast prawidłowo gromadzić dowody i badać wykorzystują niewiedzę osób przesłuchiwanych, a nawet odbierają poza czynnościami procesowymi oświadczenia o przyznaniu się do rzekomego popełnienia przestępstwa. Należy wyraźnie zaznaczyć, że zgodnie z zasadą obiektywizmu wynikającą z art. 4 k.p.k. organy prowadzące postępowanie karne są obowiązane badać oraz uwzględniać okoliczności przemawiające zarówno na korzyść, jak i na niekorzyść oskarżonego.

Nieprawidłowości w zakresie naruszania tej zasady mają miejsce właśnie dlatego, że organy prowadzące postępowanie te nie dysponują prawidło zebranym materiałem dowodowym potwierdzającym popełnienie przestępstwa.

Organy ścigania mają obowiązek prawidłowo poinformować osobę przesłuchiwaną o jej uprawnieniach przed rozpoczęciem czynności przesłuchania. Powyższe dotyczy zarówno osoby mającej status świadka, jak i osoby podejrzanej.

Z tej przyczyny: po pierwsze świadek ma prawo do odmowy odpowiedzi na pytanie, jeżeli odpowiedź mogłaby narazić zeznającego albo osobę dla niego najbliższą na odpowiedzialność za przestępstwo lub przestępstwo karnoskarbowe (art. 183 § 1 kpk). Po drugie osoby najbliższe dla osoby podejrzanej albo oskarżonej mają prawo do odmowy zeznań (art. 182 § 1 k.p.k.)

Należy zaznaczyć, że z żadnego przepisu prawa nie wynika obowiązek wyjaśniania prokuratorowi czy policji, z jakiego powodu korzysta się z tego prawa. Nadto należy pamiętać, że do kręgu osób najbliższych zaliczają się nie tylko osoby jak mąż, żona, ale również partner z nieformalnego związku. Również po ustaniu małżeństwa lub przysposobienia można w pełni legalnie skorzystać z prawa do odmowy zeznań lub odpowiedzi na pytania.

Prawa podejrzanego

Jeżeli ktoś występuj jako  osoba podejrzana lub oskarżona ma prawo, ale nie obowiązek składania wyjaśnień. Wyjaśnienia można również składać przy przeprowadzeniu każdego dowodu. Tak jak wskazano powyżej, jest to suwerenna decyzja. Również tutaj prokurator lub policjant nie ma prawa ingerowania w sferę przysługujących uprawnień (art. 175 § 1 i 2 k.p.k.)

Absolutnie nie jest prawidłowa i nie ma żadnego uzasadnienia praktyka podpisywania lub sporządzania dokumentów prywatnych (np. oświadczeń), na żądanie organów w których dochodzi do potwierdzenia winy w zakresie czynów, których organy prawidłowo nie udowodniły.

Na każdym etapie postępowania jako osoba podejrzana lub oskarżona może ustanowić obrońcę. Jeżeli nie jest stroną postępowania, a np. świadkiem ma prawo do ustanowienia pełnomocnika, który jeżeli zostanie dopuszczony do udziału w postępowaniu również pomoże  w korzystaniu z przysługujących uprawnień.

Jeżeli dojdzie do zatrzymania, na organ postępowania powinien umożliwić zatrzymanemu niezwłoczne nawiązanie kontaktu z adwokatem lub radcą prawnym, a także bezpośrednią z nimi rozmowę (art. 245 § 1 k.p.k.). Prawidłowość i legalność samej czynności zatrzymania również podlega kontroli sądu (art. 246 k.k.).

W orzecznictwie sądów wyrażane są poglądy, mówiące, że w sytuacji gdy nie ma jednoznacznych dowodów winy oskarżonego, pozwalających wyjaśnić newralgiczne okoliczności sprawy, zaś oskarżony neguje swoje sprawstwo i winę: „Wyrok skazujący nie może zapaść nie tylko wtedy, gdy wykazano, że oskarżony jest niewinny, ale także wówczas, gdy nie udowodniono, że jest winny zarzuconego mu przestępstwa. W tym ostatnim wypadku wystarczy, że twierdzenia oskarżonego, negującego tezę aktu oskarżenia, zostaną uprawdopodobnione.” (tak. wyrok Sądu Apelacyjnego w Warszawie – II Wydział Karny z dnia 30 maja 2018 r., sygn. II AKa 432/17, opubl. Legalis). Niezależnie od powyższego: „Niemożność podważenia konkurencyjnej wersji zdarzeń prezentowanej przez osobę oskarżoną należy zawsze rozważać w kontekście zasad domniemania niewinności oraz możliwości rozstrzygnięcia przez sąd niedających się usunąć wątpliwości na korzyść osoby oskarżonej (art. 5 § 1 i 2 k.p.k.)”. (tak w/w wyrok  Sądu Apelacyjnego w Warszawie – II Wydział Karny z dnia 26 września 2012 r., sygn. II AKa 147/12 opubl. Legalis).

Podsumowując – jeżeli doszło do pomówienia o popełnienie przestępstwa, w tym przestępstwa przeciwko wolności seksualnej: niewątpliwie sytuacja taka wywoła silny stres, nie należy podejmować działań pochopnie pod jego wpływem. Organy postępowania niejednokrotnie świadomie i niezgodnie z prawem nie informują o przysługujących prawach, nie mając dowodów wskazujących na winę, usiłują uzyskać te dowody w wyniku czynności z udziałem osoby obwinionej. Co więcej osoba ta dysponuje szeregiem uprawnień i możliwości legalnego realizowania prawa do obrony i ochrony swoich dóbr, ma możliwość ustanowienia pełnomocnika jako świadek albo obrońcy. Istotne znaczenie może mieć postępowanie na początkowym etapie sprawy z pomówienia, np. zabezpieczenie dowodów lub ustanowienie obrońcy albo pełnomocnika. W części czynności postępowania ma prawo wziąć udział ustanowiony obrońca.

Osoba najbliższa dla podejrzanego lub oskarżonego ma prawo odmowy składania wyjaśnień jak również odpowiedzi na pytania

Ostatecznie to nie osoba obwiniana ma obowiązek udowodnienia swojej niewinności lecz na oskarżycielu spoczywa obowiązek prawidłowego gromadzenia materiału i udowodnienia winy za zarzucane przestępstwo (art. 5 § 1 k.p.k.).

Radca Prawny Przemysław Kisiel