Irena Eris

Rozmowa z Ireną Eris, współwłaścicielką Laboratorium Kosmetycznego Dr Irena Eris Sp. z o.o. oraz sieci Hoteli SPA Dr Irena Eris.

– Właśnie otwiera pani swój nowy hotel w Polanicy-Zdroju. Pięciogwiazdkowy obiekt powstał w zaledwie półtora roku. Jak udało się tak szybko zrealizować tak wielki projekt? Jak udało się przekonać Grażynę Kulczyk, by zrezygnowała z planowanej przez siebie inwestycji w tym właśnie miejscu?
– Rzeczywiście, postawiliśmy sobie ogromne wyzwanie, jednak mieliśmy świadomość, że przy dobrej organizacji pracy można zakończyć inwestycję w niecałe dwa lata. Budujemy już trzeci hotel, więc mamy całkiem dużą wiedzę w tej materii. Każde kolejne przedsięwzięcie opiera się na naszych dotychczasowych doświadczeniach, nie popełniamy tych samych błędów – bo i takie się zdarzały. Wiemy dokładnie, co chcemy osiągnąć. Pracujemy ze sprawdzoną pracownią architektoniczną oraz wykonawcami, lepiej planujemy i organizujemy się. Jeśli zaś chodzi o zakup działki, nie trzeba było nikogo przekonywać, gdyż były właściciel przeznaczył ją właśnie do sprzedaży.

– Już mówi się, że to najlepszy z pani hoteli. To pierwszy pięciogwiazdkowy hotel na Dolnym Śląsku, prócz Wrocławia. Jakie atrakcje czekają na gości w Polanicy-Zdroju?
– Każdy z naszych hoteli ma swój urok i swoich sympatyków. Staramy się, by współgrały one z klimatem i architekturą regionu, w którym działają. Na Wzgórzach Dylewskich dominuje zabudowa charakterystyczna dla Mazur Zachodnich ze swoim pruskim murem, w Krynicy-Zdroju hotel, położony na uboczu kurortu, zapewnia odpowiedni spokój, a jednocześnie stwarza możliwość skorzystania z atrakcji typowych dla uzdrowiska. W Polanicy-Zdroju znajduje się prawie w sercu miasta. Tutaj zewnętrzna bryła hotelu jest spójna z istniejącymi zabytkowymi obiektami uzdrowiska. Wnętrza zaś odwołują się do ponadczasowego stylu art déco i łączą w sobie nowoczesne, proste kształty z wyrazistością formy i funkcjonalnością mebli oraz dodatków.

Zarówno Polanica, jak i cała Kotlina Kłodzka dostarczają ogromnej ilości atrakcji, które naprawdę warto zobaczyć. Dojazd do Wrocławia jest bardzo dobry, a podróż z Warszawy do Polanicy nie zajmuje więcej niż 5-6 godzin. W hotelu goście mogą korzystać z nowoczesnego Centrum SPA, z basenami oraz kompleksem saun. W części rekreacyjnej znajdują się sale do fitness i studio cardio. Wizytówką każdego z naszych hoteli jest autorski Kosmetyczny Instytut. W polanickim hotelu to 21 gabinetów do zabiegów pielęgnacyjnych na twarz i ciało, zabiegów SPA i medycyny estetycznej, masaży oraz orientalnych rytuałów. Każdy z gości z pewnością znajdzie coś dla siebie.

– Podobno nigdy nie zamierzała pani działać w branży hotelarskiej, tymczasem od 1997 roku dysponuje pani czterogwiazdkowym hotelem w Krynicy-Zdroju, a od 2006 roku drugim takim obiektem na Mazurach. Teraz otwiera się już trzeci. Czy to już koniec ekspansji w tej dziedzinie?
– Gdy zaczynałam, faktycznie, byłam skupiona na działalności w branży kosmetycznej. Aż przyszedł rok ’89. Weszliśmy do gospodarki rynkowej i wszystko się odwróciło. Okazało się, że to właśnie prywatny biznes ma być kołem zamachowym rozwoju ekonomicznego kraju. Przewartościowaliśmy sposób naszego myślenia. Uwierzyliśmy w trwały rozwój, zbudowaliśmy własną fabrykę – rezygnując z wynajmowanych do tej pory pomieszczeń. No i wtedy pojawiła się w mojej głowie myśl o holistycznym podejściu do piękna.

Pomyśleliśmy o trzech filarach działalności. Po pierwsze – sprzedaż detaliczna kosmetyków, czyli nasz główny biznes. Po drugie – profesjonalna usługa kosmetyczno-dermatologiczna, jaką stały się Kosmetyczne Instytuty. A trzeci filar to odpoczynek, który jest równie ważny, by czuć się piękniejszym i dobrze realizować się życiowo, czyli właśnie Hotele SPA. Na rynku usług SPA byliśmy wówczas prekursorami. To była nowa, nikomu nieznana kategoria. Dziś oferta, którą dysponujemy, jest tak szeroka, zróżnicowana i ciekawa, że nie ustępuje ona tym z najlepszych światowych ośrodków SPA & Wellness. Pierwszy Hotel SPA w Krynicy-Zdroju okazał się sporym sukcesem.

Czerpaliśmy ogromną satysfakcję z odkrywania tego nowego dla nas obszaru i samodzielnego realizowania własnej wizji. To jest to, co bardzo lubimy, bo przecież innowacyjność i wyznaczanie nowych trendów od samego początku istnienia firmy są fundamentem jej działalności. Sukces krynickiego hotelu i sprawdzenie się koncepcji wpisania Kosmetycznego Instytutu jako jego integralnej części, potwierdziły, że trafiliśmy w oczekiwania wielu Polaków. Od tamtego czasu mija blisko 20 lat. Teraz koncentrujemy się na dobrym starcie trzeciego już Hotelu SPA Dr Irena Eris w Polanicy-Zdroju, pozyskaniu gości nie tylko z kraju, licząc, że hotel zyska sławę również wśród gości zagranicznych. Z Warszawy, Berlina czy Wiednia czas dojazdu do Polanicy jest właściwie podobny.

– Czy jest pani zadowolona z działalności pozostałych hoteli?
Ilu gości przyjeżdża? Na ile dni z reguły? Czy są to pobyty weekendowe, czy dłuższe?
– Hotele cieszą się bardzo dobrą opinią, co odzwierciedlają nie tylko znakomite wpisy gości na portalu TripAdvisor, ale także odnawiany co dwa lata certyfikat w najwyższej kategorii Premium Quatlity, przyznawany przez Niemieckie Stowarzyszenie Wellness. Dużym wyróżnieniem jest umieszczenie naszych Hoteli SPA Dr Irena Eris, jako jedynych polskich obiektów, w elitarnym albumie przygotowanym przez brytyjskie wydawnictwo National Geographic Traveller „LUXURY SPAS – The Collection”, pokazującym najlepsze miejsca SPA na świecie. To świadczy o niezmiennie wysokim standardzie usług. Jeśli zaś chodzi o pobyty, to goście w hotelach obecni są przez cały czas: największym powodzeniem cieszą się weekendy, święta i ferie – spędzane rodzinnie.

– Jakie zabiegi cieszą się największą popularnością wśród odwiedzających pani hotele?
– W Kosmetycznych Instytutach Dr Irena Eris kładziemy nacisk na profesjonalną obsługę oraz bezpieczeństwo i skuteczność różnorodnych zabiegów i rytuałów. Z naszych obserwacji wynika, że Polki preferują nowoczesne zabiegi odmładzające, nawilżające. Nie ma też znaczących różnic między klientkami z zagranicy. Każda kobieta chce przecież wyglądać pięknie i młodo. Popularnością wśród naszych gości cieszą się wszelkie zabiegi odmładzające oraz te na ciało: od Eden All Senses, przez Body à la Carte, po orientalne – tajski i balijski – wykonywane przez masażystki pochodzące z Bali czy ajurwedyjskie – jako balsam dla ciała i ducha. Z przyjemnością obserwujemy przełamanie stereotypów przez panów, którzy z roku na rok stanowią coraz większą grupę klientów naszych Instytutów.

– Jaka jest kobieta odwiedzająca Kosmetyczny Instytut Dr Irena Eris?
– To kobieta pełna pasji, dynamiczna, która realizuje swoje cele, pracuje zawodowo i ceni troskę o wygląd i relaks.

– Hotele są tylko jednym z filarów marki Dr Irena Eris, która dwa lata temu przystąpiła do prestiżowego klubu marek luksusowych – Comité Colbert. Świat was docenił?
– Zdecydowanie. Przyjęcie naszej marki w poczet członków Comité Colbert było dla mnie ogromnym wyróżnieniem. Jako jedyna polska marka i jedyna nie francuska kosmetyczna, znaleźliśmy się w tak prestiżowym gronie. Nie tylko doceniono nas za kosmetyki doskonałej jakości, ale również za filozofię, jaką wyznajemy i którą kierujemy się w prowadzeniu biznesu, także hotelarskiego: poszanowanie tradycji, etyka w biznesie, dążenie do doskonałości i realizacja holistycznego podejścia do piękna oraz, oczywiście, innowacyjność. To wielkie wyróżnienie, które pozycjonuje nas na równi ze światowymi, luksusowymi markami, takimi jak Chanel, Dior czy Louis Vuitton. I tą drogą, wiodącą w stronę luksusu, zamierzamy dalej podążać.

Co lubi Irena Eris?

Zegarki – nosi zegarek, który dostała od męża. Podkreśla, że nie jest dla niej ważna firma i cena, lecz emocje związane z przedmiotem
Ubrania – ceni dobrej jakości materiały, zwykle kupuje podczas podróży
Kosmetyki – chętnie próbuje wyrobów różnych firm, jednak zawsze ma na półce swoje kosmetyki
Biżuteria – wyłącznie ze srebra, nie lubi złota
Wypoczynek – podróże. Zwykle wyjeżdża z mężem na 10 dni. Polubiła chłodne kraje: Finlandię i Norwegię. Była też na Spitsbergenie i Grenlandii. Inne rekomendowane kierunki: Azory, Bali, Australia
Kuchnia – włoska
Restauracja – najbardziej lubi odkrywać nowe miejsca i smaki
Samochód – Audi A4
Hobby – literatura, zwłaszcza biografie. Ulubiona książka „Myszy i ludzie” Johna Steinbecka