Inwestycja z zawodowym sukcesem w tle

Są inwestycją wymagającą sporych nakładów finansowych, wielu wyrzeczeń i ciężkiej pracy. Zwrot z niej to wiedza, przygotowanie managerskie, awans oraz nigdy nietracące na wartości kontakty biznesowe

Dlaczego managerowie podejmują studia MBA? Ponieważ mają ochotę na więcej. Nie chcą poprzestawać na tym, co osiągnęli do tej pory. Marzą o wyzwaniach, chcą zmienić coś w swoim życiu zawodowym, nadać mu większą wartość. Czy jednak ukończenie studiów MBA rzeczywiście im w tym pomaga? Wyobraźmy sobie managera produkcji, który jest typowany na szefa firmy, a przynajmniej jej ważnego pionu. Wcześniej niekoniecznie musiał znać się na marketingu, sprzedaży, finansach czy HR. Żeby jednak na nowym stanowisku odniósł sukces, powinien jak najszybciej uzupełnić braki.

– Studia MBA dają nowoczesną wiedzę managerską. Są zastrzykiem gigantycznej, praktycznej wiedzy pozwalającej na bardziej świadome podejmowanie decyzji na poziomie strategicznym. Studenci w programie, niezależnie od swojego wykształcenia kierunkowego i doświadczeń managerskich, uczeni są kluczowych pojęć, modeli związanych ze wszystkimi obszarami funkcjonowania przedsiębiorstw – wyjaśnia dr Rafał Mrówka, kierownik programu MBA-SGH.

Mariaż teorii z praktyką
MBA to studia dedykowane osobom na stanowiskach kierowniczych, nieposiadającym wykształcenia ekonomicznego, skierowane do inżynierów, filologów i informatyków, którzy jako managerowie potrzebują gruntownego przygotowania do zarządzania. Przykładowo, finansiści muszą nauczyć się rozumieć marketing, kierować ludźmi, rozumieć znaczenie działań HR. Managerowie działów marketingu muszą zrozumieć pojęcia z zakresu zarządzania operacyjnego, wiedzieć, jak wykorzystać analizy statystyczne przy podejmowaniu kluczowych decyzji, rozumieć język rachunkowości i finansów. W efekcie absolwenci studiów Executive MBA podchodzą do stawianych przed nimi problemów zdecydowanie bardziej kompleksowo, rozumiejąc złożoność podejmowanych decyzji
i ich wpływ na każdy aspekt funkcjonowania organizacji – mówi dr Rafał Mrówka.

MBA to dziesiątki studiów przypadków, praktycznych przykładów, tworzonych opracowań, raportów, dyskusji. To także wymiana doświadczeń z innymi studentami, zazwyczaj pełniącymi inne funkcje, zajmującymi inne stanowiska, pochodzącymi z innych firm i branż.

– Te doświadczenia, przykłady, inspiracje powodują, że absolwenci MBA, stając przed koniecznością rozwiązywania problemów swoich organizacji, mają do czego się odwołać, mogą uniknąć przynajmniej części błędów, które popełniliby, gdyby nie zostali wyposażeni w tak praktyczną wiedzę. Ta wiedza zwiększa także pewność siebie naszych absolwentów, ich poczucie własnej wartości – mówi dr Rafał Mrówka. Na studiach MBA trzeba nauczyć się nie tylko przywództwa, lecz także pracy w zespole. Wszystkie programy MBA wiążą się z projektami, nad którymi pracuje się w grupach. Studenci muszą się nauczyć współpracować i przełamywać nadmierny indywidualizm, jednocześnie nie rezygnując z własnych ambicji.

Inwestycja czasowa i finansowa
Opisując swoje doświadczenia w trakcie studiów MBA, absolwenci najczęściej wspominają, że były bardzo intensywne i absorbujące czasowo. Na przykład Executive MBA w „Koźmińskim” to 570 godzin zajęć rozłożonych na cztery semestry. Dla porównania: typowy program studiów podyplomowych obejmuje tylko 180 godzin. Co więcej, studenci MBA to bardzo zapracowani szefowie. Kiedy inni cieszą się wolnymi weekendami i urlopami, oni chodzą na wykłady. Niestety, za sukces trzeba odpowiednio zapłacić. Studia MBA należą do najdroższych na świecie. W Polsce ich koszt to zazwyczaj kilkadziesiąt tysięcy złotych. Większość studentów liczy jednak na to, że wcześniej czy później ta inwestycja im się zwróci.

– W Polsce posiadanie dyplomu MBA nie przekłada się bezpośrednio na awans na najwyższe stanowiska managerskie. Otwiera jednak drzwi w procesie rekrutacji. Na końcu najważniejsze jednak są rzeczywiste kompetencje przyszłego managera. Wszystko jest w rękach słuchaczy i absolwentów MBA. My dajemy im wiedzę, umiejętności i kompetencje, a to, czy managerowie przełożą je na awans, zależy tylko od nich – mówi dr Justyna Osuch, dyrektor programu Executive MBA w Zachodniopomorskiej Szkole Biznesu.

Większość uczelni monitoruje losy swoich absolwentów, bo im więcej przykładów udanych karier zawodowych, tym większe zainteresowanie kandydatów daną uczelnią i programem MBA. Na przykład z analiz programu MBA -SGH wynika, że połowa osób, które go ukończyły, zmieniła swoją drogę zawodową w przeciągu dwóch lat od zakończenia studiów.

Szansa na sukces
Podobnie jest w Zachodniopomorskiej Szkole Biznesu.

– Widzimy zmiany w ścieżkach kariery związanych z awansami – i to zarówno pionowymi (awans na wyższe stanowisko w strukturze obecnej bądź nowej firmy), jak i poziomymi (odpowiedzialność za większą jednostkę biznesową lub większy obszar biznesowy). Absolwenci, którzy kończąc program, pracowali w korporacjach, bardzo często po trzech–czterech latach od ukończenia programu zakładają własne firmy i planują rozwój własnego biznesu – twierdzi dr Joanna Osuch.

W rozwoju karier pomaga również sieć kontaktów, jakie zyskuje się, studiując na najlepszych programach MBA. Większość uczelni dużą wagę przywiązuje do tzw. networkingu. Działające przy nich stowarzyszenia absolwentów organizują regularne spotkania, co sprzyja utrzymywaniu kontaktów. Gwarancji na awans i wyższe zarobki po ukończeniu programu MBA nigdy nie ma. Z pewnością jednak studia te zwiększają szansę na sukces. Co prawda od każdej reguły zdarzają się wyjątki. Można być bardzo dobrym studentem, ale nie sprawdzać się w praktyce. Na szczęście to stosunkowo rzadkie przypadki. Z reguły MBA poprawiają szanse na karierę, i to znacznie. Gdyby było inaczej, MBA nie cieszyłyby się tak dużą popularnością.