Fundamenty sukcesu

WARSZAWA ZYGMUNT BERDYCHOWSKI INSTYTUT WSCHODNI FOT GRZEGORZ KAWECKI 18/6/2002 GK/310/2002

Tematem przewodnim tegorocznego, XXVI Forum Ekonomicznego w Krynicy są problemy, które obecnie ma Europa.
Kwestia: zjednoczeni czy podzieleni po Brexicie nabrała szczególnego znaczenia. Podczas Forum, nawiązując do tradycji z końca lat 90., odbędzie się spotkanie Grupy Wyszehradzkiej, która ma szansę wypracować wspólne stanowisko wobec zagrożeń, które w Unii pojawiły się w ostatnich latach.

Oznacza to obecność wielu najważniejszych przedstawicieli władzy z naszej części Europy…
Nie lubię ujawniać jakichkolwiek szczegółów, zanim goście, których się spodziewamy, pojawią się w Krynicy. Trudno mieć za złe premierowi, że zatrzymała go jakaś ważna, niespodziewana sprawa.

Tak się jednak składa, że zawsze podczas Forum można zobaczyć prominentnych polityków reprezentujących zarówno władzę, jak i opozycję, szefów największych firm i instytucji.
Dobrze, że pan o tym wspomina. Pozycję Forum budowaliśmy przez ponad ćwierć wieku. Nie znaczy to jednak, że trzymamy się utartych wzorców. W tym roku zdecydowaliśmy się zmienić formę spotkań, starając się im nadać bardziej dynamiczny charakter. Klasyczna forma panelu wymaga odświeżenia poprzez choćby krótkie, wyraziste prezentacje. Obrady będą miały inny niż dotąd, mniej konserwatywny charakter. Będzie też więcej bloków programowych. Chcemy zaprezentować gościom sukcesy i plany na przyszłość polskich championów biznesu. Wręczymy też nagrody dla najlepiej rokujących start-upów. Wspólnie z Ministerstwem Rozwoju chcemy stworzyć tym młodym firmom możliwość prezentacji projektów, co pomoże im zdobyć nowych partnerów lub inwestorów. Atrakcyjnie zapowiadają się także wystawy związane z promowanymi projektami.

W ub. roku w Krynicy pojawiło się 3 tys. gości z Polski i zagranicy.
W związku z tym przez wiele miesięcy prowadziliśmy prace przygotowawcze, które dotyczyły zagadnień merytorycznych, kompletowaliśmy także biogramy i zdjęcia uczestników Forum, które tradycyjnie co roku zamieszczamy w języku polskim i angielskim w obszernej publikacji. Przed rokiem znalazło się w niej 2 tys. biogramów. Nie muszę chyba wyjaśniać, jak wiele wymagało to pracy. Nie uwzględniliśmy tylko tych gości, którzy wysłali zgłoszenia zbyt późno. Na marginesie – lista uczestników powstaje od kwietnia i zamykana jest pod koniec sierpnia, na kilka dni przed Forum.

Trudno w jednej rozmowie wymienić wszystkie tematy Forum – jest ich tak dużo.
O kilku z nich warto jednak wspomnieć. Kilkuset uczestników zapowiedziało udział w Forum Bezpieczeństwa, podczas którego ważne miejsce zajmą kwestie współczesnego terroryzmu i cyberbezpieczeństwa. Podobnie jak w ubiegłym roku wiele wydarzy się zapewne podczas licznych wykładów, paneli i prezentacji Forum Ochrony Zdrowia. Podczas Forum odbędzie się 190 wydarzeń merytorycznych, jego program liczy 300 stron. Mamy kilkudziesięciu partnerów medialnych, z największymi światowymi mediami na czele, takimi jak np. Reuters. Rekordowa jest też liczba partnerów biznesowych, dzięki którym jesteśmy w stanie sfinansować Forum. Co roku budujemy Centrum Kongresowe, które wykorzystywane jest dwa razy. Odbywają się w nim wydarzenia Forum Ekonomicznego, a bezpośrednio po zakończeniu Forum w ciągu jednej nocy zmienia ono całkowicie swój charakter i staje się bazą organizowanego przez nas Festiwalu Biegowego, w którym w ub. roku wzięło udział 6,6 tys. osób.

W ciągu zaledwie kilku lat udało się panu wykreować jedną z najważniejszych imprez biegowych w naszym kraju.
Sam biegam od dawna i promuję tę dyscyplinę sportu, więc jest to dla mnie powód do radości. Festiwal Biegowy to impreza, w której sam chciałem zawsze uczestniczyć. Jest wielowątkowa, z szeroką ofertą dla uczestników, na którą składają się: 30 konkurencji biegowych, warsztaty i seminaria dla biegaczy, jeden z największych targów sprzętu sportowego, koncerty, strefy aktywności i zabawy. Wydarzenie dynamicznie się rozwija – lista zgłoszeń do tegorocznej edycji to już blisko 10 tys. osób, a zapisy cały czas trwają. Realizacja tego przedsięwzięcia jest złożona, ale to bardzo dobrze zainwestowane czas i pieniądze.

Forum Ekonomiczne nie jest jedyną ważną konferencją organizowaną przez Fundację Instytut Studiów Wschodnich.
Przygotowania do Forum Ekonomicznego trwają przez cały rok i gwarantuje to stałe zatrudnienie 50 wysoko wykwalifikowanym osobom. Dodatkowo, już bezpośrednio przed konferencją, wspomaga nas wielu pracowników rekrutowanych specjalnie na ten czas oraz liczne firmy obsługujące Forum. Model ten – choć w mniejszej skali – świetnie sprawdził się w przypadku Europejskiego Kongresu Samorządowego, który zorganizowaliśmy już dwukrotnie. W kwietniu tego roku do Krakowa przybyło 1,4 tys. przedstawicieli samorządów, administracji publicznej, nauki i biznesu, którzy dyskutowali m.in. o funduszach unijnych, czystym powietrzu, a szczególnie gorący okazał się temat racjonalizacji kosztów działalności, zwłaszcza w kontekście kultury i służby zdrowia. Ostrożne prognozy pozwalają nam liczyć na udział 1,8 tys.–2 tys. osób w kolejnym kongresie. Na styczeń przyszłego roku planujemy następną edycję Forum Polska-Ukraina w Rzeszowie, a później Forum Inwestycyjne w Tarnowie.

Na koniec chciałbym panu pogratulować Grand Prix nagrody Manager Award – jury doceniło pańskie wybitne sukcesy w dziedzinie zarządzania, których najznakomitszym przykładem jest międzynarodowy sukces Forum Ekonomicznego w Krynicy.
Dziękuję, bardzo mnie ucieszyło to wyróżnienie. Dla mnie sukces to jednak nie tylko kwestia pracy i kierowania firmą. Stawiam sobie wysoko poprzeczkę także w aktywności sportowej. Po wielu latach udało mi się zdobyć Koronę Ziemi. Ostatni był McKinley, na który wszedłem 4 lipca 2015 roku.

Co lubi Zygmunt Berdychowski?

zb

Hobby Jest zdobywcą Korony Ziemi. Pytany, czy następne wyzwanie, które przed sobą postawił, to Korona Himalajów, odpowiada z uśmiechem: „Dlaczego nie?”. Planuje zdobycie Czo Oju o wysokości 8201 m n.p.m. Przygotowuje się również do konkurencji Iron Run – dziewięciu biegów na dystansie 145 km, który trzeba pokonać w trzy dni. Na ostatni na swojej liście, siódmy, najwyższy szczyt siedmiu kontynentów, czyli McKinley na Alasce, wszedł na początku lipca 2015 roku. Była to jego druga próba wspięcia się na tę górę, po raz pierwszy planował ją zdobyć w 2010 roku, ale pokonały go choroba wysokogórska i nieprawdopodobny chłód. Doszedł wtedy do wysokości 4,4 tys. m n.p.m. To jednak nie Denali, jak nazywają szczyt Indianie, było jego najtrudniejszą wspinaczką. Najpoważniejszym wyzwaniem okazał się Mount Everest, wymagający nieprawdopodobnej wytrzymałości i doskonałego przygotowania.